Obecnie rozmawiamy o:

sprawdzony stomatolog

gorący temat

transportery taśmowe

godzinę temu

sklep detailingowy

godzinę temu

kosmetyki samochodowe

dzisiaj o 8:33

dresy na ulice

dzisiaj o 8:22

Studia online

dzisiaj o 8:09

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Prawo Jazdy po 55 roku życia?

26 sty 2012 - 23:55:47

nie wiem jak pomoc moja mama jest w tym samym wieku i ja teraz zaczelam prawko to zamiast mnie wspierac to mnie doluje i smieje sie ze mnie :( przykre

Prawo Jazdy po 55 roku życia?

26 sty 2012 - 23:55:49

Proponuję - byś nie wtrącała się w mamy plany. To przykre, że tak ją oceniasz i tak w nią "wierzysz". Zostaw ją w spokoju - bo to jej życie i ona o nim decyduje a nie taka małolata jak Ty (w porównaniu do mamy oczywiście ;)
Fajnie, że chociaż syn ją wspiera.
Będę za nią trzymała kciuki

Prawo Jazdy po 55 roku życia?

26 sty 2012 - 23:57:43

infantino-dajże spokój;-) 40 latek, to człowiek w sile wieku;-)Nie wiem o jakich zagrożeniach mówisz, że co z koordynacją niby się dzieje u 40latka?;-)
dobre-troszkę się pośmiałam;-)

Prawo Jazdy po 55 roku życia?

26 sty 2012 - 23:59:28

A ja.....TRZYMAM KCIUKI za twoja mamę! i życzę Jej aby się udało

Prawo Jazdy po 55 roku życia?

26 sty 2012 - 23:59:37

Cytat
Infantino
Cytat
19ania90
Cytat
Infantino
Nie wiem... Ja chyba bym powiedziala, ze jak juz jakims cudem zda ten egzamin, to tak czy inaczej stworzy zagrozenie na drodze. Moje zdanie jest takie, ze osoby, ktore przekroczyly 40. Rok zycia nie powinny brac sie za robienie prawa jazdy ;) Koordynacja juz nie ta i spowolnione ruchy moga tylko komus zaszkodzic.

No jaja jak berety, a berety jak ruskie czołgi.
Mam prawo jazdy od 28 lat, dostałam dwa mandaty.
Muszę chyba oddać prawo jazdy, bo przekroczyłam 40-tkę.

Ja na Twoim miejscu zmieniłabym taktykę. Wspieraj ją w zrobieniu tego prawa jazdy. Czy zrobi to się okaże.
Ale to czy będzie jeździć sama to jeszcze inna para kaloszy.
A co do kasy..hm. Trudno, zarabia i ma prawo do dysponowania kasą. Ale czy zasadnie to wyjdzie w praniu.


Widze,, ze czytanie ze zrozumieniem u Ciebie kuleje. Co ja napisalam ? Osoby P O 40. Roku zycia wg mnie nie powinny sie brac za robienie prawa jazdy. A nie te, ktore juz je maja od kilkunastu lat. Dotarlo ?

Ty weź się tak nie denerwuj.
A czytać ze zrozumieniem to ja potrafię w przeciwieństwie do twojego traktowania ludzi po 40-tce.

Prawo Jazdy po 55 roku życia?

26 sty 2012 - 23:59:58

moj brat mial jakies 21 lat jak zdal za 13 razem takze nie do skutku zdaje:)

Prawo Jazdy po 55 roku życia?

27 sty 2012 - 00:00:43

Mowie tu o wyjatkach, ze swojego doswiadczenia. A wszystkie tak sie oburzyly, jakbym pisala o nich.
19ania90 a co ma piernik do wiatraka ?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-27 00:03 przez Infantino.

Prawo Jazdy po 55 roku życia?

27 sty 2012 - 00:03:24

Cytat
Infantino
Mowie tu o wyjatkach, ze swojego doswiadczenia. A wszystkie tak sie oburzyly, jakbym pisala o nich.

To Ty masz 40?heh
Znam osoby po 60(tak jeszcze żyją) które pracują jako zawodowi kierowcy, więc chyba Twoja teoria jest nie bardzo...................

Prawo Jazdy po 55 roku życia?

27 sty 2012 - 00:06:02

Cytat
JuanaG
Proponuję - byś nie wtrącała się w mamy plany. To przykre, że tak ją oceniasz i tak w nią "wierzysz". Zostaw ją w spokoju - bo to jej życie i ona o nim decyduje a nie taka małolata jak Ty (w porównaniu do mamy oczywiście ;)
Fajnie, że chociaż syn ją wspiera.
Będę za nią trzymała kciuki
Wiesz ja też bym ją wspierała, gdybym wiedziała że to ma sens. Ale prawo jazdy w jej wykonaniu to naprawdę tragiczna pomyłka. Ona nie interesuje się autem po za jazdą z instruktorem. W domu ma możliwość pojeździć z tatą, ale nawet o tym nie pomyśli. Ja, gdy zdawałam prawko, to korzystałam z różnych możliwości (znajomych) aby ćwiczyć. Ale to nawet nie jest taki problem, jak jej nadpobudliwość i szybkie wpadanie w panikę. Według mojego doświadczenia nadpobudliwy kierowca to nie jest dobry kierowca, stwarza zagrożenie dla siebie i innych.
Tak biorąc przykład mojej mamy, to byłabym za wprowadzeniem testów psychologicznych również dla kierowców aut osobowych.

Prawo Jazdy po 55 roku życia?

27 sty 2012 - 00:06:30

nie rob tego mamie. widocznie to jest jej jakis maly cel, marzenie. a ty zamiast ja motywowac.. ok, przemowisz jej do rozsadku, zrezygnuje, a za 5 lat usiadzie i pomysli, ze zrobila duzy blad rezygnujac i to za twoja namowa, nie bedziesz miala zalu do samej siebie? skoro tata jest kierowca to ona i tak nie bedzie jezdzic, a skoro wydala na to juz tyle pienidzy to chyba jednak warto probowac do skutku? nie wiem czemu chcesz zeby zrezygnowala, skoro przed ci sie nie udalo jej namowic, to ja teraz wspieraj, moze akurat twojego wsparcia potrzebuje, zeby zdac.

Cytat
wikijaja
Cytat
JuanaG
Proponuję - byś nie wtrącała się w mamy plany. To przykre, że tak ją oceniasz i tak w nią "wierzysz". Zostaw ją w spokoju - bo to jej życie i ona o nim decyduje a nie taka małolata jak Ty (w porównaniu do mamy oczywiście ;)
Fajnie, że chociaż syn ją wspiera.
Będę za nią trzymała kciuki
Wiesz ja też bym ją wspierała, gdybym wiedziała że to ma sens. Ale prawo jazdy w jej wykonaniu to naprawdę tragiczna pomyłka. Ona nie interesuje się autem po za jazdą z instruktorem. W domu ma możliwość pojeździć z tatą, ale nawet o tym nie pomyśli. Ja, gdy zdawałam prawko, to korzystałam z różnych możliwości (znajomych) aby ćwiczyć. Ale to nawet nie jest taki problem, jak jej nadpobudliwość i szybkie wpadanie w panikę. Według mojego doświadczenia nadpobudliwy kierowca to nie jest dobry kierowca, stwarza zagrożenie dla siebie i innych.
Tak biorąc przykład mojej mamy, to byłabym za wprowadzeniem testów psychologicznych również dla kierowców aut osobowych.
no bo jak sie nie ma prawa jazdy to nie wsiada sie jako kierowca do auta, ktore nie jest eLka. ja tez nie korzystalam z takich 'cwiczen', a jakos na prawku mi zalezalo. i bez tego zdalam.
testy psychologiczne przydalyby sie wszedzie :D a nerwowych ludzi to jest .. bardzo duzo. to bedziecie jezdzic z nia i jej pilnowac :D bez przesady, jezeli wie o co chodzi to nie wiem o jakich zagrozeniach mowisz. jedynie moze denerwowac innych, a inni powinni tez uwazac na wszystkich i wszystko. nie bedzie tak zle.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-27 00:15 przez cookies11.

Prawo Jazdy po 55 roku życia?

27 sty 2012 - 00:09:23

Wybaczcie, ale z Wami jest cos nie tak ? Po jakiemu ja pisze, ze do Was nie dociera ? Napisalam, ze w moim otoczeniu malo kto po 40 - stce jezdzi dobrze. Moze dobrze jezdzi, ale str z kims takim jechac, bo widac, ze samochodu boi sie jak ognia, rece jak z drewna i jedz z takim gdzies. Wiec nie musicie sie zaraz tak oburzac, ze ' jade ' po Was.

zweryfikowana
Posty: 223
Ostrzeżenia: 1/5

Prawo Jazdy po 55 roku życia?

27 sty 2012 - 00:10:36

o ja.. a ja się Tobie dziwię. Powinnaś wspierać mamę.. Żeby wiedziała, że nie jest za stara na to, że da sobie radę, że będziesz z niej dumna jak zda. Moja koleżanka zdała za 12? Kumpel za 18.. Wiek nie gra aż tak roli. Wiadomo, że reakcja u starszych ludzi jest już słabsza, ale Twoja mama jest jeszcze młodą kobietą. Powinnaś ją wspierać. Zobaczysz jak będziesz sama miała te 55 lat i będziesz czuć się młodo. Ja mam 23, moja babcia umarła mając 56, gdy ja miałam 6 lat. To było stanowczo za wcześnie. Dlaczego u nas to już się myśli, że człowiek po 50tce to już się do niczego nie nadaje...? Polecam lekturę "Jędza w domu - Cathi Hanauer", tam można poczytać jak babeczki po 60tce czują się młodo. Ale oni mają inną mentalność. A u nas jak na tym filmiku: http:// www.smog.pl/wideo/50386/brytyjczycy_nabijaja_sie_z_polakow/ sorry, może mnie poniosło z refleksjami, ale aż mi adrenalina skoczyła jak to przeczytałam

Prawo Jazdy po 55 roku życia?

27 sty 2012 - 00:11:40

Chyba bym oszalała z taką córką, mama jest dorosła i wie co robi. Skoro chce jeździć i próbuje zdać ten egzamin niech zdaje.
Nie wiem gdzie Wy żyjecie, coraz częściej czytam że ludzie po piędziesiątce to nie, tamto nie...
Ja nie widzę przeszkód żeby nawet zdrowy sześćdziesięciolatek robił prawo jazdy, mój pradziadek zrobił prawo jazdy mając 67 lat i co? I jeździł prawie do samej śmierci.
Starszym nie wypada seksu uprawiać, założyć spódnicy przed kolano, tańczyć w dyskotece, modnie się ubierać, malować, korzystać z internetu i wiele innych. Macie wielce ograniczone horyzonty, nie wiem kto Was tego nauczył w każdym razie bardzo skrzywdził wpajając takie spojrzenie na świat.
Zastanawiam się czy Wy będąc dojrzałymi kobietami zajmiecie się jedynie praniem, niedzielnymi obiadkami, wychowywaniem dzieci i leżeniem krzyżem w kościele. Ja na pewno nie. Przykre macie spojrzenie na starość, współczuję Wam w takim wypadku - straszna szara i smutna starość Was czeka.

Prawo Jazdy po 55 roku życia?

27 sty 2012 - 00:12:10

Cytat
wikijaja
Cytat
JuanaG
Proponuję - byś nie wtrącała się w mamy plany. To przykre, że tak ją oceniasz i tak w nią "wierzysz". Zostaw ją w spokoju - bo to jej życie i ona o nim decyduje a nie taka małolata jak Ty (w porównaniu do mamy oczywiście ;)
Fajnie, że chociaż syn ją wspiera.
Będę za nią trzymała kciuki
Wiesz ja też bym ją wspierała, gdybym wiedziała że to ma sens. Ale prawo jazdy w jej wykonaniu to naprawdę tragiczna pomyłka. Ona nie interesuje się autem po za jazdą z instruktorem. W domu ma możliwość pojeździć z tatą, ale nawet o tym nie pomyśli. Ja, gdy zdawałam prawko, to korzystałam z różnych możliwości (znajomych) aby ćwiczyć. Ale to nawet nie jest taki problem, jak jej nadpobudliwość i szybkie wpadanie w panikę. Według mojego doświadczenia nadpobudliwy kierowca to nie jest dobry kierowca, stwarza zagrożenie dla siebie i innych.



Tak biorąc przykład mojej mamy, to byłabym za wprowadzeniem testów psychologicznych również dla kierowców aut osobowych.







Nie możesz wiedzieć co jest dobre dla Twojej mamy. Może właśnie jazda samochodem spowoduje w niej zmiany?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-27 00:12 przez JuanaG.

Prawo Jazdy po 55 roku życia?

27 sty 2012 - 00:19:00

Cytat
jefrozka
Chyba bym oszalała z taką córką, mama jest dorosła i wie co robi. Skoro chce jeździć i próbuje zdać ten egzamin niech zdaje.
Nie wiem gdzie Wy żyjecie, coraz częściej czytam że ludzie po piędziesiątce to nie, tamto nie...
Ja nie widzę przeszkód żeby nawet zdrowy sześćdziesięciolatek robił prawo jazdy, mój pradziadek zrobił prawo jazdy mając 67 lat i co? I jeździł prawie do samej śmierci.
Starszym nie wypada seksu uprawiać, założyć spódnicy przed kolano, tańczyć w dyskotece, modnie się ubierać, malować, korzystać z internetu i wiele innych. Macie wielce ograniczone horyzonty, nie wiem kto Was tego nauczył w każdym razie bardzo skrzywdził wpajając takie spojrzenie na świat.
Zastanawiam się czy Wy będąc dojrzałymi kobietami zajmiecie się jedynie praniem, niedzielnymi obiadkami, wychowywaniem dzieci i leżeniem krzyżem w kościele. Ja na pewno nie. Przykre macie spojrzenie na starość, współczuję Wam w takim wypadku - straszna szara i smutna starość Was czeka.


Ja jestem za tym, by po 70 roku jednak robić badania , co 5 lat. Faktem jest, że starsi ludzie-nie takie młodziaki jak 60-są zagrożeniem już dla innych użytkowników drogi.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

wypadek czołówka