Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Problem z chrzestnym

23 gru 2009 - 18:02:09

Dziewczyny sluchajcie poradzcie co mam zrobic.Dzis doznlalam szoku jak maz dostal smsa od chrzestnego mojej corci.Maz napisal w jaki dzien swiat chce do Nas wpasc do swojej chrzesniaczki,maz zaproponowal 1 swieto a on odpisal cytuje:

"PASUJE ALE BEZ PREZENTU,MOWIE Z GORY"

Nie wiem czy to wypada tak napisac?My nie jestesmy zachlanni i nie uwazamy ze Nasza corcia powinna dostawac wielkie prezenty,ale wypadaloby cos kupic tym bardziej ze chrzestny odwiedza nasza mala 2 razy do roku z musu jak do niego napiszemy.Pitole go powiedzialam mezowi ze ma wiecej sie nie prosic bo jesli koles nie wie ze na chrzestnym tez spoczywaja obowiazki po co sie zgadzal.Jets to kolega meza poniewaz w rodzinie nie bylo kogo wziasc.Teraz zaluje tego nie wiem jak maz.

Jak wy myslicie co z tym zrobic bo mi by bylo wstyd napisac tak w smsie jak on napisal Zalamany

Problem z chrzestnym

23 gru 2009 - 18:18:53

Chyba nic nie poradzisz,ja mam podobnie.Chrzestnym naszej Amelki jest rodzony brat mojego S. ,kawaler ,pracuje więc pieniądze wydaje tylko na siebie (mieszka z mamą) ,mieszka 20 km od nas ale jest prawie codziennie bo przyjeżdża do dziewczyny i nigdy nie zajdzie nawet.Już po prostu mam to gdzieś ,na święta też niczego się nie spodziewam....

Ale taki sms napisany "z góry" jest niesmaczny...co innego napisać ,że przyjdę ok ,a dopiero na miejscu wytłumaczyć ,że nie ma się w tej chwili pieniędzy itp. to już tak normalnie a tak uważam ,że wyszło chamsko po prostu.

Problem z chrzestnym

23 gru 2009 - 18:25:43

a ja mysle ze chrzestni nie maja zadnego obowiazku dawania bo w koncu nie wybiera sie ich dla zasobnosci portfela i dziwi mnie takie podejscie jak twoje dla mnie wazniejsze by było ze chce odwiedzic i zobaczyc chrzesnice a czy z goła reke czy bez nie miałoby to dla mnie zadnego znaczenia a piszac takiego sms wyraznie czuł ze liczysz na cos dlatego uprzedził choc przyznam sposob oryginalny i niekoniecznie "fajny"

Problem z chrzestnym

23 gru 2009 - 18:30:23

my też mamy problem z chrzesnym, i nie chodzi o prezenty bo to nie najważniejsze ale o kontakt z dzieckiem, o odwiedziny. Nasz chrzestny nie był u córki na urodzinach w maju i do tej pory również nie był, w święta też się nie zobaczymy bo my wyjeżdżamy a on póki co nie pytał nawet kiedy może zajrzeć......
ale chociaż chrzestną córka ma spoko

Problem z chrzestnym

23 gru 2009 - 18:31:12

Havanka chrzestny Julki choć mieszka 2 ulice od naszego wynajmu widział ją z rok temu a ostatni prezent dostała od niego na jej Chrzest czyli ponad 3 lata temu.
Ja też jestem zdania,że Chrzestni nic nie muszą dlatego teraz jest taki problem z zdobyciem Chrzestnych bo zaraz o kase i prezenty się rozbija
Małego na razie nie daje do Chrztu może za 2 lata

No ale czekoladę to może kupić bo już byłby świnią :/



<Nie pisz dwóch postów bezpośrednio pod sobą. Wskazane jest używanie opcji „Zmień”, aby zmodyfikować swoje wypowiedzi. Nie funkcjonują tu rangi związane z ilością wysłanych postów. Aktywne uczestniczenie w dyskusjach toczących się na forum, jest mile widziane - jednak większa wymowę ma poziom merytoryczny postu, niż ich ilość. >



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-12-25 15:41 przez moderator.

Problem z chrzestnym

23 gru 2009 - 18:35:28

Cytat
dagmara26
a ja mysle ze chrzestni nie maja zadnego obowiazku dawania bo w koncu nie wybiera sie ich dla zasobnosci portfela i dziwi mnie takie podejscie jak twoje dla mnie wazniejsze by było ze chce odwiedzic i zobaczyc chrzesnice a czy z goła reke czy bez nie miałoby to dla mnie zadnego znaczenia a piszac takiego sms wyraznie czuł ze liczysz na cos dlatego uprzedził choc przyznam sposob oryginalny i niekoniecznie "fajny"

No wlasnie ze mi nie chodzi o to zeby cos przyniosl bo niech mala odwiedzi,ale wszyscy z rodziny maja takie samo zdanie ze wypada cos przyniesc choc jakiejs pirdolko za 5 zl ja osobiscie wstydzilabym sie napisac tak jak on...Bo troszke to bezszczelnie zabrzmialo jakby go ktos zmuszal do kupienia czegokolwiek.A tak nie jest chce kupuje chce nie.Ale dlaczego od razu tak pisac.Mala i tak ma na niego zlewke bo jak go widzi ucieka bo nie wie kto to jest.Moim zdaniem jaks sie decydujesz na bycie chrzestnym to tez sa jakiejs obowiazki np jakby sie zapytal traz na jakis czas czy nie tzreba sie mala zajac albo cos ale z jego strony zero reakcji.To nie rozumiem po co sie na to zgodzil aby zostac chrzestnym....Przeciez obejdzie sie mala bez jego prezentow bo dostanie od innych ,ale wiadomo jakie sa male dzieci uciesza sie nawet z duperelka za 5 zl

Problem z chrzestnym

23 gru 2009 - 18:38:10

Może znaczenie chrzestny chrzestna miało kiedyś.........Teraz to odbębnienie Chrzcin Komunii Świętej i Ślubu i nic więcej.
Ja swojego Chrzestnego mam na zdjęciu z mego roczku osobiście zawoziłam mu zaproszenie na Komunie i dupa nie przyszedł taki Chrzestny :( także na oczy własne go nie widziałam

Problem z chrzestnym

23 gru 2009 - 18:40:09

Cytat
Marakesz
No ale czekoladę to może kupić bo już byłby świnią :/

Wlasnie Marakesz ja nie kaze kupowac mu prezentow za 100 czy wiecej zl ale jakis drobiazg by wypadalo....Ja na jego miejscu wstydzilabym sie tak napisac i isc do chrzesnicy bez niczego..Chociaz kupil by jej kaszke czy chusteczki do dupci bo tego nigdy za wiele

magdalena1 moja corcia tez przynajmniej ma chrzestna super


Ale powiedzialam mezowi zeby juz wiecej nie pisal do niego,bo to chrzestny powinien napisac bo wie ze sa swieta czy jestesmy w domu i czy mala moze odwiedzic,a wyglada na to jakbysmy sie narzucali...I z laska tu przychodzil,po prostu blad byl w wyborze i teraz ja to widze.Chrzestna jest zupelnie inna ile razy sie zadzwoni i zapyta czy nie tzreba nas na szczepienie zawiesc,czy z mala zostac jakbym cos musiala gdzies zalatwic a chrzestny zlewka totalna!!

Cytat
malwinus221

Ale taki sms napisany "z góry" jest niesmaczny...co innego napisać ,że przyjdę ok ,a dopiero na miejscu wytłumaczyć ,że nie ma się w tej chwili pieniędzy itp. to już tak normalnie a tak uważam ,że wyszło chamsko po prostu.


Wlasnie chodzi o sam fakt tego smsa dla mnie po prostu tekst jest chamski,widocznie taka ta os ma kulture osobista.
Przeciez wiadomo ze nikt nie jest milionerem,on tez jest kawaler bez dziewczyny i kase traci tylko na paliwo do swojego auta.
Mi sie chrzestny/a kojarzy z tym ze jak potzreba pomoga czy w opiece nad dzieckiem czy w zalatwieniu czegos zwiazanaego z maluszkiem.Ale jak mowie sa ludzie i ludziska najwazniejsze ze na chrzestna zawsze mozna liczyc.Za mala by sie posrala :)


<Nie pisz dwóch postów bezpośrednio pod sobą. Wskazane jest używanie opcji „Zmień”, aby zmodyfikować swoje wypowiedzi. Nie funkcjonują tu rangi związane z ilością wysłanych postów. Aktywne uczestniczenie w dyskusjach toczących się na forum, jest mile widziane - jednak większa wymowę ma poziom merytoryczny postu, niż ich ilość. >



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-12-25 15:42 przez moderator.

Problem z chrzestnym

23 gru 2009 - 18:44:43

Havanka bo kobieta jest inna facet ma centralnie w dupie moja siostra jest Chrzestną Julki jest raz w roku w Polsce i zawsze pamięta i drobnostkę kupi

Problem z chrzestnym

23 gru 2009 - 18:46:34

Cytat
Marakesz
Havanka bo kobieta jest inna facet ma centralnie w dupie moja siostra jest Chrzestną Julki jest raz w roku w Polsce i zawsze pamięta i drobnostkę kupi

No moj maz stwierdzil to samo ze facet takie rzeczy ma jak on to ujal W POMPIE i moze jak sie chrzestny ustatkuje ozeni to inaczej spojrzy na swoja role...HHEHEH ja w to bardzo watpie

Problem z chrzestnym

23 gru 2009 - 18:48:22

Też o czekoladzie pomyślałam :) nikt nie napisał tutaj o jakichś prezentach tylko o chamskim "uprzedzeniu" ,nie spotkałam się jeszcze z czymś takim ,skoro nie chciałabym nic dać to przemilczę to ,ale jeśli nie dam to z konkretnego powodu czyli z braku pieniędzy a taka wiadomość była z czystego chamstwa.Zresztą jeszcze go prosić czy pytać kiedy przyjdzie?nie zmuszałabym.ja mimo ,że to bliska rodzina nie chodzę nie proszę bo sami chyba wiedzieć powinni co wypada (czyli odwiedzić)


faktycznie zależy jak kto jest wychowany i co ma w głowie,u mojej ciotecznej siostry na weselu to właśnie chrzestni pełnili rolę "rodziców" .bo jej rodzice są oboje w USA



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-12-23 18:51 przez malwinus221.

Problem z chrzestnym

23 gru 2009 - 18:51:48

Cytat
malwinus221
Też o czekoladzie pomyślałam :) nikt nie napisał tutaj o jakichś prezentach tylko o chamskim "uprzedzeniu" ,nie spotkałam się jeszcze z czymś takim ,skoro nie chciałabym nic dać to przemilczę to ,ale jeśli nie dam to z konkretnego powodu czyli z braku pieniędzy a taka wiadomość była z czystego chamstwa.Zresztą jeszcze go prosić czy pytać kiedy przyjdzie?nie zmuszałabym.ja mimo ,że to bliska rodzina nie chodzę nie proszę bo sami chyba wiedzieć powinni co wypada (czyli odwiedzić)

Dlatego ja powiedzialm 1 i ostatni raz do niego maz pisal.Nastepnym razem beda swieta wielkanocne do odwiedzic jak bedzie chcial sam napisze jak nie nie bedziemy sie nikomu narzucac.Bo ja sie mu prosic nie bede zeby odwiedzal swoja chrzesnice.

Problem z chrzestnym

23 gru 2009 - 19:45:53

Ja mam takich samych chrzestnych u moich dzieciaczków też nie odwiedzają i nie dzwonią podali tylko do chrztu i to wszystko i nie ma znaczenia czy to obcy czy rodzina.A tak naprawdę chrzestni są po to by ochrzcić dziecko nie po to żeby potem kupować prezenty i w razie gdyby się zdarzyła taka sytuacja że obydwoje rodzice odejdą z tego świata to żeby dziecko wziąć pod swoją opiekę i wychowywać jak swoje ale to jest tylko moje zdanie. A tak na marginesie to mógłby od czasu do czasu odwiedzić dziecko ale rzeczywistość jest inna myślę że nie powinniście sobie nim zawracać głowy

Problem z chrzestnym

23 gru 2009 - 20:07:14

Cytat
dagmara26
a ja mysle ze chrzestni nie maja zadnego obowiazku dawania bo w koncu nie wybiera sie ich dla zasobnosci portfela i dziwi mnie takie podejscie jak twoje dla mnie wazniejsze by było ze chce odwiedzic i zobaczyc chrzesnice a czy z goła reke czy bez nie miałoby to dla mnie zadnego znaczenia a piszac takiego sms wyraznie czuł ze liczysz na cos dlatego uprzedził choc przyznam sposob oryginalny i niekoniecznie "fajny"

W 100% przyznaję rację !!!!!!!!!!! Jestem chrzestną i serce bym za chrześnicę oddała, kocham ją bardzo, a jeśli coś jej kupuję to dlatego że chcę widzieć uśmiech na jej twarzy a nie dlatego że się zgodziłam dwa lata temu zostać chrzestną.
A zjawisko wyboru chrzestnych mając na uwadze ich portfel to ostatnio częste zjawisko ( niestety ). Zapominamy chyba jaka jest idea i po co wybieramy rodziców chrzestnych - maja przecież pomagać (niekoniecznie finansowo) w wychowaniu dziecka, dawać przykład oraz opiekować się dzieckiem gdyby coś się stało rodzicom biologicznym... A jeśli chrzestny pisze takiego smsa to chyba czuje się troszkę zobowiązany przez rodziców do kupowania i woli uprzedzić...

Problem z chrzestnym

23 gru 2009 - 20:48:18

Cytat
agas1975

A jeśli chrzestny pisze takiego smsa to chyba czuje się troszkę zobowiązany przez rodziców do kupowania i woli uprzedzić...


Oj to chyba nie do Nas ten sms pisal bo mala miala w listopadzie im i chrzestny dzwonil do meza z pytaniem co ma malej kupiuc,maz powiedzial ze nic najwazniejsze zeby wpadl.Jakos mala nic od niego wtedy nie dostala i bylo dobrze tu chodzi o samo odwiedzanie a ten chlopak po prostu robi z siebie wielce zapracowanego czlowieka choc oboje z mezem wiemy ze ma stale godz pracy i wolne wekeendy wiec ja nie wiem w czym problem

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

rocznica slubu