ILE WYDAJECIE NA CIUCHY???

to zalezy od miesiaca

od 100 do 600 zł miesięcznie do 600 rzadko dochodzi ale bywa :d

hmm roznie, jak mam kase to nawet po 1000zl, a jak jej nie mam to kilkaset roznie, duzo kupuje przez neta, nie potrafie nawet okreslic, ale przynajmniej raz- dwa w tygodniu cos kupuje

Cytat
sexy_brunet
1000zł miesięcznie jestem bardzo rozrzutna co do ubrań .A najbadziej uwielbiam buty na wysokim obcasie jak już jakieś zobacze na wysawie to zaczynaja do mnie przemawiać głosy z poza szyby kup mnie kupu. No i tak to juz jest hop do bankomatu i je mam .Ale potem wielkie zdziwienie robie, bo jak patsze na rachunki to mnie aż ściska ale cusz takie juz sa kobietki

ojej 1000zl miesiecznie na ciuchy i na ksiazki zabraklo? koszmarne bledy ortograficzne, az slabo sie robi!

w tym miesiacu bedac w Stanach ponad 3600zl (1200$$$$$)

ja mam 6 szaf i sie nie moge pomiescic :/ matka mi glowe suszy bo nonstop nowe paczki przychodza

Więcej niż zarabiam

Cytat
b0pl845

Cytat
daarek2007
ja na ciuszki w sh miesiecznie z 200-300 zl wszystko jest wycenione i ceny spore.
a jesli chodzi zakupy to raz na miesiac jade do lodzi i czegos szukam.
uzalezniona jestem od sh i zakupow na allegro

Bardzo chętnie ubierałabym się w sh, ale niestety nie potrafię nic znaleźć dla siebie.

trzeba chodzic i szukac jak otwieraja o 10 to ja ide o 12 bo wtedy te wszystkie "niezdecydowane" co biora tone ubran odkladaja je i mozna cos kupic. a jak pojdzie sie rano to wszystko jest wyrywane z wieszakow, czasem nawet z rak hehe. czasem mam tak ze sie nastawie na cos i nic nie kupie:/ a czasem ide bo ide i wydaje wszystko co mam danego dnia w portfelu. roznie to bywa ale jesli sie chce cos znalesc trzeba chodzic i nie zniechecac sie po kilku razach jesli sie nic nie znajdzi na szczescie juz przeszlo mi kupowanie rzeczy od tak czyli takich ktore podobaja mi sie ale nigdy ich nie zaloze.
haha widziecie a podobno kryzys mamy w polsce ha

Jak pracowałam to wydawałam około 700 zł na same ciuchy a teraz max 300

Cytat
RazDwa
ja mam 6 szaf i sie nie moge pomiescic :/ matka mi glowe suszy bo nonstop nowe paczki przychodza

to ty RazDwa masz chociaż gdzie trzymać te ciuchy bo ja co walizka? haha to dopiero problem

Jak koleżanki pisały powyzej ze to zalezy od miesiaca.
Kiedys kupowałam ubrania i wydawałam duzo kasy na nie.nie miałam ogranicznika.,
Ale teraz przystopowałam mam w co sie ubrać to nic szczególnego nie kupuje,pozatym jestem mamą niepracującą i spodziewam sie trzeciego dziecka wiec nie bede oszukiwac ze mam pieniadze bo ich nie mam i nic sobie nie kupuje.
Chciałabym miec te 1600zł co dziewczyny wydaja na ubrania ale nawet w tej chwili 10zł nie mam w portfelu.
Wiec jak cos z ciuszków mam ochote sobie kupic to chodze do SH i tam za grosze kupuje.

bardzo bardzo duzo napenwo o wiele za duzo szczegolnie jak ide na zakupy z tata xD

Cytat
shmincka
Zależy od dostawy w lumpeksie! Ale raczej nie za dużo. Szkoda mi kasy na nowe, markowe ciuchy.

Popieram całkowicie
Jeśli nie kupuje czegoś droższego (buty czy kurtka) to mieszcze sie w ok 50-100zł na moje oko

Cytat
sexy_brunet
1000zł miesięcznie jestem bardzo rozrzutna co do ubrań .A najbadziej uwielbiam buty na wysokim obcasie jak już jakieś zobacze na wysawie to zaczynaja do mnie przemawiać głosy z poza szyby kup mnie kupu. No i tak to juz jest hop do bankomatu i je mam .Ale potem wielkie zdziwienie robie, bo jak patsze na rachunki to mnie aż ściska ale cusz takie juz sa kobietki

śmieszne niektóre wypowiedżi. Skoro takie hop do bamomatu to czemu masz tak daleko do zweryfikowania się. 3 zł to za dużo ??? hmmm

Cytat
muonika

Cytat
sexy_brunet
1000zł miesięcznie jestem bardzo rozrzutna co do ubrań .A najbadziej uwielbiam buty na wysokim obcasie jak już jakieś zobacze na wysawie to zaczynaja do mnie przemawiać głosy z poza szyby kup mnie kupu. No i tak to juz jest hop do bankomatu i je mam .Ale potem wielkie zdziwienie robie, bo jak patsze na rachunki to mnie aż ściska ale cusz takie juz sa kobietki

śmieszne niektóre wypowiedżi. Skoro takie hop do bamomatu to czemu masz tak daleko do zweryfikowania się. 3 zł to za dużo ??? hmmm

dokładnie Moniko trafne spostrzerzenie.
Widze że niektóre szafowiczki lubią sie chwalić czymś czego tak naprawde nie mają.
Wkurzaja mnie tacy ludzie którzy ledwo wiążą koniec z końcem a udają biznesmenów.
Paranoja