Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Kot. Co robić?

17 wrz 2015 - 13:03:49

Hej Dziewczyny!

Pytanie kieruję do tych co mają koty albo mieli ;)
Otóż od jakiegoś czasu mam kota. Ma ona niecałe dwa lata. Przygarnęłam go od kogoś. Na początku było ok. Był nauczony robić do kuwety i faktycznie tak było. Ogólnie kot szybko się oswoił z otoczeniem i coraz więcej zaczyna broić.
Nie wiedzieć dlaczego ostatnio nasikał do łóżka, a wiem, że koty są bardzo czyste i staram się mu kuwetę sprzątać tak często jak się da. No i drugi problem to taki, że siedzi przed drzwiami i miauczy, że chce wyjść, a odkąd u mnie jest nie był wypuszczany.
Szukałam w necie coś na ten temat i nic nie znalazłam konkretnego, ludzie na forach piszą, że kastracja powinna załatwić sprawę, no ale mój kot jest wykastrowany.

Ktoś coś może doradzić??

Kot. Co robić?

02 paź 2015 - 21:48:42

haha tez moja kicia nie wychodziła na dwór ale zaczął być tak nieznośny że byłam zmuszona kupić smycz dla kotów:) niestety sam nie może wychodzić,
moj kot np gdy ma chociaz trochę nasikane do kuwety to robi obok, dużo czasu kombinowałam co mu nie pasuje az w końcu padło na zapach:) kupiłam pochłaniacz zapachu oraz staram sie myć często kuwete

Kot. Co robić?

02 paź 2015 - 22:11:25

Dojżewanie:)zapewne kastracja była nie tak dawno więc pozostał mu jeszcze nawyk zaznaczania swojego terytorium, ale to z czasem minie, musisz tylko uzbroić się w cierpliwość. Jest w takim wieku że ciekawi go wszystko,świat zewnętrzny również...może czuje zapachy pozostawione po innych kotach i chce to sprawdzić:)kot to ciekawskie zwierze i młody wiek robi swoje. Musisz niestety przyzwyczaić się do tego i uważać żeby nie czmychnął jak ktoś zostawi uchylone drzwi. Na to nie ma żadnej rady i złotego środka, przyzwyczaić do wychodzenia i powrotów lub znosić taki stan do czasu ąż nie wyrośnie z tego. W bloku jest gorzej ale jak mieszkasz w domku to kot może wychodzić pilnowany.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

PRZYGARNĘ KOTKA