Praca za granicą a zarobki!!!!
gorący temat
dzisiaj o 13:12
dzisiaj o 10:58
Gdzie szukać działki w okolicach Krakowa
dzisiaj o 9:57
dzisiaj o 9:54
dzisiaj o 9:25
27.01 o 19:01
Naturhouse opinie- korzystałyście?
22.11 o 10:12
14.01 o 21:11
Aerobiczna 6 Weidera - zbiorczy
27.01 o 18:56
9.07 o 2:34
Opinie o vericaust- sposoby na kurzajkę! Helpp!
7.11 o 21:08
Apart- jestem zszokowana
Apart- jestem zszokowana
Cytat
agulek86
dziewczyny!!! nie sądze zeby sprzedali srebro jako złoto mam troche wiedzy w tym temacie i mówię wam ze najprawdopodobniej to jest białe złoto które zostało pokryte rodem. niektóre specyfiki czyszcząc biżuterie usuwają rod a co do kwestii które złoto jest droższe białe czy żółte to z tego co się orientuję nie ma to wiekszego znaczenia.
kolezanko zaznaczam ze pierscionek byl kupowany jako zloto zolte!!! i mam to w nosie czy to jest zloto biale, mial byc zolty i tyle, gdybym chciala miec biale zloto to wolalabym kupic sobie srebro bo wyglada tak samo.
prosze trzymac sie kwestii a nie wymyslac takie glupoty. jezeli sie cos kupuje zolte to ma takie byc. i ja mam w nosie tzw rod, pierscionek zostal kupiony jako zloty
Apart- jestem zszokowana
agulek86 ale pierdoły gadasz, skoro pierścionek był kupowany jako złoto próby 585 to z jakiej racji ma być to białe złoto rodowane?
Do autorki - moja ciocia jest złotnikiem, rozmawiałam z nią na ten temat, tzn pytałam czy to jest możliwe i ona powiedziała że mogło się tak stać w sytuacji gdy prędzej wyczyściłaś w tym płynie srebrną biżuterię, tlenki uwalniające się z srebra mogły później zostawić srebrny osad na pierścionku, powiedziała że nie dziwi się że to nie zeszło, ponieważ jest to możliwe do usunięcia jedynie polerką do biżuterii (nie mówię tu o szmatce do czyszczenia którą może nabyć każdy a o maszynie do usuwanie m.in. głębszych rys z powierzchni biżuterii), bądź jeżeli polerka nie pomoże to pierścionek będzie trzeba ponownie wrzucić do kwasu tak jak robi się to podczas przygotowywania biżuterii do sprzedaży (oczywiście kamień/kamienie będzie trzeba przed tym wykwaszeniem wyjąć a potem ponownie wstawić). Jednak nie wiem co w sytuacji gdy prędzej czyściłaś złoty naszyjnik, ponieważ nie pamiętałam dokładnie treści wątku i powiedziałam ciotce że chyba prędzej czyściłaś srebro.
Co do kupna w aparcie, zwłaszcza biżuterii z brylantami - współczuję wyrzuconej kasy w błoto, bo te 'certyfikaty' na oryginalność kamieni, wystawiane przez apart są o tyłek rozbić - niestety apart żeruje na klientach którzy się nie znają.
tak wygląda certyfikat, który tak na prawdę jest tylko gwarancją producenta na wyrób a nie certyfikatem oryginalności i szlachetności brylantu - wystarczy zerknąć na pieczęć która widnieje na tym świstku - jest to pieczęć apartu, a każdy certyfikat powinien być podpisany przez gemmologa który specjalizuje się w identyfikacji i wycenie kamieni szlachetnych.
Apart- jestem zszokowana
nie straszcie mnie.. ja w aparcie mam zamowione obraczki slubne -.-
Apart- jestem zszokowana
Mój szwagier kupił mojej siostrze pierścionek zaręczynowy w Aparcie. Niby z brylantem, bo jak się potem okazało była to cyrkonia, ale zapłacił jak za kamień szlachetny. Co za banda! Dlatego preferuję zwykłych jubilerów.
Apart- jestem zszokowana
Kukurydzianaa nie ma co przepłacać - wystarczy wziąć wzór z apartu (np z katalogu) i zajść do zwykłego jubilera i on jest w stanie zrobić na zamówienie takie obrączki, i wyjdziesz dużo taniej niż w aparcie, w którym płacisz tylko za to że są to obrączki z apartu bo złoto wszędzie jest jedno i to samo, z tym że apart ma sporo sklepów, sporo pracowników i sporo złotników których musi utrzymać - stąd takie ceny.
owieczkashaun i to jest przykład tego co wyżej napisałam o ich certyfikatach.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-11 23:42 przez MoniqueJulie.
Apart- jestem zszokowana
Ciocia znajomej oddała złote kolczyki tej firmy do jubilera, który miał sprawdzić próbę złota. Okazało się, że zawartość złota w tych kolczykach jest dużo niższa niż podawała metka. Jubiler nie znając firmy zapytał czy kupowała kolczyki w Aparcie. I wszystko jasne.
Apart- jestem zszokowana
apart niestety nie jest dobry jakościowo
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-11 23:48 przez coquille2.
Apart- jestem zszokowana
Cytat
MoniqueJulie
Kukurydzianaa nie ma co przepłacać - wystarczy wziąć wzór z apartu (np z katalogu) i zajść do zwykłego jubilera i on jest w stanie zrobić na zamówienie takie obrączki, i wyjdziesz dużo taniej niż w aparcie, w którym płacisz tylko za to że są to obrączki z apartu bo złoto wszędzie jest jedno i to samo, z tym że apart ma sporo sklepów, sporo pracowników i sporo złotników których musi utrzymać - stąd takie ceny.
owieczkashaun i to jest przykład tego co wyżej napisałam o ich certyfikatach.
Ja właśnie tak zrobiłam z moimi obrączkami - pokazałam jubilerowi wzór z katalogu aparta a on zrobił 2 obrączki za 1100zł (moja jest z brylancikiem i mam taki certyfikat jak trzeba).
Apart- jestem zszokowana
Ja też uważam, że apart to totalny niewypał, mam z apartu pierścionek zaręczynowy, i była mowa, że w ciągu miesiąca w cenie pierścionka jest możliwa zmiana rozmiaru, a jak przyszło co do czego to robili tyle problemów, że wolałam zrobić to u zwykłego jubilera. Obsługa też jeśli ktos chce kupić jest miła, ale gdy coś załatwić jakaś reklamacja itp to nie sposób tego załatwić
Apart- jestem zszokowana
Monique Julie no wlasnie nie czyscilam srebra, zaczelam od zlota a pozniej po tej tragedii dopiero wyczyscilam sobie kilka srebrnych kolczykow i lancuszkow. takze to raczej nie to.
nie wiem ale ja juz zaczynam roznie myslec, a moze ktos ze sklepu gdzie kupowalam srodek poczestowal sie i cos wyczyscil (bo tez w tym sklepie byla bizuteria), nie wiem snuje domysly, fakt pojemnieczek nie byl jakos zaplombowany (np tak jak sa zakrecane napoje), latwo go odkrecilam.
dopiero pos slubie ide pobadac pierscionek. ale jak dziwi mnie ze co niektore z was tez maja ciekawe przepoje z ta firma
Apart- jestem zszokowana
o kurde. ja mam pierscionek komunijny z apartu. co prawda zaczelam go nosic po 18nastce i to tez bardzo zadko, kiedys dalam go do lombardu na kilka dni pod zastaw bo pilnie potrzebowalam kasy i zapomnialam ten pierscionek odebrac, co sie potem okazalo ze musze go wykupic, no ale podkreslilam ze na pierscionku sa 3 diamenty i biale zloto na srodku... ok. no i jak go wykupilam okazalo sie ze pierscionek chyba byl wypolerowany (a zlota z diamentami sie nie poleruje) i tam gdzie na srodku jest biale zloto zlalo sie ono z zoltym. myslalam ze to sie da zrobic i jak poszlam do innego jubiera to powiedzial ze oni go wypolerowali i zjechali mi troszke diamencik na srodku... ale bylam zla. na dodatek pierscionek dalej wyglada jak jedno kolorowe zloto. teraz to sie jednak przejde i dowiem dokladnie czy to napewno biale zloto, bo moze mnie tez w ciula zrobili bo nie chce mi sie wiezyc ze pierscionek by zmiienil kolor.
Apart- jestem zszokowana
Motylica22 z ciotką będę miała kontakt dopiero w piątek bądź sobotę, więc się zapytam dokładniej
Apart- jestem zszokowana
Boże, jestem w szoku, przeczytałam cały wątek i już chyba nigdy nie kupię nic w biżuteryjnych siecówkach. Dzięki za ostrzeżenie.
Apart- jestem zszokowana
Cytat
Motylica22
poczekalam troche myslac a nóż nabierze znowu koloru
nuż
Nie pozostaje Ci nic innego jak kupić nowy pierścień.