zazdrość

jestem strasznie zazdrosna o mojego faceta i nie chodzi o to, że boje się, że mnie zdradzi, ale poprostu jestem zazdrosna... Nie wiem jak to zmienić... Nie pokazuje mu tego, bo nie chcę go zamęczyc, toczę poprostu walkę wewnętrzną ze sobą. Jak to zwalczyć? Też tak macie? Jak sobie radzicie?

Ja mam to samo, sama z tym walczę i chętnie się dowiem jakie metody mają inne dziewczyny...

tez tak mam, ale moj tez taki jest wiec sie rozumiemy i staramy nie dawac okazji drugiej osobie do zazdrosci;p
ale to jest meczace, choc ja wiem ze mi sie to nigdy nie zmieni, mimo tego,że juz na prawde nie mam sie o co przyczepić. ;d

Ja nie jestem zazdrosna. To znaczy jestem w granicy rozsądku - nie świruję, nie sprawdzam mu telefonu/gg, nie robię awantur... pracuje z samymi dziewczynami prawie, więc bym zwariowała, gdybym była zazdrosna.

Hmm. nie wiem jak możesz sobie z tym poradzić ale nie pokazuj mu tego.. to niszczące dla związku. taka chorobliwa zazdrość.

http://forum.szafa.pl/3/3520076/3520190/_subject_.html#msg-3520190 pomocy

hi hi :d my też tak mamy a wiemy ze nie mamy o co

mój jest aktualnie w anglii i niestety moja okropna zazdrość uderza w niego z podwójną siłą ... ostatnio się kilka dni do siebie nie odzywaliśmy bo sobą wkręciłam że dziewczyna jego brata mu się podoba bo ciągle o niej mówi a on mi poprostu opowiadał coś a ja sobie co innego dobrałam do głowy!... Masakra nie potrafie z tym walczyć teraz...

dziewczyny, a może to z nudów? Nie macie swoich pasji i zainteresowań i wtedy myślicie sobie co on tam z kim robi gdzieś tam. Zależy jaki to rodzaj zazdrości, czasami taka żartobliwa zdrowa zazdrość jest całkiem fajna, bo wiemy, że partner nas kocha i zależy mu. Natomiast taka chorobliwa zazdrość wynika z braku zaufania, potrzeby nad-uwagi, bo nie spędza ze mną czasu, tylko z kolegą

Cytat
nightlife
Ja nie jestem zazdrosna. To znaczy jestem w granicy rozsądku - nie świruję, nie sprawdzam mu telefonu/gg, nie robię awantur... pracuje z samymi dziewczynami prawie, więc bym zwariowała, gdybym była zazdrosna.

to znaczy ja też umiarkowanie

ja tez tocze walke ze sobą a wiem ,że nie mam powodów ,aby być zazdrosna...

Cytat
Nasia_1989
mój jest aktualnie w anglii i niestety moja okropna zazdrość uderza w niego z podwójną siłą ... ostatnio się kilka dni do siebie nie odzywaliśmy bo sobą wkręciłam że dziewczyna jego brata mu się podoba bo ciągle o niej mówi a on mi poprostu opowiadał coś a ja sobie co innego dobrałam do głowy!... Masakra nie potrafie z tym walczyć teraz...

Cytat
vertigo

Cytat
Nasia_1989
mój jest aktualnie w anglii i niestety moja okropna zazdrość uderza w niego z podwójną siłą ... ostatnio się kilka dni do siebie nie odzywaliśmy bo sobą wkręciłam że dziewczyna jego brata mu się podoba bo ciągle o niej mówi a on mi poprostu opowiadał coś a ja sobie co innego dobrałam do głowy!... Masakra nie potrafie z tym walczyć teraz...

a czy siostra jego brata to nie przypadkiem również jego siostra?;D
o już poprawiłaś ;p

idz do wrozbity powie ci co masz zrobic

ja tez tak mam i razem sie z tego smiejemy, bo on tez jest strasznie zazdrosny.
Staramy sie nie utrudniac sobie zycia nawzajem, nie stwarzamy podejrzanych sytuacji, o wszystkim sobie mowimy itp ale ta zazdrosc i tak gdzies tam gleboko siedzi i mnie az... rozrywa od srodka czasami...

Ja tez raczej nie jestem. mamy zaufanie do siebie Na poczatku zwiazku nie bylam wcale jeszcze mi tak nie zalezalo, pozniej patrzylam spod byka na kazda dziewczyne z ktora rozmawial ale to jakos samo przeszlo i teraz w gruncie rzeczy nie jestem