Mój koszmar się spełnia

Piszę w dość nietypowej sprawie.Bo już sama nie wiem co myśeć, jak to wszystko tłumaczyć. We wrześniu miałam straszny sen- mianowicie wypadające zęby z krwią. Dużo słyszałam o tym rodzaju koszmarów sennych , że się sprawdza itd...... Sen ten oznacza że ktoś może umrzeć z najliższej rodziny , bądź chorobę. Modliłam się by nikt mi nie umarł , że ja mogę być chora byleby tylko nikogo nie stracić. No i się zaczęło.....Tego samego dnia wykonując doskonale znane mi ćwiczenia krzywo postawiłam nogę- 2 tygodnie gipsu. Wszystko pięknie,ładnie , a tu nagle miesiąć później bez przyczyny zaczyna mnie boleć brzuch - boli 2 dni, 3 dni - idę do lekarza-szereg badań, zanim okazało się co mi jest minął miesiąc . Przez ponad miesiąć codziennie bolał mnie brzuch raz mniej raz więcej- badania wykazały obecność helikobakterii we krwi. Miałam ich prawie 200 razy więcej niż wskazuje norma. Tego samego dnia lekarz przepisał mi masę antybiotyków na miesiąc. Wyszłam od lekaza- i spieszyłam się na uczelnie- i nie zauważyłam krzywego chodnika- miałam buty ze śliską podeszwą- i takim oto sposobem skręciłam kostkę po raz 2 . I 3 tygodnie gipsu.W wigilię rano obudziłam się ze strasznym bólem kolana - z tym u lekarza jeszcze nie byłam ale podejrzewam, że to coś z reumatyzmem , bo wtedy była straszna różnica temperatur. W nocy -7 a w wigilię rano kilka stopni na plusie. Wtedy to się zaczeło robic po prostu śmieszne/. Nie mogłam wierzyć , że to się dzieje naprawdę. Kolejna doleliwość. Tydzień temu w środę , gdy miałam jeszzce gips zaczęla mnie lekko boleć 2 kostka. Ale już po prostu myślałam że mam jakieś zwidy, urojenia, bo to nie jest normalne żeby bolała mnie 2 kostka jak nic nie zrobiłam. w piątek miałam do lekarza na zdjęcie gipsu. Miałam powiedzieć o tej 2 kostce- ale akurat wtedy przestała mnie boleć i utrwaliłam się w przekonaniu , że po prostu mi się wydawało, że jestem przewrażliwona. Niestety nic z tego. Gips mi ściągneli z prawej nogi w piątek , a kostka w lewej nodze znowu boli i sinieje. Nie wiem, czym to tłumaczyć- złą aurą, snem, pechem, przypadkiem, czy po prostu życiem.............Sierotą nie jestem, ngdy nie potykałam się o własne nogi, nigdy tak nie chorowałam. Wszytskie pieniądze wydaję na badania,lekarzy, antybiotyki od bakterii - bo pewnie na 1 serii się nie skończy . No i tak na pocieszenie na koniec- przed chwilą szczotkując zęby- ukruszył mi się ząb .Mam nadzieję, że to się nie dzieje naprawdę, że to jakiś sen. Mam nadzieję że któraś z Was to przeczyta i powie co myśli. Jak to przerwać, jak tłumaczyć te wszytskie dolegliwości na raz. Płaczę kilka razy dziennie, mam ochotę zasnąć i już się nie obudzić.
I to niesą żary. Nie piszę tego wątku dla prowokacji.

***********EDIT ******************************************
Postanowiłam edytować post. Taj jak radziłyście przestałam źle myśleć. Obejrzałam ,,sekret" ale to chyba nie ma na mnie wypływu. Na domiar złego kilka dni po stworzeniu tego wątku mój piesek stuknął mnie pyskiem w rękę. I takim oto sposobem boli mnie ręka i delikatnie puchnie ,i to nie jest wymysł mojej wyobraźni bo pokazywałam rękę koleżance i faktycznie mowi że jest lekko sinawa i spuchnięta . A przecież to tylko pies mnie lekko stuknął. a dzis siedząc załamana czuję jak zaczyna mnie boleć 2 ręka. To jakiś horror. No ale to nic żyję dalej i musze zrobić konkretne badania. Bo to wszytko nie jest normalne.

czasami takie rzeczy sie sprawdzaja hm... trudno powiedziec czy to taki zly los czy faktycznie cos w tym jest

Jedyne co przychodzi mi na myśl to, to abyś zaczęła myśleć bardziej pozytywnie. Zapomnij o śnie i zębach. Postaraj się nie dopatrywać we wszystkim co Cię spotka złej aury czy czegoś tam jeszcze. Ludzie często miewają coś takiego jak samospełniające się proroctwa. Myśli zbyt często krążą wokół negatywnych zdarzeń. Pomyśl o czymś przyjemnym co mogłoby Cię spotkać

Nie dotrwałam do końca, ale nie wierzę, żeby sen był przyczyną albo zwiastunem Twoich nieszczęść.

wkrecasz sie w to jescze bardziej i zamiast myslec pozytywnie doszukujesz sie kolejnych pechowych zdarzen, ktore moim zdaniem wcale nie mialyby miejsca gdyby nie Twoje negatywne nastawienie

też tak miałam i to całkiem niedawno przez 10 lat u internisty nie byłam bo zawsze byłam zdrowa jak ryba bo śnie z zębami wylądowałam u laryngologów i neurologów teraz na szczęscie od miesiąca mam spokój najlepsze jest to, że badania nic nie wykazały a ja nie mogłam się z łóżka ruszyć.

U mnie takie sny się sprawdzają,moja mama miała tak samo.
Jak śnią mi się wypadające zęby lub brudna woda,zawsze stanie się coś złego: ostatnio tata wylądował w szpitalu,a później ostro pokłóciłam się z mężem

Moja mama miała po śmierci swojej mamy taki sen,że płynęła z nią razem w brudnej wodzie i kierowały się w stronę jej rodzinnego domu. Po drodze spotkały dziadka (ojca mojej mamy),który również płynął w tej wodzie,babcia wzięła dziadka za rękę i popłynęli dalej razem. I w następny dzień po tym śnie,dziadek zmarł

Boję się takich snów,wiem,że mogą się sprawdzić

kazdy mial ten sen

O rany co za pech!!! Może zrób dla kogoś coś dobrego, życie jest jak lustro i odbija nasze czyny, może dobra energia do Ciebie wróci...

za dużo o tym myślisz, o samych negatywnych rzeczach i wtedy przyciągasz je jeszcze bardziej Radzę Ci się skupić na pozytywnych rzeczach a na pewno przyciągniesz te dobre i zło się skonczy

słyszałaś o 'sekrecie'? nie myśl już o tym śnie! uwierz,że będzie dobrze! pozytywne myślenie kochana!
a miejmy nadzieję,że wszystko się ułoży..

Dotrwalam do konca, i powiem kurka,ze pech to Cie przesladuje masakryczny,mnie sie tez czasem cos przytrafi,ale nie wszystko na raz

Cytat
dalenka1389
czasami takie rzeczy sie sprawdzaja hm... trudno powiedziec czy to taki zly los czy faktycznie cos w tym jest

takie sny sa głupie

Myślę, że nie powinnaś tego łączyć ze snem, czasem tak się zdarza (nieszczęścia chodzą parami) i w to jak najbardziej wierzę. Myśl pozytywnie, o snie postaraj się zapomnieć