Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Co jej poradzić....?

03 lis 2011 - 21:08:44

Cześć dziewczyny; piszę, bo ja już nie wiem, co robić i czy wgl coś robić. Moja przyjaciółka ma faceta; są ze sobą ponad dwa lata; mieszkają razem, bo studiują w tym samym mieście. Od jakiegoś czasu- nie układa im się; ON kłóci się z nią o wszystko; o to, że jest niezrobione pranie; o to, że nie pomyte są naczynia. Powiedziałam jej, że tak sobie chłopa wychowała, bo jakby był na tyle 'inteligentny' to sam wziąłby się do roboty i zrobiłby co zrobione nie jest. Ale no dobra; kolejny wątek. ONA zaczęła spotykać się z kimś innym; ciągle będąc ze swoim facetem. Fakt jest taki, że ja czegoś takiego nie popieram; dla mnie takie 'romanse' nie istnieją. Kiedy powiedziałam jej o tym, że nie popieram tego co robi (dobrze wie o tym, że ja padłam 'ofiarą związku', gdzie nie byłam w nim sama), ONA za to, wyskoczyła do mnie, że ja; jako jej przyjaciółka powinnam ją wspierać w tym co robi; gdy jej się nie układa- pocieszać. Dla mnie to chore; przecież 'pakując się' w coś takiego- musiała wiedzieć, że zacznie się kręcenie swojego chłopaka; że będzie musiała sobie wymyślać 'alibi' kiedy spotyka się z tamtym. Do niej nie dociera to co jej mówię. A ostatnio; kiedy zaznaczyłam, że nie chcę słuchać o TYM jej problemie, że lepiej będzie jeśli ONA zajmie się swoimi sprawami, a ja swoimi- stwierdziła 'najlepiej mieć mnie w du***; przyjaciółki tak się nie traktuje'. Ja już nie wiem co mam jej powiedzieć; poradzić.


Macie jakiś pomysł?

Co jej poradzić....?

03 lis 2011 - 21:12:20

Rób co ty uważasz za słuszne. Jeśli Ci to nie leży, powiedz jej o tym. Z drugiej strony, ona będąc Twoją przyjaciółką też powinna to uszanować i zaakceptować :)

Co jej poradzić....?

03 lis 2011 - 21:13:25

Aa pogadała chociaż z tym swoim menem na ten temat ? Nie wierzę , że poszło o głupie naczynia czy pranie i od tak zaczęła grać na dwa fronty .

Co jej poradzić....?

03 lis 2011 - 21:16:01

Cytat
queenn
Aa pogadała chociaż z tym swoim menem na ten temat ? Nie wierzę , że poszło o głupie naczynia czy pranie i od tak zaczęła grać na dwa fronty .

Stwierdziła, że mdz nimi nie ma już 'tej chemii' jaka jest w związkach...
Ale kiedy powiedziałam jej, że 'to z tym nowym' jest dla niej takie fajne, właśnie ze względu na to, że jest to coś nowego.

Ona tego nie rozumie.... oO

Co jej poradzić....?

03 lis 2011 - 21:19:25

Myślisz, że jej facet jest taki głupi prędzej czy później się dowie i kopnie ją w *** no wiesz sama w co:).. Niestety nie da się ciągnąć dwóch srok za ten sam ogon:) czy jak to tam było:)

Co jej poradzić....?

03 lis 2011 - 21:20:04

Wydaje mi się , że nawet jak jej podsuniesz jakąś radę czy przedstawisz swoje zdanie to ona i tak zrobi swoje a tobie świadomie każe przyznać sobie raację :D no ale nie wiem .



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-03 21:21 przez queenn.

Co jej poradzić....?

03 lis 2011 - 21:28:23

Cytat
madleen_86
Rób co ty uważasz za słuszne. Jeśli Ci to nie leży, powiedz jej o tym. Z drugiej strony, ona będąc Twoją przyjaciółką też powinna to uszanować i zaakceptować :)

własnie

Co jej poradzić....?

04 lis 2011 - 15:36:53

Cytat
queenn
Wydaje mi się , że nawet jak jej podsuniesz jakąś radę czy przedstawisz swoje zdanie to ona i tak zrobi swoje a tobie świadomie każe przyznać sobie raację zły/color]D no ale nie wiem .

....już teraz tak jest.... ;/



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-04 15:38 przez Brenda171.

Co jej poradzić....?

04 lis 2011 - 15:40:14

a czemu on jej awantury robi o takie rzeczy? nie ustalili wcześniej podziału obowiązków?
jak ma robić tego chłopaka w balona to niech lepiej poszuka sobie innego współlokatora, takiego który swoje rzeczy posprząta i popierze. a Ty jako jej przyjaciółka powinnaś jej doradzić, ale nie narzucać swoją wolę.

Co jej poradzić....?

05 lis 2011 - 13:48:47

Cytat
beatrx
a Ty jako jej przyjaciółka powinnaś jej doradzić, ale nie narzucać swoją wolę.

Doradzałam. Chociażby tak, by przemyślała sobie czy to co robi- ma jakikolwiek sens. Czy chciałaby, żeby ktoś potraktował ją tak; jak ona swojego faceta. Ale kiedy powiedziałam jej, że na samym początku 'znajomości' powinna postawić sprawę jasno, na jakich zasadach istnieje ta 'znajomość'; powiedziała mi, że 'jestem cwana, bo nie jestem na jej miejscu'. Tyle, że ja nie wpakowałabym się w coś takiego. Przecież jak się z kimś jest i to tak długo- nie robi się takich rzeczy! ...przynajmniej ja taka jestem.

Co jej poradzić....?

05 lis 2011 - 13:54:27

Przyjaźń polega na wspieraniu, ale nie na popieraniu wszystkich zachowań. Pamiętam jak kiedyś zaczęłam robić głupoty w związku, co zreszta było dawno temu, to moja przyjaciółka powiedziała, żebym nie liczyła na jej aprobate. Bo mimo, że się ode mnie przez to nie odwróci będzie mi mówiła, że zachowuje się beznadziejnie, jeśli będzie tak uważać. Tak naprawdę tylko najlepszy przyjaciel potrafi dotrzeć do osoby. Powiedz jej to wszystko, tylko pamiętaj.. Zrób to odpowiednio, skoro to Twoja przyjaciółka na pewno wiesz jak do niej zagadać.

Co jej poradzić....?

05 lis 2011 - 13:56:22

Ona ma swoje zdanie, ty swoje... nie musisz się nią we wszystkim zgadzać przecież. To, że jest Twoją przyjaciółką to nie znaczy, że masz być zadowolona z jej skoku w bok...

Co jej poradzić....?

05 lis 2011 - 13:58:19

Przyjaźń polega na wspierani, pomocy, wyrażaniu swojego zdania i rozumieniu się nawzajem. Powiedz jej co Ty naprawdę o tym myślisz i co wg Ciebie jest najlepszym rozwiązaniem w jej sytuacji. Wg mnie powinna zastanowić się, co czuje do tego chłopaka z którym jest, a co do tego z którym zaczęła się spotykać. Powinna wybrać tego, którego naprawdę kocha, a kłótnie typu 'nie wyprałaś', 'nie umyłaś' zdarzają się w każdym związku.. mogliby ustalić sobie jakieś dyżury czy coś ;)

Co jej poradzić....?

06 lis 2011 - 09:01:30

Cytat
djnadia
Powiedz jej to wszystko, tylko pamiętaj.. Zrób to odpowiednio, skoro to Twoja przyjaciółka na pewno wiesz jak do niej zagadać.

Powiedziałam jej co o tym wszystkim myślę, ona twierdzi, że ja nie rozumiem jej sytuacji, ale jak ja mam to zrozumieć; skoro ja nigdy nie zrobiłabym tak jak ona....? Mówiłam nie raz, że powinna zastanowić się nad tym; co do kogo czuje, to mi powiedziała, że....... kocha i tego i tego. To wgl jest realne?
Cytat
alicja9222
...a kłótnie typu 'nie wyprałaś', 'nie umyłaś' zdarzają się w każdym związku...



Z tym się akurat nie zgodzę :D



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-06 09:02 przez Brenda171.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Dziwna wiadomość