Obecnie rozmawiamy o:

polecany dentysta

dzisiaj o 19:02

elektryka sklep

dzisiaj o 18:57

wakacje last minute

dzisiaj o 18:41

Jakie marki ? - Kosmetyki.

dzisiaj o 18:28

Budowa domu

dzisiaj o 18:17

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

zweryfikowana
Posty: 376
Ostrzeżenia: 1/5

Życie za granicą

30 gru 2012 - 22:07:16

Witam. Mam takie pytanie do dziewczyn, które mieszkają za granicą czy jesteście tam zadowolone? Założyłyście rodziny? Macie swoje domy? Czy tam życie jest lepsze? Pytam dlatego, bo planujemy z przyszłym mężem wyjechać za granicę i tam ułożyć sobie życie, gdyż w polsce nie widzimy sensu. Chociażby chodzi o zarobki. Dużo naszych znajomych powyjeżdzało za granicę i mimo to że mieszkają w małych pokojach wynajętych są szczęśliwi, pracują stać ich na wszystko i nie zamierzają wracać. Dlatego te dziewczyny które mogą pomóc i opowiedzieć coś o takim życiu to proszę o wypowiedzi:) może ktoś z rodziny ułożył sobie życie za granicą?:) pozdrawiam i przy okazji Szczęśliwego Nowego Roku ;)

niezweryfikowana
Posty: 190
Ostrzeżenia: 3/5

Życie za granicą

30 gru 2012 - 22:09:10

mieszkałam za granicą 5 miesięcy z chłopakiem. chcę wrócić.

Życie za granicą

30 gru 2012 - 22:13:34

chyba to też zależy z kim się wyjeżdża, co się tam robi i jak się ocenia dalsze perspektywy po ewentualnym powrocie.. tak myślę. Generalnie myślę że jest lipa i będzie jeszcze gorsza, i chyba nie ma o czym tu siedzieć. Sama pewnie bym wyjechała gdybym mogła.

Życie za granicą

30 gru 2012 - 22:15:22

hmmm, wierzę, że życie gdziekolwiek za granicami naszego kraju jest 100x lepsze.... no dobra, może nie na całe życie, ale na jakiś czas napewno

zweryfikowana
Posty: 5.381
Ostrzeżenia: 2/5

Życie za granicą

30 gru 2012 - 22:15:47

był tu już taki wątek że dziewczyny opisywały swoje życie za granicą, może poszukaj

Życie za granicą

30 gru 2012 - 22:16:50

mieszkałam w paru miejscach,ale życie z dala od rodziny nie dla mnie-za mocne więzi;) brat siedzi w nl i mu się podoba więc zależy

Życie za granicą

30 gru 2012 - 22:20:07

mieszkałam za granicą - nie jest kolorowo
Początki zawsze są trudne.
Jeśli będziesz mieszkać tylko z chłopakiem to ok, ja jak wyjechałam pierwszy raz mieszkałam z obcymi ludźmi - pomyleńce totalni, narkomani, alkoholicy - szok.
Potem zamieszkałam tylko z chłopakiem i było ok.
Wiadomo zarobki całkiem inne , nie ma co porównywać.
Tam za tydzień dostawałam tyle co tu za miesiąc.
Jednak tęskni się za domem, rodziną - coś za coś...

zweryfikowana
Posty: 600
Ostrzeżenia: 1/5

Życie za granicą

30 gru 2012 - 22:22:01

Cytat
mysia_84
mieszkałam w paru miejscach,ale życie z dala od rodziny nie dla mnie-za mocne więzi
Ja mam dokładnie tak samo.

Życie za granicą

30 gru 2012 - 22:27:23

Mieszkam w Anglii z mezem i cora od maja tego roku i nie chce wracac do Polski. Juz sobie poradzilam z tesknota za rodzina i wiem,ze nie mam do czego tam wracac. W Polsce musielismy czasami naprawde liczyc sie z kazdym groszem, kiedy mielismy najwiekszy kryzys, musialam zdecydowac, czy kupic dziecku lepsze pampersy, czy lepiej gorsze i do tego czteropak chusteczek nawilzanych... Nigdy wiecej! Mieszkajac tutaj nie mam takich dylematow, ide do sklepu i kupuje to,co potrzebne. Oczywiscie nie jestesmy jakimis bogaczami,ze spelniamy wszystkie swoje zachcianki,ale nie musimy sobie odmawiac tak,jak w Polsce. Wiem,ze tutaj moge sobie pozwolic na kupno lepszych ciuchow dla nas,bo jest to stosunkowo tansze, uzywam lepszych kosmetykow, na ktore w Polsce nie bylo mnie stac. I czuje sie z tym dobrze.
Jest nam o wiele lzej, a co za tym idzie- stres zwiazany z problemami finansowymi minal. Poczatki byly bardzo trudne i nieraz mialam takie momenty,ze chcialam kupowac bilet i wracac... ale zagryzlam zeby i nie zaluje. Jedyne, co mnie wkurza, to deszcz,wilgoc i swirgolacy z dziwnym akcentem ludzie, ale z tym ostatnim radze sobie juz nie najgorzej ;)

Życie za granicą

30 gru 2012 - 22:28:56

hej! ja chcę wyjechać do Stanów po obronie i chętnie się dowiem.
mój chłopak był 3 miesiące tam i bardzo zadowolony był z pracy , z warunków z kultury innych.. jedynie chleb niedobry

Życie za granicą

30 gru 2012 - 22:31:28

polecam wyjazd na pewno nie bedzie gorzej niz w Polsce.Mieszkam 7 lat za granica i nie wracam do Polski .

zweryfikowana
Posty: 376
Ostrzeżenia: 1/5

Życie za granicą

30 gru 2012 - 22:37:05

właśnie po waszych wypowiedziach i po przeczytaniu wcześniejszego wątku o tym jak się żyje za granicą coraz bardziej myślę o ucieczce stąd. w kwietniu ślub najwczesniej kiedy możemy wyjechać to w lipcu, tylko zostanie mi ostatni rok magisterki i to mnie jeszcze trzyma, chyba ze dziekanka no ale, zo rok czasu i tak muszę dokończyć

Życie za granicą

30 gru 2012 - 22:55:56

Mam dwie siostry, ktore mieszkają za granicą ( w Anglii) juz 8 i 7 lat:) Wyjechały jak wiekszość ludzi za pracą i lepszym życiem. Obie zaczynały od pracy jako: sprzątaczka, kelnerka, czy opiekunka starszej pani, znaja jezyk mają dobra prace są szczęśliwe, mogą sobie pozwolić na rzeczy które w Pl odkładaliby latami bądz wcale nie zrobiły. Jedna z sis N lubi podróżować np. w tym roku była dwa razy na wakacjach (Majorka, Barcelona). Druga z sis M ułożyła sobie życie, mieszka z mężem a w czerwcu urodziła synka. Również ma szcześliwe zycie, rodzine i super prace. Obydwie mogą sobie pozwolić na super gazety, podróże itd. Zdobyły to dzięki pracy, ciężkiej pracy... Wiadomo na początku nie jest łatwo ale pożniej jest coraz lepiej. Jeśli planujesz wyjechac za granice to najlepiej abyś miała tam jakis znajomych ktorzy pomogą Ci nawet z tymczasowym miekszkaniem itd. Język ktory jest podstawą w danym kraju, jeśli go nie znasz masz małe szanse na znalezienie pracy. Jest wiele takich przykładów... Zyczę Ci powodzenia i aby Twoje życie ułożyło sie tak jak Ty sobie to wymarzysz :))

Życie za granicą

30 gru 2012 - 23:08:48

mieszkamuy za granica i napewno jest lepiej niż pl chodz poczatki nie sa kolorowe ale do przetrwania a w pl zanosi sie coraz gorzej narazie nie wrazamy do pl chodz mamy swój dom musi czekac powodzenia

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

zwrot/wymiana/reklamacja w ccc