gorący temat
8 minut temu
16 minut temu
19 minut temu
30 minut temu
Jak pakujecie paczki dla klientów?
58 minut temu
14.01 o 21:11
9.07 o 2:34
Aerobiczna 6 Weidera - zbiorczy
27.01 o 18:56
Naturhouse opinie- korzystałyście?
22.11 o 10:12
27.01 o 19:01
Opinie o vericaust- sposoby na kurzajkę! Helpp!
7.11 o 21:08
teściowa...ponadczasowy temat
teściowa...ponadczasowy temat
Nie wytrzymałam i muszę się tu wyżalić bo poprostu już krew mi wrze w żyłach...
Zacznę od tego że mieszkam tylko z mężem i dzieckiem (19-miesięcznym), żadnych rodziców ani teściów na głowie i wydawać by się mogło że nie ma na co narzekać bo z dala od nich a jednak tak nie jest. Mąż wyjechał w niedzielę na 5-dniowe szkolenie, zostawił mi samochód abym mogła w razie czego pojechać na zakupy z córką a wścibska teściowa juz pierwszego dnia musiała zadzwonić do mnie jak jakiś szpieg/detektyw,aby upewnić się czy przypadkiem jestem w domu czy gdzies sobie pojechałam, pomimo że mąż mnie nawet nie sprawdza. A co najważniejsze nigdy do mnie nie dzwoni tylko zawsze do męża, ponieważ wzięła sobie kiedyś nr w sieci syna, aby do niego dzwonić. Oczywiście jest na bieżąco z naszym życiem, ponieważ dzwoni prawie codziennnie do niego pytając co dzis robiliśmy itd. Poza tym codziennie w ciągu tego tygodnia nieobecności męża pyta mnie czy wnuczka nie płacze z tęsknoty za tatusiem. Zanim wyjechał próbowała mi wmówić że moja córka napewno będzie się budziła w nocy z płaczem. Poczułam się wtedy jak jakaś wyrodna matka, co ona przez to mi chciała powiedzieć...?Fakt córka bardzo lubi swego tatę i mąż za córką rónież przepada, ale kiedy jest w pracy po 12 godzin w ciagu dnia a później ma nocki również 12 godzinne to wówczas mała też jest tylko ze mną, ale teściowa juz o tym nie pamięta. Dzisiaj także zadzwoniła z tym samym pytaniem, jakby chciała usłyszec "tak wnusia płacze dniami i nocami a ja nie daję sobie rady". Poza tym oznajmiła mi, że mąż "może jutro przyjedzie jeśli nie będzie gdzieś nocował, bo może z kolegami pić oblewając wyniki egzaminu" -pomimo że ja z nim rozmawiam przez telefon codziennie i wiem że jutro przyjedzie ok 18, a ona nawet nie może się dodzwonić, ponieważ tam nie ma zasięgu z jej sieci
Poza tym wiecznie wmawia mi, że nie chce się wtrącać w nasze życie a nagminnie to robi. Niejednokrotnie będąc u niej zauważyłam,że podsłuchuje moje rozmowy z mężem kiedy rozmawiamy w innym pokoju a potem pyta czy my się przypadkiem nie pokłócilismy. Często podważa moje zdanie. Fakt ma i też zalety jednak te wady mnie dobijają..
Mam nadzieję że nikt nie zasnął...musiałam się wyżalić .
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-12 21:34 przez marzenus85.
teściowa...ponadczasowy temat
Nie odbierałabym telefonów od niej, żeby sobie nie psuć nerwów i mieć spokój.
teściowa...ponadczasowy temat
Właśnie. Wyświetla Ci się jej numer ? - Nie odbieraj.
Kurcze ja jeszcze tak nie mam.. ale boje się co będzie z moją teściową.
teściowa...ponadczasowy temat
nie odbieraj telefonów od niej albo powiedz że jesteś u kolezanki i za mężem nie tęsknisz i mala też, beda jaja nie no żartuje hehe ja tam na swoją nie narzekam, dla samej teściowej warto było brac slub (to nie sarkazm) heeh
teściowa...ponadczasowy temat
wyświetla się jej nr ale mimo tego że nie odbiorę i tak nie uniknę z nią kontaktu bo jeździmy do teściów średnio raz na tydzień i tak myślę żeby zmienić tą granicę czasową na dłuższą
właśnie w pewnym momencie też pomyślałam żeby jej podobnie odpalić i żałuję że tego nie zrobiłamCytat
PastwaLosu
nie odbieraj telefonów od niej albo powiedz że jesteś u kolezanki i za mężem nie tęsknisz i mala też, beda jaja nie no żartuje hehe ja tam na swoją nie narzekam, dla samej teściowej warto było brac slub (to nie sarkazm) heeh
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-12 21:56 przez marzenus85.
teściowa...ponadczasowy temat
Teściowa- temat rzeka.
Mam tylko nadzieję, że moja w momencie ślubu nie będzie miała swoistego rytuału przejścia, w którym to zamieni się w krwiożerczą bestię chcącą wygryźć mi mózg
Nie odbieraj telefonów, potem wytłumacz, że mała tak ryczała jak tylko słyszała głos babci w telefonie, że nie mogłaś tego wytrzymać
teściowa...ponadczasowy temat
Norma. Mi kiedys tesciowa tez probowala miedzy zdaniami wmowic, ze jestem zla matka, to jej uprzejmie przypomnialam jak zostawila mojego meza ze swoja matka.. Od tamtej pory spokoj.
teściowa...ponadczasowy temat
Skoro masz nerwa to może dowcip o teściowej?
zięć spotyka teściową, która jedzie drogą rowerem i pyta:
gdzie sie mama wybiera?
ona odpowiada: na cmentarz...
Zięć: a kto rower przyprowadzi?
A tak poważnie to nie odbieraj jej telefonów unikaj odpowiedzi na wścibskie pytania porozmawiaj z mężem ,żeby na nią wpłynął jakoś.
teściowa...ponadczasowy temat
Normalna teściowa, każda taka jest :/ Miej to w d**** i dziękuj Bogu że mieszkacie sami. Ja mam niestety tak na co dzień. Cholery można dostać. Najlepiej wszystko olać bo jeszcze w depresję jakąś można wpaść ;/
A żeby było śmiesznie to przyłap ją kiedyś na podsłuchiwaniu Ja tak często robię Jej mina-bezcenna ;D
teściowa...ponadczasowy temat
dlatego dla mnie minimalnie to mieszkać 300 km od teściowej
teściowa...ponadczasowy temat
Moja mama to tam w ogóle olewa co się u mojej siostry dzieje tzn dzwoni, interesuje sie, ale tak na luzie - jest dorosła robi co chce za to mama szwagra ojojoj we wszystko by się wtrącała!
teściowa...ponadczasowy temat
skąd ja to znam..jeszcze nie jestem po ślubie ale moje przyszła teściowa sprawia wrażenie bardzo opiekuńczej, ale tylko nad jednym ze swoim dzieci - czyli nad moim facetem! dzwoni codziennie, tylko po to żeby zapytać co On robi i kiedy przyjedzie do domu (mieszkamy oboje razem)
Interesuje się tym, ile On zarabia...a jak pojechaliśmy na krótkie wakacje za granicę (wcale nie jakies drogie) to stwierdziła że przesadzamy, szkoda kasy na głupoty, powinniśmy na własne mieszkanie zbierać i na starość jeździć po świecie, bo - jak to określiła - ja nigdzie nie jeździłam i jakoś żyję...
a Mój się dziwi, że mam do niej lekki uraz
teściowa...ponadczasowy temat
mówi się że to facet powinien pępowinę od mamusi odciąć a jednak mamusie im w tym cholernie przeszkadzają
a tak na poważnie, pogadaj ze swoim mężem o tym albo powiedz jej wprost, może coś pomoże, ja też miałam pare podobnych problemów, powiedziałam wprost ale grzecznie że coś minie pasuje, dodam że jeśli chodzi o prywatność to mój narzeczony strzeże jej bardzo, to naprawdę pomaga
teściowa...ponadczasowy temat
Dajcie teściowej " odpocząć" od siebie. Raz miesiąc to i tak byłoby często.Cytat
marzenus85
wyświetla się jej nr ale mimo tego że nie odbiorę i tak nie uniknę z nią kontaktu bo jeździmy do teściów średnio raz na tydzień i tak myślę żeby zmienić tą granicę czasową na dłuższą
Ja nawet nie rozmawiałam z mężem o przecięciu pępowiny. Początkowo też co tydzień u jego mamusi. Potem powoli odzwyczaiłam go od ciągania mnie i dziecka do mamusi. Po prostu powiedziałam,że chcę pospacerować tylko z nim i dzieckiem(potem dziećmi),pooddychać powietrzem w parku a nie zadymionym pomieszczeniem u mamusi. I tak się wizyty skończyły, choć mieszkamy w tym samym mieście.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-12 22:13 przez szasa.