mam dość nietypową sprawę, a raczej pytanie. Mam nadzieje że mi pomożecie. Może przybliżę moją sytuację, moja mama rozwiodła się z moim ojcem już ponad 10 lat temu , byłam wtedy jeszcze malutka. Powodem rozwodu był ogólnie alkoholizm ze strony ojca, problemy, znęcanie się nade mną i moja mamą. W końcu doszło do rozwodu. Moja mama przez 7 lat była całkiem sama i wychowywała mnie samą, ojciec mimo to że miał pełne do mnie prawa nigdy nie chciał ze mną się spotykać, ja też nie żywiłam jakieś specjalnej chęci bo on całkowicie się od nas odwrócił , ode mnie też, a w końcu jestem jego córką. PO kilku latach moja mama spotkała mężczyznę, z którym chciała się związać, ja na początku nie byłam z tego powodu szczęśliwa ale potem go zaakceptowałam i teraz traktuje go jako własnego tatę, który naprawdę mnie kocha i jest dla mnie naprawdę czasem wydaje mi się lepszy niż ten biologiczny. Wzięli ślub cywilny, ponieważ z racji tego że mama jest po rozwodzie inny ślub nie wchodził w grę. Urodziło się dziecko itd. Niestety nie dawno umarł mój ojciec , ten biologiczny, mimo że nigdy się nie spotykaliśmy było mi strasznie przykro. Żal mi było tego wszystkiego, całe życie mi się przypomniało. Do tej pory nie mogę się z tym pogodzić..mimo wszystko. Wiec pytanie, chodzi mi o to czy moja mama teraz może wziąć ślub kościelny mimo tego rozwodu skoro mój ojciec nie żyje? Czy dalej musi żyć tylko z ślubem cywilnym ?
