Obecnie rozmawiamy o:

szkoła nauki jazdy

gorący temat

dieta i trening

dzisiaj o 13:41

motywacja na diecie

dzisiaj o 13:10

prawidłowa waga

dzisiaj o 12:42

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Życie bez pieniędzy.

25 mar 2012 - 13:20:22

Dlaczego 20 letnia kobieta, która studiuje, uczy się, zarabia musi oddawać każdy swój grosz matce?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-25 13:23 przez ouuuu.

Życie bez pieniędzy.

25 mar 2012 - 13:20:29

U mnie tez nie jest łatwo,chodze dopiero do techniukum i tez nie bardzo mam nawet na podstawowe rzeczy,tyle ze u mnie pracuje tylko mama i mam 3 rodzeństwa.na wakacjach planuje wyjazd za granice za tydzin dzwonie do pośrednika i tylko sie modle zeby wypaliło gdzyż za rok matura studióka itp.To co zarobie oczywiście bedzie moje. Na studia tez jak bede chciała isc za rok to bede musiała na nie zarobić bo nawet to głupie mieszkanie i jedzenie kosztuje a z jednej wypłaty mojej mamy nie damy rady wiec sama juz nie wiem ktora z nas ma lepiej...

Życie bez pieniędzy.

25 mar 2012 - 13:20:30

Nie umiałabym się postawić w twojej sytuacji bo moi rodzice wychodzą z założenia:"zrób coś koło domu, też Ci zapłacimy" i tak jest..ale gdyby moja mama była aż tak oszczędna i dosłownie żerowała na mnie to niestety out z domu i jak najprędzej bym się usamodzielniła

Życie bez pieniędzy.

26 mar 2012 - 09:56:55

Jesteś tchórzem. Zwykłym tchórzem bez godności. Każdy rozumny człowiek by się wyniósł z domu. Tak- to jest proste. Masz chłopaka, powinnaś mu powiedzieć. Razem na pewno coś wymyślicie.

Życie bez pieniędzy.

26 mar 2012 - 10:05:36

po pierwsze jakim prawem pytalas sie mamy czy mozesz sobie zalozyc konto idziesz i zakladasz i pieniadze wplywaja na Twoje konto od poczatku trzebabylo tak zrobic to teraz masz a z ojcem nie mozesz pogadac? sory ale Twoja matka jest troche nioe teges

Życie bez pieniędzy.

26 mar 2012 - 10:13:31

rzuć pracę i postaraj się o stypendium ucz się stypendium na studiach przy średniej 4,8 to 900 zł, przynajmniej u mnie do tego stypendium socjalne i możesz wynając pokój i się utrzymać

Życie bez pieniędzy.

26 mar 2012 - 10:15:58

Przepraszam ale Twoja mama powinna sie chyba wybrac do psychologa:/... ja zaczelam pracowac w wieku lat 17 i NIGDY moimi pieniedzmi nie rozporzadzali rodzice.Jak mialam kilkanascie lat i nie pracowalam dostawalam kieszonkowe od babci jak na tamte czasy dosc wysokie bo 100 zł i te pieniadze tez wydawalam wg swojego uznania.Twoja matka Cie traktuje jakbys miala 7 lat.Zalosne ... musisz cos zrobic bo jak dla mnie to patologia.

Życie bez pieniędzy.

26 mar 2012 - 10:19:08

ja nie wiem skąd się biorą takie matki!! przecież dziecko to dziecko, kocha się je bezwarunkowo i daję wszystko co możliwe (oczywiście w granicach rozsądku bo można dojść do przesady) ale chodzi mi o to że dziecku to by się chciało nieba uchylić. Nie mogę sobie wyobrazić nawet takiej sytuacji, bo moi rodzice zrobili by dla mnie wszystko.

Bardzo Ci współczuję, taka sytuacja nie ułatwia początku dorosłego życia.
Ja poradzę Ci tylko rozmowę z matka bo nic innego chyba nie wchodzi w grę.
Jak mówisz że musisz póki co być na łasce rodziców to lepiej nie zaczynać wojny.
Porozmawiaj powiedz to co na, oczywiście wszystko spokojnie, bez nerwów, spytaj w ogóle na co TY odkładasz te pieniądze? - dziwie się że wcześniej Cię to nie interesowało. bo jeżeli na wczasy dla rodziców to chyba trochę śmieszna? Powiedz że masz potrzeby. Jeżeli jest ci ciężko rozmawiać z matką to najpierw sobie napisz to co chcesz powiedzieć, będzie Ci łatwiej.
W ogóle to stwierdzam że Twoi rodzice albo traktują cię jak 12latkę albo jak osobę niepełnosprawną.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-26 10:20 przez j_ulka.

Życie bez pieniędzy.

26 mar 2012 - 10:21:54

mam pytanie? jak myślisz powinnać spełniać swoje marzenia czy marzenia swojej mamy? Bo na razie wygląda to tak jakbyś cały czas próbowała zadowolić swoją mamę, próbujesz coraz więcej dać z siebie i stajesz się coaz bardziej nieszczęśliwa.

Życie bez pieniędzy.

26 mar 2012 - 10:25:36

Bardzo dziwna ta Twoja sytuacja, mnie osobiście nie mieści się w głowie. Wybacz, mam wrażenie, że po części to również Twoja wina, że do tego wszystkiewgo doprowadziłaś. Proponuję zatem rozmowę z mamą i wyjaśnienie jej Twoich potrzeb. Oznajmij jej, że od czasu rozmowy zakładasz własne konto i tam będą wpływać zarobione przez Ciebie pieniądze. Rozmawiaj stanowczo i spokojnie, opowiedz mamie o swojej niekomfortowej sytuacji i potrzebach dorosłej już przecież kobiety. POWODZENIA

Życie bez pieniędzy.

26 mar 2012 - 10:26:37

no ja nie potrafie ci pomoc, bo tu trzeba by bylo zmienic twoja mame.. nie rozumiem jej, jestes dorosla, pracujesz, a ona zabiera ci pieniadze. jakim prawem? powinnas zalozyc sobie konto i tam powinny wplywac te pieniedzae

Życie bez pieniędzy.

26 mar 2012 - 10:30:41

Jestem mamą 17-latki ma praktyki ale nie wzielabym jej pieniędzy 120 zl m-c są jej .Nie dostaje kieszonkowego.Twoja mama ma problem ,powinnaś jej to uswiadomic jesteś dorosła . spróbój z nią podadac.

Życie bez pieniędzy.

26 mar 2012 - 10:36:21

.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2018-02-23 15:24 przez Vendie.

Życie bez pieniędzy.

26 mar 2012 - 10:38:30

wow, nie wiem jak to skomentowac. wiadome jestes dorosla i masz prawo decydowac o swojej kasie, ale z drugiej strony mieszkasz u rodzicow, wiec tez w jakism stopniu powinnas byc pod nich podporzadkowana. jednak, skoro tak opisalas mame to nie sadze, aby jakie kolwiek rozmowy, ustalenia, kompromisy itp. wchodzily w rachube. mysle, ze najlepszym rozwiazaniem bedzie rozpocac samodzielne zycie, tzn. wyprowadzic sie z domu. wiadome nie jest to latwa decyzje, ani latwe zycie, ale zawsze to samodzielnosc.

Życie bez pieniędzy.

26 mar 2012 - 10:43:13

nie wiem co ci doradzić. ja miałam z mamą trudną sytuację fin ale jak pracowaąlm w szkole średniej jako hostessa to nie robiła mi wyrzutów że kupuje sobie za to ciuchy, kosmetyki, dołądowanie do tel itp. wiadomo, też kupiłam coś do jedzenia lub zapłaciłam jakis rachunek ale i tak większość przeznaczałam na siebie. nie wyobrazam sobie żeby zabierała mi moej pieniądze. teraz pracuję ale nie zarabiam za wiele. połowa idzie na uczelnię reszta na rachunki, małe szaleństwa. nie wypomina mi tego bo przewaznie kupuję rzeczy do naszego domu które kiedyś gdy się wyniosę zabiorę ze sobą (uwielbiam rózne gadżety do kuchni i łazienki ;) )

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

święta