gorący temat
wczoraj o 19:43
wczoraj o 19:23
wczoraj o 18:09
wczoraj o 17:32
wczoraj o 14:37
9.07 o 2:34
Naturhouse opinie- korzystałyście?
22.11 o 10:12
Aerobiczna 6 Weidera - zbiorczy
27.01 o 18:56
Opinie o vericaust- sposoby na kurzajkę! Helpp!
7.11 o 21:08
14.01 o 21:11
27.01 o 19:01
Teściowe....:/
Teściowe....:/
Dziewczyny szukalam watku pod tytulem "tesciowa" nic nie znalazlam wiec zakladam!
Tesciowa, matka mojego meza, wazna osoba dla niego a dla Ciebie? Twoje relacje z tesciowa, jak sie dogadujecie?
Jakie problemy lub co Ci sie w jej zachowaniu nie podoba? Piszcie a ja zaczynam od siebie.
Moja tesciowa jest dosc mloda kobiete, ma 43 lata, urodziala mojego meza bardzo wczesnie, w wieku 17 lat. Jako pierworodny jest wychuchany i wydmuchany, jej oczko w glowie. Problem tkwi w tym, ze jest cholernie nieobiektywna w ocenie swojego syna, nawet jak ewidentnie jest on winny szuka winnych wokolo i go glupio usprawiedliwia. Moje relacje...odwiedzamy sie bardzo zadko, nie telefonujemy mimo to tak zachodzi mi za skore pomimo odleglosci, ze nie jedna tesciowa mieszkajaca po sasiedzku ma mniejszy wplyw. Moj maz rownierz przez jakis czas byl bardzo poblazliwy dla jej dzwinych zachowan( kontrolowanie, telefony do 25-letniego syna wowczas, budzil nas jej telefon)wkurzylam sie i powiedzialm dosc, albo ja albo ona- pomyslalam, chcialam kazac mu wybierac ale problem naszczescie rozwiazal sie sam bo wzielismy slub i wyjechalismy. Nastepna wizyta u tesciowej czeka mnie dopiero w lipcu/sierpniu podczas urlopu, nie ciesze sie poniewaz pomimo tego, ze mam kolezanki w jej wieku z nia nie mam kompletnie zadnych tematow do rozmow, jest dla mnie oschla i nie mila, nigdy nie wita sie ze mna usciskiem tylko samym "dziendobry", nic jej nie zrobilam oprocz tego, ze wyszlam za jej syna a ona mnie traktuje jak wroga, mysle, ze moze nawet myslec, ze jej go zabralam. Ale przeciez gdyby nie ja bylaby zapewne inna "czarownica".
Teściowe....:/
Ja zakładałam taki wątek chyba 3 dni temu więc za bardzo to się nie naszukałaś. W ploteczkach jest, tak samo jak Twój.
Zapraszam
Teściowe....:/
Było już milion takich wątków,nawet ostatnio założony "TEŚCIOWIE-HISTORIE" czy coś takiego.
Teściowe....:/
wiesz blanca troche mi sie zrobilo przykro kiedy CIE czytalam...zyjac na odleglosc i jeszcze widzisz w tesciowej problem...szkoda ze od poczatku Waszej znajomosci i potem nie potrafilyscie sobie mowic o tym co czujecie... co Wam sie nie podoba ...pamietaj relacje sa wazne i zarazem jej granice ale warto o tym rozmawiac z zainteresowana osoba ..
ja mam dwie synowe ktore uwielbiam...swietnie sie dogadujemy a jak nam cos sie nie podoba to chcemy to wyjasnic obopolnie bez niedomowien ...dziwnych spojrzen czy jakis fochow....szkoda zycia na takie zachowania
Teściowe....:/
Wpisywalam "teSciowe" i "teściowa" w szukaj na forum i nic nie znalazlo.
Cytat
iwiza
wiesz blanca troche mi sie zrobilo przykro kiedy CIE czytalam...zyjac na odleglosc i jeszcze widzisz w tesciowej problem...szkoda ze od poczatku Waszej znajomosci i potem nie potrafilyscie sobie mowic o tym co czujecie... co Wam sie nie podoba ...pamietaj relacje sa wazne i zarazem jej granice ale warto o tym rozmawiac z zainteresowana osoba ..
ja mam dwie synowe ktore uwielbiam...swietnie sie dogadujemy a jak nam cos sie nie podoba to chcemy to wyjasnic obopolnie bez niedomowien ...dziwnych spojrzen czy jakis fochow....szkoda zycia na takie zachowania
iwiza ona nie rozmawiala ze mna"normalnie" od samego poczatku bylam jak powietrze. I nie widze problemow zyjac teraz na odleglosc, bo wczesniej 2 lata przed wyjazdem bylo to samo a nawet gorzej bo widywalysmy sie non-stop bo kontrolowala i wydzwaniala wciaz, jednego dnia nawte po kilka razy. dlatego jak teraz pojade w lato na urlop zastanawiam sie co dalej z tym, dlatego postanowilam opisac swoj problem z nadzieja, ze ktos obiektywnie na to spojrzy.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-05-31 12:24 przez blankamlynarczyk.
Teściowe....:/
Rany, nawet na głównej się wyświetla watek o teściowych. Sama dawno temu zakładałam, zniknął w czeluściach, pod natłokiem innych ploteczek. Powinni chyba otworzyć nowy dział na forum pt "teściowa", bo wątków jak psów
Moja teściowa jest do rany przyłóż. A każdy kij ma dwa końce.
Teściowe....:/
ja jeszcze nie mam jako tako tesciowej, ale mama mojego chlopaka mnie uwielbia Jest dla mnie mila, zawsze mnie przytula jak widzi
Teściowe....:/
Jesli ktos, nie chce sie wypowiedziec lub nie chce innym pomoc to niech nie pisze, ze byl juz taki watek bo jesli nawet byl to to jest temat rzeka i warto o tym pisac i pomagac innym w naprawie relacji- takie mialam zalozenie, inne watki moze mialy inne.
Teściowe....:/
Normalka...zabrałas jej jedynego syna,a to dla mamusi najgorsze,więc może cie tak odbiera??Może chciała miec go cały czas przy sobie,a jeynacy zazwyczaj sa mamisynkami-chyba ,że mają własny rozumtraktuj ją tak samo jak ona Ciebie-OZIĘBLE i tak "od sobie"
Teściowe....:/
Blanca rozumiem CIE wiedz ze nie bylo moim celem CIE ZDENERWOWAC...zdaje sobie sprawe ze nie wszedzie sa idealne relacje miedzy pokrewienstwem stron...sprobuj porozmawiac z mezem o tym i nie jedz tam gdzie sie czujesz zle ..
Teściowe....:/
Porozmawiaj z nią , niech Ci powie prosto z mostu dlaczego ma do Ciebie takie podejście i będziesz wiedziała o co chodzi
Ja na moją nie mogę narzekać , złota kobieta . Jest dla mnie jak druga mama
Teściowe....:/
haha dokładnieCytat
Asztarte
Rany, nawet na głównej się wyświetla watek o teściowych. Sama dawno temu zakładałam, zniknął w czeluściach, pod natłokiem innych ploteczek. Powinni chyba otworzyć nowy dział na forum pt "teściowa", bo wątków jak psów
Teściowe....:/
Teściowa- temat rzeka. Ciesz się że z nią nie mieszkasz.