Witajcie,
Proszę nie oceniajcie nas zbyt pochopnie i bez odrobiny empatii.
Żeby naprawdę zrozumieć to co teraz czujemy to trzeba stracić własne dziecko czego oczywiście nikomu nie życzę...
Każdy człowiek przeżywa żałobę inaczej, a zwłaszcza śmierć syna czy chłopaka zadaną w taki sposób i w takich okolicznościach. To jaki był Dawid powiedzieliśmy jednej tylko dziennikarce z Gazety Krakowskiej. Jak kogoś to interesuje: LINK
Na koniec życzę wszystkim Wam, żebyście nie oceniali nigdy nikogo pochopnie.
Miejcie też proszę na uwadze to, że wszystko co napiszecie gdziekolwiek w Internecie o kimś to prędzej czy później do tego kogoś trafi...
Pozdrawiam serdecznie,
Ojciec zamordowanego Dawida