Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Gwałciciele - Jak uniknąć gwałtu

01 paź 2010 - 23:38:36

Chcę tu poruszyć bardzo istotny problem jakim jest GWAŁT. Niezwykle traumatyczne przeżycie dla kobiety. Chciałabym, żebyśmy w tym wątku wypowiadały się jak się obronić przed gwałtem, czy ewentualnie macie jakieś doświadczenia - w sensie ''uciekłam gwałcicielowi' .Po prostu chodzi o porady. No więc zaczynamy :
Po pierwsze jeśli ktoś próbuje nam coś zrobić, to trzeba GŁOŚNO KRZYCZEĆ i uciekać najlepiej.
Jeśli nie udaje nam się uciec trzeba podjąć walkę. -Różnie to bywa. Pamiętajcie, żeby trafiać w najczulsze punkty :
- wsadzić palec w oko
- uderzyć pięścią w krtań
- kopnąć w kolano, piszczel
- psiknąć gazem, dezodorantem (czym popadnie) w oczy
- jeśli chcecie uderzyć z pięści to pamiętajcie, żeby trzymać coś w tej pięści np. zapalniczkę, telefon i dopiero uderzyć, bo możecie sobie wytrącić palce przez nieodpowiedni 'zamach'

Gwałciciele - Jak uniknąć gwałtu

01 paź 2010 - 23:44:16

przede wszystkim trzeba glosnos krzyczec ze sie pali, bo na "pomocy" nikt nie zareaguje.. :P

Gwałciciele - Jak uniknąć gwałtu

01 paź 2010 - 23:46:35

Właśnie miałam o tym wspomnieć - koleżanka właśnie stwierdziła, że jak się krzyczy 'pomocy' to ludzie sami się boją, a jak się pali,to zaraz lecą, bo boją się ^^

Gwałciciele - Jak uniknąć gwałtu

01 paź 2010 - 23:53:25

ja myślę że najlepszym rozwiązaniem jest atak krocza :D

Gwałciciele - Jak uniknąć gwałtu

01 paź 2010 - 23:54:41

Cytat
anusia89
przede wszystkim trzeba glosnos krzyczec ze sie pali, bo na "pomocy" nikt nie zareaguje.. :P

Dodatkowy plus jest taki, że to może zdezorientować gwałciciela. :PP

No właśnie, autorka wątku nie wspomniała o najczulszym punkcie. ;>

zweryfikowana
Moderator
Posty: 9.797

Gwałciciele - Jak uniknąć gwałtu

01 paź 2010 - 23:56:19

trzeba stłuc jajeczko ;p

Gwałciciele - Jak uniknąć gwałtu

01 paź 2010 - 23:56:28

no własnie, nie wymieniłas kopa w krok najważniejszy chyba ;p swoją drogą.. współczuje bardzo kobitom, które coś takiego przezyly ;O nie chcę wiedzieć jak to jest.. zabiłabym oooo

Gwałciciele - Jak uniknąć gwałtu

01 paź 2010 - 23:56:35

Majty antygwałki :P

A tak na serio to trzeba sie drzec w nieboglosy, bic gnoja po pysku, jajach, po wszystkim i trzeba odwrocic role tzn to Ty masz byc napastnikiem a on ofiara. Jak zobaczy, ze nie ma lekko to zdębieje i zacznie uciekac, bo przeciez nie ma nic gorszego dla faceta jak byc pobitym przez kobiete:)

Gwałciciele - Jak uniknąć gwałtu

01 paź 2010 - 23:59:32

Cytat
JestemLena
Właśnie miałam o tym wspomnieć - koleżanka właśnie stwierdziła, że jak się krzyczy 'pomocy' to ludzie sami się boją, a jak się pali,to zaraz lecą, bo boją się ^^

Jest to straszny problem i "rozległy" Bo gwałt,może nie tylko wystąpić na obcej dla oprawcy kobiecie,ale również w związku,jak i oprawca może być nam znaną,bliską nam osobą przez X lat a nagle robi coś takiego.Szczerze to nie ma czegoś takiego że da się tego uniknąć... niestety większość kobiet gdy jest w takiej sytuacji że atakuje ją silniejszy od niej mężczyzna nie potrafi się bronić i dla własnego dobra nie walczy(częste przypadki zabójstwa przed lub po gwałcie-ponieważ kobieta broniła się).To coś na co nie ma "recepty" zależy od sytuacji,miejsca,oprawcy itp.Jest to najtragiczniejsze przeżycie dla kobiety ponieważ w większości przypadków kobieta nie ma szqan na obronę.Jest to tragedia która zmiania nasze życie całkowicie i też dużo zależy od psychiki kobiety czy potarfi się po tym "pozbierać" czy nie.Ale wiadome jest że często kobiety po takich przejsciach nie potarfią zyć normalnie.Jest to coś przed czym nie można się "uchronić" ale w danej sytuacji stwierdzić że można się obronić.

Gwałciciele - Jak uniknąć gwałtu

02 paź 2010 - 00:01:01

dokladnie, jak sie krzyczy, ze sie pali, to ludzie patrza z okien gdzei sie pali, interesuja sie, bo moze sie palic gdzies blisko i moze im to zagrazac, wiec jest wieksze prawdopodobienstwo, ze zauwaza co sie naprawde dzieje i pomoga ;)
a idac do domu najlepiej miec w reku klucze, i trzymac jeden w reku, jakby przygotowany na atak ;) slyszalam kiedys o przypadku, ze dziewczyne napadal facet przy klatce schodowej, a ze ona miala klucze w reku,zrobila tylko jeden ruch w tyl i wbila mu klucz w oko i uciekla, i sie uratowala.. albo inny wariant, udawac wariatke, krzyczec, smiac sie, gadac glupie rzeczy, skakac, slyszalam gdzies, ze wtedy napastnik jest zaskoczony, nie wie o co chodzi i twierdzi, ze lepiej jak on ucieknie :P haha ;D bez sensu, ale wszystko moze pomoc ;)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-10-02 00:04 przez anusia89.

Gwałciciele - Jak uniknąć gwałtu

02 paź 2010 - 00:01:23

wszystko ładnie w teorii ale rzeczywistość nieraz jest zupełnie inna. Kobiety są atakowane od tyłu, że nie zdążą nawet zareagować albo zostają czymś odurzone. Ale warto próbować wszystkiego

Gwałciciele - Jak uniknąć gwałtu

02 paź 2010 - 00:01:27

a ja idę na aikido:)

Gwałciciele - Jak uniknąć gwałtu

02 paź 2010 - 00:05:53

Ooj zgadza się! Zapomniałam o tym 'najczulszym punkcie' ^^
Jednak nawet byle chuderlakowaty facet jest silniejszy od kobiety.Niestety.
Często osoby, które zostają zaatakowane zapominają o tym, że z kimś takim NIE MOŻNA przechodzić na 'ty' !!! Dlaczego? To proste - np. mówicie coś, krzyczycie to osoba, która przechodzi obok was może pomyśleć, że jesteście zwykłymi znajomymi, którzy się kłócą i nie warto się wtrącać.Natomiast jeśli zachowacie 'zwrot grzecznościowy' per pan (wiem, brzmi jak paradoks) to ewentualnym świadkom zdarzenia może dać to do myślenia, że to ktoś nam zupełnie obcy.
Co jeszcze :
- warto HUKNĄĆ z całej przepony! :D Na takiego kretyna np. O co ci chodzi?! - Żeby on poczuł się zdeozrientowany, co umożliwi nam ucieczkę

Jeśli chodzi o ofiary gwałtu- myślę, że najgorszymi minusami (nie wiem, czy można to tak nazwać w ogóle)
jest ciąża niechciana, zarażenie się jakimś paskudzctwem i trauma towarzysząca przez całe życie..

Gwałciciele - Jak uniknąć gwałtu

02 paź 2010 - 00:06:20

Ja mam gaz żelowy pieprzowy zawsze w kieszeni,prezent od chłopaka heh;)
Na takich drani nie ma sposobu,chyba że zamknąć się w domu i nie wychodzić,bo wszędzie nam może się coś stać.
Mieszkam w małej miejscowości niby każdy każdego zna,ale jest dużo przyjezdnych,pełno lasów,działek i wczasowiczów którzy przyjeżdżają nad jezioro.
Staram się wychodzić zawsze z psem,niby to tylko cocker spaniel,ale potrafi się postawić.
W ubiegłym roku zachciało mi się iść nad jezioro w zimie zrobić zdjęcia,były to ferie zimowe,widziałam,że ktoś idzie daleko za mną,ale przyspieszał.Był to facet,kompletnie mi nieznajomy.W małej miejscowości jest tak,że każdy każdego zna,a tego faceta pierwszy raz widziałam na oczy.Psa jak na złość nie wzięłam,bo stwierdziłam że nie da mi zrobić zdjęć.Zamiast wejść na wał nad jezioro skręciłam do lasu,bo myślałam,że ten facet chce iść nad jezioro jednak szedł zaraz za mną a wręcz biegł,zwiewałam gdzie pieprz roście.Mróz był ostry,ani żywej duszy dookoła,miałam telefon w płaszczu i szybko zadzwoniłam po tatę w biegu dosłownie,dobrze że był w domu i że mieszkam niedaleko jeziora,szybko przybiegł,krzyknął na tego gościa i się zapytał czy drogi pomylił,facet nie wiedział co ma zrobić,speszył się i zwiał:(gdyby nie mój tata nie wiem co by to było;/dodam,że było koło 16stej.Od tamtej pory z gazem się nie rozstaję.
Raz też,jak mieszkałam w Poznaniu wracając z uczelni także w zimie z tramwaju wysiadło za mną dwóch kolesi,którzy cały czas w tramwaju mnie obserwowali,widziały to koleżanki,ja nie zwracałam uwagi.Myślałam,że pojadą dalej,ale wysiedli za mną,a że było już ciemno koło 18stej to praktycznie nikogo nie było na ulicy.Szłam spokojnie aż zaczęli coś do mnie krzyczeć i coś jeden do drugiego,że fajna d... idzie,że chętnie by taką sobie prze....i że mogą bo i tak nikt mnie nie usłyszy,jak to usłyszałam biegiem leciałam w stronę domu,a oni za mną,omal nóg nie połamałam też szybko za telefon złapałam i zadzwoniłam po chłopaka tylko zdążyłam powiedzieć biegiem wychodź po mnie zdyszana,nie wiedział co się dzieje szybko przybiegł,a Ci kolesie jak zobaczyli cofnęli się w drugą stronę;/gdyby mojego chłopaka w domu wtedy nie było,uciekłabym do pobliskiego marketu i poprosiłabym np.ochroniarza aby kawałek mnie odprowadził,bo mieszkałam jakieś 200 m od marketu.
Raz też za mną jakiś stary obleśny facet szedł,tak samo głupie gadanie na głos różnych zboczeństw,szłam akurat do koleżanki,to zawołałam jakiegoś nieznajomego chłopaka czy nie chciałby mnie odprowadzić kawałek,a szedł w drugą stronę.Powiedziałam mu,że się boję iść sama,a mam kawałek drogi jeszcze przed sobą,a idzie za mną jakiś facet i różne rzeczy wygaduje,bez problemu mnie odprowadził pod same drzwi.
Także zawsze jakoś wybrnęłam,ale jak sobie przypomnę to do tej pory mam gęsią skórkę;/

Gwałciciele - Jak uniknąć gwałtu

02 paź 2010 - 00:12:24

słyszalam ze dosc pomocne jest gdy zwymiotujemy badz posikamy gwalciciela oczywiscie nie zawsze kobieta potrafii to zrobic na zawolanie chociaz taka sytuacja jest na tyle obrzydliwa ze trzeba sie postarac

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Szafa - co ze zdjęciami?