Ceny na szafie

Zdecydowałam się napisać do Was drogie dziewczyny, gdyż strasznie denerwuje mnie jedna rzecz. W portalu szafa.pl zakochałam się od razu gdy zobaczyłam że coś takiego istnieje. Można kupić coś czego nie ma już w sklepach, albo jeszcze jest, ale komuś nie pasuje, po tańszej cenie. No właśnie. Tańszej. Strasznie denerwuje mnie to, że niektóre szafowiczki mają takie ceny jakby były sklepem najlepszej marki (wcale markowych rzeczy nie sprzedając). Głównie szukam tu butów, więc wiem że ceny są tak kosmicznie różne że się w pale nie mieści. Znalazłam szpilki u jednej z dziewczyn w moim rozmiarze, za 55zł. Jak dla mnie- drogo. Wychodzę z założenia że sztuka kupić coś taniej i fajnego niż wydać nie wiadomo ile. Na drugi dzień inna szafowiczka dodaje te SAME buty tylko w innym rozmiarze za...20zł. Oczywiście obydwie pary były w stanie idealnym, nie przymierzane, okazały się za duże, czy za małe itp. Kurczę, jesteśmy tu wszystkie chyba po to żeby - owszem sprzedać coś czego nie nosimy i kupić coś czego nie noszą już inni. Ja rozumiem że mamy kryzys, ale jak czytam tytuł "TYLKO DZIS TAKA CENA" i wchodzę na zwykła bluzeczkę z cekinami za 19zł marki new yorker, to nóż się w kieszeni otwiera. Przecież na wyprzedażach w sklepie kosztowała 19,90!! Można było sobie przymierzyć popatrzeć czy pasuje - pełen relax. Ale tu nie- zapłać za bluzkę 19zł no i jeszcze za przesyłkę z 5 czy 6zł. Ja rozumiem że mamy kryzys i każdy chce zarobić i szkoda mu grosza ale BEZ PRZESADY. Wystawiają ciuchy w których i tak nie chodzą, i zamiast pozbyć się tego i przy okazji zgarnąć pare groszy to są tak chciwe żeby wyciągnąć z tego ile się da. Niektóre ceny które ustalają szafowiczki to poprostu BEZCZELNOŚĆ. Ja nie wiem czy mają innych za frajerów ? Przykładów jest milion!! nie chce się rozpisywać, ale też miałam sytuację że kupiłam szpilki za 35zł które u innej szafowiczki pare dni później znalazłam za 75zl!!! Gdy widzę zupełnie nie adekwatne ceny do towaru, nie mogę się powstrzymać od komantarza, aby przestrzec innych że w sklepie nowiuśkie z metką dostaną o wiele tańsze!!! Kurcze gdybyśmy chciały płacić za buty 130zł to byśmy sobie poszły do sklepu i to zrobiły!! Nie ponosząc ryzyka czy będą dobre czy może za luźne i czy szafowiczka od której kupiłyśmy umie obchodzić się z centymetrem i podaje nam rzeczywistą długość wkładki, a nie mierzy ją, rozciągając centymetr na prosto nad butem (w szpilkach) od pięty do palcy. (tak, była taka jedna genialna ^^). No to kończę bo nikt tego nie przeczyta ;p

ja przeczytalam i zgadzam sie z tobą ;]

Ja nie sprzedaję rzeczy w których nie chodzę, tylko takie które są mniej ważne a za pieniądze uzyskane z nich mogę kupić coś za czym aktualnie szaleję

To pewnie zależny też od zamożności, bo ja np. kupuje ciuchy tylko z własnych pieniędzy czyli 50 zł na miesiąc ;P I np nie wyobrażam sobie kupić spodni za 80 zł, ubrać je 5 razy i sprzedać za 20...

Fakt,częściowo się z Tobą zgodzę,niektóre ceny też mnie powalają ale nie sprzedam za bezcen np skórzanych butów.Bo podejrzewam,że 55 zł to dla Ciebie drogo za zwykłe buty bezmarkowe.
ale ja poruszę jeszcze inną kwestię.chodzi o to,że spora część dziewczyn chce kupić rzeczy prawue za darmo,nie wspomnę o żenującym targowaniu albo pytania czy bluzka wystawiona za 10zł pokrywa już wysyłkę:/

Każdy ma prawo ustalać ceny takie jakie chce. To Twój wybór czy to kupisz czy nie.

bywa różnie, nieraz można znaleźć coś super za naprawde małe pieniądze albo strasznie się naciąć, ja mam już nauczkę i unikam rzeczy w "idealnym stanie" preferuje nowe.

Ja tez sie zgadzam Mnie sie oczy otwieraja jak widze ceny niektórych ubrań pff dokładam 5-10 zł i mam nowe w rozmiarze jakim chce

nie chce mi się czytać tylko widzę zdanie o zawyżaniu. ano zgadzam się ja mam niskie ceny i powiem, że to się bardziej opłaca mam na myśli sprzedającego też!

częściowo się z Tobą zgadza, ALE

Cytat
onemilion
Każdy ma prawo ustalać ceny takie jakie chce. To Twój wybór czy to kupisz czy nie.

Ja na przykład mam zniżki dla stałych klientek,to też super sprawa dla kupujących

jeszcze raz ja ;P

Rzeczywiście na szafie rzadziej udaje mi się coś sprzedać
Ale w ostatnich 2 miesiącach na all sprzedałam ubrań za jakieś 600-700 zł ;P Więc nie mogę narzekać, dosłownie 100% rzeczy które wystawiam są sprzedane (niektóre od razu, inne po ponownym wystawieniu, różnie)

Zgadzam sięz Tobą ale niestety każdy ma prawo ustalać sobie sam ceny miałam taką sytuację, że dziewczyna kupiła u mnei cośw większej ilości a potem sama wystawiła na swoim profilu z przebiciem 100%! Masakra, nie podoba mi się coś takiego ale tak naprawdę co mnie to obchodzi przecież jej wolno...
Dlatego dobrze jest się orientować po ile coś chodzi w sklepach

przeczytalam i popieram, ostatnio chcialam sprzedac spodnie z hm w super stanie za dyche, dziewczynie brakowalo 3zl zeby wplacic mi cene z przesylka i mowie ze niech wplaci ile ma na koncie a ona takie oczy oO
dokladnie to jej odpisalam, ze nie chce zarabiac fortuny na szafie, tylko sie pozbyc
temu wystawiam rzeczy za grosze a co druga dziewczyna mysli ze dziurawe podarte i napewno poplamione.. eh

No oczywiście że tak, każdy ustala jakie chce. Ja tego nie zmienię. Ale po prostu mnie to denerwuję jak widzę takie zachowanie. Bluzka którą mierzyłam w sklepie za 19,90 za szafie kosztuje 25zł plus koszty wysyłki. Porażka

Cytat
madzia0702
chodzi o to,że spora część dziewczyn chce kupić rzeczy prawue za darmo,nie wspomnę o żenującym targowaniu albo pytania czy bluzka wystawiona za 10zł pokrywa już wysyłkę:/