Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Hej wszytskim,

jeżeli temat ten ma być w innym dziale, proszę o przeniesienie. Chciałabym poruszyć problem skrzynek na miejscach parkingowych np. pod blokiem. Ja sama pochodzę ze wsi, mamy tam duży ogród i nigdy bym nie pomyślała, że parkowanie samochodu może być problemem... Przeprowadziłam się jakiś czas temu do większego miasta, mieszkam tam w bloku. Do tego bloku jest wydzielony, wykostkowany z miejscami parkingowymi parking dla mieszkańców tylko tego bloku. Jak to jest możliwe że ktoś z mieszkających podczas nieobecności swojego samochodu może komuś innemu zastawić miejsce skrzynką po owocach czy jakimiś żerdziami?? Jeszcze grożąc do tego że jak sie je przestawi to będzie się miało problemy bo to "jego" miejsce?? Mam swój samochód i często znajduje miejsce na tym parkingu ale czasem jest tak, że "wolne" są miejsca tylko te zastawione przez te graty. Co można zrobić z taką samowolką??

witaj w mieście ;]

ale co z tym można zrobić?? przecież to jest paranoja, żeby tak sie zachowywać...

Nigdy nie miałam takich problemów, a też mieszkam w bloku... Jeżeli miejsca nie są wykupione i nie ma na nich napisanej rejestracji danego samochodu, to według mnie nikt nie ma prawa 'zaklepywać' sobie miejsca w ten sposób. Niestety ale pod blokami panuje zasada kto pierwy ten lepszy. Nie raz zdarzyło mi się krążyć kilka razy wokół bloków zanim znalazłam miejsce, ale w życiu bym nie pomyślała, żeby zastawić OGÓLNODOSTĘPNE miejsce jakimiś skrzynkami. Może spytaj strażnika miejskiego albo policjanta co z tym robić? Ja bym przestawiła takie skrzynki i zaparkowała, bo co ten ktoś może Ci zrobić? Nic ;) Zadzwoni na policję to się jeszcze ośmieszy.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-15 18:15 przez vixen89.

ja tam się nie bawię i przestawiam skrzynki,a jak ktoś się przyburzy to jest Policja i Straż Miejska

Czasem na niektórych osiedlach ludzie mają wykupione akurat konkretne miejsce. Ale jeśli nie ma takiego potwierdzenia na papierku to może Cię w 4 litery pocałować. :)

Cytat
vixen89
Nigdy nie miałam takich problemów, a też mieszkam w bloku... Jeżeli miejsca nie są wykupione i nie ma na nich napisanej rejestracji danego samochodu, to według mnie nikt nie ma prawa 'zaklepywać' sobie miejsca w ten sposób. Niestety ale pod blokami panuje zasada kto pierwy ten lepszy. Nie raz zdarzyło mi się krążyć kilka razy wokół bloków zanim znalazłam miejsce, ale w życiu bym nie pomyślała, żeby zastawić OGÓLNODOSTĘPNE miejsce jakimiś skrzynkami. Może spytaj strażnika miejskiego albo policjanta co z tym robić? Ja bym przestawiła takie skrzynki i zaparkowała, bo co ten ktoś może Ci zrobić? Nic ;) Zadzwoni na policję to się jeszcze ośmieszy.

może przebić ci opony, porysowac karoserię..jak ty udowodnisz ze to ta osoba? może wynając jakichś małolatów do tego.

niestety oni wszyscy widać, że od dawna mieszkaja na tym osiedlu. A boję się ze jak przestawię i jednak zajmę to miejsce to będe jeżdziła potem porysowanym samochodem albo będę musiała go odstawić do wulkanizatora bo mi opony poprzebijają a beż przesady żebym stała w oknie też i obserwowała czy ktoś się nie mści za zajęcie "zaklepanej" miejscówki. jest około 30miejsc parkingowych na 6klatek w 4piętrowym bloku więc zawsze jest wojna o miejsca, a z tego jeszcze 5 jest okupowanych tymi skrzynkami.

Cytat
Lene90
Czasem na niektórych osiedlach ludzie mają wykupione akurat konkretne miejsce. Ale jeśli nie ma takiego potwierdzenia na papierku to może Cię w 4 litery pocałować. :)
Oczywiście, że ktoś może mieć wykupione miejsce, ale wtedy takie miejsce jest oznaczone numerem rejestracyjnym pojazdu bądź jakąkolwiek inną informacją, że nie można tam parkować, często są też blokady do których kluczyk ma właściciel miejsca :) Koleżanka raczej pisze o ogólnych miejscach parkingowych, dla wszystkich. Nie wierzę, że ktoś zastawia skrzynką swoje wykupione miejsce ;)
bentkuff No tu faktycznie masz rację. Ale mimo wszystko próbowałabym z tym walczyć, zgłosiłabym problem policji, że takie zachowania (zastawianie miejsc skrzynkami) mają miejsce. Tylko ciekawe czy policja zajęłaby się czymś tak 'błahym'. Do Autorki postu: może sama zastawiaj miejsce, które uda Ci się w końcu zająć?;)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-10-15 18:23 przez vixen89.

Cytat
vixen89
Cytat
Lene90
Czasem na niektórych osiedlach ludzie mają wykupione akurat konkretne miejsce. Ale jeśli nie ma takiego potwierdzenia na papierku to może Cię w 4 litery pocałować. :)
Oczywiście, że ktoś może mieć wykupione miejsce, ale wtedy takie miejsce jest oznaczone numerem rejestracyjnym pojazdu bądź jakąkolwiek inną informacją, że nie można tam parkować, często są też blokady do których kluczyk ma właściciel miejsca :) Koleżanka raczej pisze o ogólnych miejscach parkingowych, dla wszystkich. Nie wierzę, że ktoś zastawia skrzynką swoje wykupione miejsce ;)

właśnie się zastanawiałam czy może nie wykupione te miejsca ale mówisz o oznaczeniach a nie ma tam nic co świadczyłoby, aby te miejsca były w jakikolwiek sposób wnajęte. (oprócz tych skrzynek, pachołków i w ogóle)

jak ktos Ci bedzie grozic,obrazac-dzwon na straz miejska;p

Przyznam Ci szczerze, że jeszcze nigdy się z czymś nie spotkałam.
Aczkolwiek u mnie były sytuacje, że zastawiało się auto, bo jest i blokada, i oznaczenie z miejscami parkingowymi i musimy płacić za miejsce, a niektórzy mają to gdzieś i rządzą się własnymi prawami, bez pardonu wjeżdżając na to miejsce i robiąc kłopot.



Ale żeby skrzynkami zastawiać? Nie spotkałam się z czymś takim jeszcze nigdzie. Może poszukaj jakiegoś miejsca, gdzie zazwyczaj nikt nie staje albo chociaż w miarę często jest wolne i tam sobie zajmuj? Bo widzę, że się chyba z nikim nie dogadasz. ; /

angielskiemarki skoro te miejsca nie są oznaczone, nie ma na nich blokady, to na bank nie są wykupione. Gdy mieszkałam jeszcze u rodziców, to np miejsca dla inwalidów (takie ogólne) były tylko oznakowane wiadomym symbolem, ale był też znak z konkretnym nr rejestracyjnym, to wtedy wiadomo było, że mógł tam parkować tylko i wyłącznie właściciel tego pojazdu, inne auto z naklejką inwalidy nie miało prawa tam stanąć. A jeśli nie jesteś pewna, czy te miejsca są wykupione czy też nie, to nie możesz pójść do administracji osiedla i zapytać?

no właśnie sama myślałam tym żeby też soie miejsce tak zastawić:D

ahahahah uśmiałam się, nic nie zrobisz przestaw burakowi i zaparkuj, ja juz dawno bym wojne tamz robiła

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Nasze zdjecia dla wszystkich????