Obecnie rozmawiamy o:

wybór przedszkola

dzisiaj o 19:43

najtańsza apteka

dzisiaj o 19:23

rozwód

dzisiaj o 18:09

Przebranżowienie lokalu

dzisiaj o 17:32

kupno samochodu

dzisiaj o 14:37

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Jeszcze w zeszłym roku poznałam fajnego faceta.
Pochodzi z mojego miasta, ale od paru lat mieszka z rodziną w Anglii.
Bardzo często tu bywa i od imprezy do imprezy, trochę pisaliśmy na gg i zaczyna mi się bardzo podobać, już nie tylko z wyglądu, bo ciasteczkoooo do chrupania.:D
Ja mam 19 a on 23 lata.
W Anglii studiuje i pomaga ojcu w interesach. Pieniędzy ma dużo, więc dużo dziewczyn na niego przez to też leci...:/ Na szczęście mimo, że dużo (może nawet trochę ZA dużo) imprezuje nie wykorzystuje lasek na jeden raz...Na pewno coś tam mu się zdarzyło bo facet to facet.Z tego co wiem był w takich mało poważnych kilku związkach i jednym 5 lat temu bardzo poważnym i ciężko mu ponoć było się po tym pozbierać.
Ta jego była jest chyba jedną z najładniejszych dziewczyn, które "znam", odpicowana zawsze.
Tylko, że całkowite jego przeciwieństwo. Niby zwariowana, zabawna, a 20 lat już narzeczonego ma, nie widziałam jej ani razu na imprezach, tylko spacerki z pieskiem, studia, praca, wczasy za granicą.
Ciężko mi było uwierzyć co oni mogli wspólnego ze sobą mieć. On imprezowy od zawsze ponoć był, do bójek też pierwszy :/ a jak z nią to się uspokoił i też zaręczać się chciał.
Ona w ogóle nie jest zainteresowana nim tylko swoim facetem już ślub i dzieci planują. Tego jestem pewna, bo całą resztę wiem od znajomych.
Natomiast z jego strony...
Tyle lat a on niby patrzy na nią jak na 8 cud świata (nie odzywają się od 5 lat do siebie). To mówiło mi kilku znajomych.

Najbardziej martwi mnie, że ostatnio okropnie się napił na imprezie i była mowa o tej lasce (faceci często o niej gadają) a on się wkurzył i prawie płacząc, powiedział, że ma okropny żal do siebie, że już z nią nie jest.

Trochę się podłamałam, bo niby nie kręcimy ze sobą tylko jak kolega koleżanka rozmawiamy, ale coraz częściej i ma przyjechać pod koniec czerwca i zostać na prawie całe wakacje.
Chciałam się jakoś zakręcić, powiedzieć, że mi się podoba, ale teraz już sama nie wiem co robić.
Chyba dalej o niej myśli, ale tyle czasu... Nie ma szans by do niej wrócił, ale sam fakt...
Uda mi się sprawić by o niej zapomniał?
Czy nie zwracać uwagi na to co gadają, bo może to nieprawda?
POMOCY!
!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-07 00:02 przez emari.

Współczuję... Wyobrażasz sobie że jesteście razem a on wciąż patrzy na nia jak na ten 8 cud świata ?

A może patrzy tak bo jest ładna, a wiadomo, że prawie każdy facet tak ma.
Niekoniecznie dlatego, że dalej coś do niej czuje...?

Oj, ja bym się w to nie ładowała... Zawód miłosny zapewniony.

Cytat
Zuosnica
Oj, ja bym się w to nie ładowała... Zawód miłosny zapewniony.

Na to wygląda, że koleś ma nadal do niej jakieś uczucia... To, ze się dla niej zmienił duzo znaczy i wiem to z własnego doświadczenia, gdzie mój TŻ wcześniej taki fafarafa nagle stał się aniołkiem gdy mnie poznał (i słysze to od wszystkich, wczesniej go nie znalam...), podczas gdy miał jakieś tam związku dłuższe, czy krótsze i tego nie było...

Ale Ty też mogłabyś wziąć sprawę w swoje ręce zamiast patrzeć jak on ją wspomina... albo wóz albo przewóz

Troche jak jakas telenowela. :)
Jesli nie masz nic do stracenia ( bo przecież co niby? oprócz czasu? ) to zaryzykuj, zobacz co będzie.

"Odpuść, odpuść.." - jesli nie zaryzykuje, to moze on nawet nie zwróci na nią uwagi!
Czemu jesteście takimi pesymistkami?

odpuść,nie zbudujesz fajnego związku z facetem który wciąż żyje przeszłością

Niepokojące jest to, co powiedział:
"że ma okropny żal do siebie, że już z nią nie jest."

Uwierz mi - 5 lat nie żałuje się za najpiękniej wyglądającą dziewczyną.
Darzy ją uczuciem na 1000%.

Podoba Ci się, więc jeszcze łatwo dać sobie spokój.

Może mu przejść za X lat a może go trzymać to uczucie do końca życia.

Alkohol, imprezy - sama twierdzisz, że za dużo. Dla NIEJ zaprzestał.
Nie jest powiedziane, że zrobi to dla innej, z którą być może będzie.

W każdym razie nie warto niszczyć sobie życia na zapełnianie komuś pustki po osobie, której nigdy nie zastąpisz.
Niech ktoś tak bardzo pokocha Ciebie. :)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-06-07 00:17 przez violet111.

eh liptoon troszkę.....no wiesz tak to juz jest ze starymi milosciami..ze cięzko rdzewieją...szcegolnie jak to druga polowka postanowila odejsc, czloweik wtedy jeszcze bardziej jej chce...

no wiesz, jeśli on , powtarzam, ON, da ci jakiej wyrazniejsze sygnaly do akcji, to kontunuuj te znajomosc na plaszczyznie damsko-meśkiej ( czyli cos powazniejszego)...ale jesli on nadal patrzy na nia jak na 8 cud swiata ..to raczej ciezko bedzie ci sie zakrecic wokol niego i sprawic zeby on o niej nei pamietal- bo pamietac bedzie zawsze....

poza tym, jesli jakos nei klei sie specjalnie do dziewczyn moze to oznaczac z ejednak nadal czesto o neij mysli, i gdzies w podswiadomosci ma nadzieje ze ja odzyska?

eh jestes troche w ciezkiej sytuacji, malo klarownej, a moze tak klarowej ze az za bardzo? .....

zweryfikowana
Posty: 1.812
Ostrzeżenia: 1/5

chcesz się w to wkręcać ? po wakacjach będzie tylko płacz ;(((( .....

Ja również odradzam.

On już po niej był z kilkoma dziewczynami...

zgadzam się violet111 w zupełności!!

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Dziewczyna Grecja