Obecnie rozmawiamy o:

hurtownia elektryczna

wczoraj o 22:38

szkoła nauki jazdy

wczoraj o 22:37

Angielski

wczoraj o 19:33

Otwarcie własnego biznesu

wczoraj o 18:57

transport i spedycja

wczoraj o 15:01

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Samobójstwo -depresja

06 wrz 2010 - 12:46:11

samobójstwo jest skrajnym brakiem umiejętności radzenia sobie z problemem..jest ucieczką..niestety :( na szczęście najwięcej samobójstw to samobójstwa poprzedzone wołaniem o pomoc..nie dosłownym..ale sygnały przyszła ofiara wysyła..na szczęście też większość samobójstw to takie ze zmiennym zamiarem-kiedy ofiara w ostatniej chwili rezygnuje z planów...często sama siebie próbuje uratować i się to udaje :)

dla mnie samobójca np. schizofrenik zasługuje na pełne rozgrzeszenie, bo ma zaburzenia osobowości i świadomości...ale depresja i samobójstwo? w moim skrajnym uważaniu to trochę naciągane

Samobójstwo -depresja

06 wrz 2010 - 12:46:23

Dla nie największym idiotyzmem, związanym z samobójstwem, jest rozgłaszanie tego w mediach i tym samym czynienie z samobójców bohaterów.

Samobójstwo -depresja

06 wrz 2010 - 12:47:00

do "Venture87"....przeciez pisalam, ze sama przez to przechodzilam...mialam depresje...i mialam ku temu wieeeeeeele powodow...powody te byly zwiazane m.in z wczesnym dziecinstwem, potem z bardzo przykrym doswiadczeniem w wieku doroslym...a na koniec (jakby tego bylo malo) moj dziadek popelnil samobojstwo....wiec wiem duzo o depresji...o tym co sie dzieje z czlowiekiem...a mimo wszystko nie uwazam ze samobojstwo mozna usprawiedliwiac....a z depresja mozna sobie poradzic...wystarczy poszukac pomocy...bo nie ma sytuacji bez wyjscia....i TEGO AKURAT JESTEM PEWNA

Samobójstwo -depresja

06 wrz 2010 - 12:50:57

Cytat
modliszka80
Cytat
rikarika
Ja mam depresję i nerwicę lękową. Myśli samobójcze pojawiają się raczej przy chorobie afektywnej dwubiegunowej. Wiem, jak się z tym żyje i potrafię zrozumieć ludzi, którzy nie mają już siły z tym walczyć. Leki niekoniecznie pomagają, albo pomagają na krótki okres czasu, do tego uzależniają (SSRI). Dobór właściwego leku też jest nie lada wyzwaniem. po niektórych jest jeszcze gorzej. To nie jest tak, że ktoś ma depresję i tylko jest smutny, nic mu się nie chce. Często zdarza się, że nie wie się, co się robi...
Ciężko mi napisać, co myślę o kimś, kto popełnił samobójstwo, bo to raczej od aktualnego stanu psychicznego jest uzależnione.

widzę że nie jestem sama...też mam nerwicę lekową...teraz jestem na lekach ale jak sobie przypomne ten moment kiedy bałam się wyjść z domu, gdzie wyjście do sklepu na drugą strone ulicy graniczyło z cudem, to aż mnie carki przechodzą....Ale nadal mam takie myśli że jestem nic nie warta...

Ja mam nawrót niestety. Po 5 latach wróciło... Prawda jest taka, że zdrowy chorego nie zrozumie... Jestem na psychotropach i tylko to mnie trzyma jako tako...

Samobójstwo -depresja

06 wrz 2010 - 12:54:19

trudny i delikatny temat....I choć nikt z moich bliskich nie przechodzi depresji to jednak nigdy nic nie wiadomo co może się wydarzyć..bo jeśli ktoś chce odebrać sobie życie to o tym nie powie;( chciałabym wiedzieć jak pomagać takim osobom...jak wyczuć, ze z kimś dzieje się coś złego? Według mnie samobójstwo nie jest tchórzostwem a właśnie odwagą...choć niektórzy powiedzą, ze i głupotą. Znałam przypadek gdzie dziewczyna śliczna,młoda (raz ją widziałam) i sympatyczna odebrała sobie życia bo chłopak jej nie chciał..potem okazało się, ze ćpała więc nie myślała na pewno logicznie nad tym co robi..szkoda ludzi:(
Również będąc jeszcze w gimnazjum powiesił się chłopak 2 lata starszy ode mnie.... na codzień uśmiechnięty ale co z tego??? Było coś o czym nie wiedział nikt..smutne i straszne to wszystko...

niezweryfikowana
Posty: 2.786
Ostrzeżenia: 1/5

Samobójstwo -depresja

06 wrz 2010 - 12:55:20

Cytat
rikarika
Cytat
modliszka80
Cytat
rikarika
Ja mam depresję i nerwicę lękową. Myśli samobójcze pojawiają się raczej przy chorobie afektywnej dwubiegunowej. Wiem, jak się z tym żyje i potrafię zrozumieć ludzi, którzy nie mają już siły z tym walczyć. Leki niekoniecznie pomagają, albo pomagają na krótki okres czasu, do tego uzależniają (SSRI). Dobór właściwego leku też jest nie lada wyzwaniem. po niektórych jest jeszcze gorzej. To nie jest tak, że ktoś ma depresję i tylko jest smutny, nic mu się nie chce. Często zdarza się, że nie wie się, co się robi...
Ciężko mi napisać, co myślę o kimś, kto popełnił samobójstwo, bo to raczej od aktualnego stanu psychicznego jest uzależnione.

widzę że nie jestem sama...też mam nerwicę lekową...teraz jestem na lekach ale jak sobie przypomne ten moment kiedy bałam się wyjść z domu, gdzie wyjście do sklepu na drugą strone ulicy graniczyło z cudem, to aż mnie carki przechodzą....Ale nadal mam takie myśli że jestem nic nie warta...

Ja mam nawrót niestety. Po 5 latach wróciło... Prawda jest taka, że zdrowy chorego nie zrozumie... Jestem na psychotropach i tylko to mnie trzyma jako tako...

jak chcesz to chętnie pogadam na priv:)

Samobójstwo -depresja

06 wrz 2010 - 12:57:11

kiedys problemy psychiczne nazywano opętaniem :) niektórzy i dziś tak sądzą...ciemnota jedna..

zamykano jeszcze ze 120lat temu chorych w zakładaach i były terapie wstrząsowe-bicie, polewanie na przemian wrzątkiem i lodowata wodą...a szczytem medycyny była trepanacja czaszki na żywca i pukanie w mózg młoteczkiem podczas obserwacji reakcji chorego...przy tym samobójstwo wydaje się pryszczykiem

Samobójstwo -depresja

06 wrz 2010 - 13:05:20

do tego jesenno-zimowa chandra robi swoje :( w tym okresie najwięcej jest samobójstw niestety

Samobójstwo -depresja

06 wrz 2010 - 13:08:33

Cytat
rozalinda69
kiedys problemy psychiczne nazywano opętaniem :) niektórzy i dziś tak sądzą...ciemnota jedna..

zamykano jeszcze ze 120lat temu chorych w zakładaach i były terapie wstrząsowe-bicie, polewanie na przemian wrzątkiem i lodowata wodą...a szczytem medycyny była trepanacja czaszki na żywca i pukanie w mózg młoteczkiem podczas obserwacji reakcji chorego...przy tym samobójstwo wydaje się pryszczykiem

Jak z "Wyspy tajemnic" ;p

zweryfikowana
Posty: 1.226
Ostrzeżenia: 1/5

Samobójstwo -depresja

06 wrz 2010 - 13:10:55

Każdy chory potrzebuje pomocy.
Tylko choroba psychiki jest niezwykle delikatna a nie każdy lekarz potrafi sobie z takim problemem poradzić.
Sporo słyszałam o tym jak ludzie narzekają na psychoterapeutów, psychologów czy psychiatrów.
Lek jedno ale dobra terapia drugie.

Druga sprawa, że nie każdy chce pomocy... nie świadomi swojej choroby twierdza, że nikt nie będzie im mówił co mają robic itp.
więc jak pomóc?

depresja jest to bardzo ciężka choroba...
i dotyka coraz wiecej ludzi

Samobójstwo -depresja

06 wrz 2010 - 13:29:07

karykaturzystko sama napisałaś- depresja to choroba. moim zdaniem i jedna i druga wypowiedź, do której miałyśmy się ustosunkować świadczy o braku zrozumienia problemu. jak ktoś umiera np. na raka nie wygłasza się podobnych opinii (oczywiście mówię o ludziach o pewnym poziomie kultury). a choroba to choroba, czasem da się wyleczyć, czasem nie.

zweryfikowana
Posty: 1.226
Ostrzeżenia: 1/5

Samobójstwo -depresja

06 wrz 2010 - 13:31:15

ja jestem tylko ciekawa waszych opinii na ten temat

Samobójstwo -depresja

06 wrz 2010 - 13:38:15

a ja uważam że odebranie sobie życia jest tak jakby ' niesprawiedliwe ' ?
niektórzy robią wszystko aby przeżyć, żeby wyjść z jakiejś choroby, rodzina także robi co tylko może
a ktoś inny odbierze sobie życie bo nie umie poradzić sobie z jakimś problemem.
to taka moja pierwsza myśl o samobójstwie , chociaż uważam że samobójstwo to bardziej obszerny temat ;d

zweryfikowana
Posty: 1.226
Ostrzeżenia: 1/5

Samobójstwo -depresja

06 wrz 2010 - 14:34:25

czekam na wiecej opinii

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

POSZUKIWANA