Ja w Krakowie spotykałam najlepszych kanarów w kraju - maksymalnie przekupni, nawet 30 zł brali. Jest to również jedna z najbardziej niejednorodnych grup kanarów pod wzgledem wyglądu:
-pani wygladająca jak Indianka i tak sie też ubierajaca, z torbą przewieszoną zawsze na ramię
-pani w bialych kozaczkach i z kreconymi tlenionymi blond wlosami
-szczegolny sentyment do pana z rudymi włosami
-pan pod 60tkę, ktory mi mandatu nie wystawił wierząc, że zostawiłam kartę miejską w domu, ale uznał, że powinnam sie za to z nim umówić. Przełknął że odmówiłam ale mialam pecha, bo pracowałam w centrum przez co wpadłam pozniej na niego nie jeden raz, dał sobie w koncu spokój jak powiedzialam mu, ze ja po prostu nie mam telefonu (mimo że go przed chwilą trzymałam w dłoni) więc nie da sie skontaktowac. ale gratuluje wytrwałości dziadowi 20 lat starszemu od mojego ojca w podrywaniu dziewiętnastolatki:/
a tobie, kolezanko, nic nie da posiadanie biletu, bo z jakiejś przyczyny przeciez ci ten mandat wystawili i musialabys trafic na kogos z biletem tygodniowym nieimiennym lub krotkookresowym z konkretnie tamtego dnia o zblizonej porze... juz szybciej te pieniadze na mandat zarobisz
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-06 23:47 przez unilaf.