gorący temat
49 minut temu
godzinę temu
dzisiaj o 13:41
dzisiaj o 13:10
dzisiaj o 12:42
4.11 o 14:52
23.10 o 14:13
25.11 o 18:22
14.01 o 21:11
28.02 o 3:25
28.11 o 11:06
okropna sytuacja..pomocy
okropna sytuacja..pomocy
witam
dziewczyny nie wiem co robić. moj kot kilka miesiecy temu przyszedl do domu z wiszacym okiem. od razu wzielam go do weterynarza sam zabieg(usuniecie oka) kosztował mnie 220 zl. w Niedziele stan mojego kociaka pogoryszył się i dostal 7 zastrzyków w ciagu jednego dnia, codziennie tez dostaje kroplówkę. musze z nim dojezdzac do weterynarza ponad 20 km bo mieszkam na wsi. nie wiem co robic niedawno stracilam prace, pieniadze skonczyly sie juz jakis czas temu, nie ma mi kto pomoc, wrecz kazdy wyzywa mnie ze wydałam tyle pieniedzy na kota bo calkowity koszt leczenia to okolo 600 zl. co mam zrobic ???? jak myslicie zrezygnowac z daleszej walki i dac uspic kociaka??? dolaczam zdjecia prosze o rady uspic go moge zawsze, ale to nie jest takie latwe gdy jest odrobina nadzieji na wyleczenie jest mi ktos w stanie pomóc finansowo? moga to byc male sumy ale zawsze jakies wsparcie
Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-10-26 22:46 przez notforyoubabyy.
okropna sytuacja..pomocy
ojejjjj.. okropna sytuacja.... nie wiem co Ci radzić...
okropna sytuacja..pomocy
Szczerze, tak uspic, kot sie meczy fizycznie, ty psychicnie.
To pisze ja miloscniczka zwierzat, ale tez realnie stapajaca po ziemi
okropna sytuacja..pomocy
jezeli nie masz wyjscia to powinnas go uspic.
okropna sytuacja..pomocy
Bardzo Ci współczuje. Byłam w podobnej sytuacji,z tym,że moja kotka wróciła do domu postrzelona Walczyłam o nią,pieniędzy bardzo dużo poszło ale nie poddałam się ani ja ani moja mama. Może zorganizuj jakąś zbiórkę pieniędzy? Opisz gdzieś swoją sytuacje. Ostatnio widziałam taką akcje na jakiejś stronie (dziewczyna zbierała pieniążki na leczenie swojego psiaka).
Powodzenia! Życzę zdrowia dla kotka!
Oooo znalazłam te stronę: http://www.siepomaga.pl/f/zwierzecapolana/c/1012
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-10-26 22:13 przez CzArNa94.
okropna sytuacja..pomocy
wdaje mi sie że uśpić, kotek na pewno sie meczy
okropna sytuacja..pomocy
ja bym walczyla o nią.. pieniadze zawsze mozna pozyczyc a pozniej bedziesz zalowac jak ją uśpisz..
okropna sytuacja..pomocy
lekarz mowi ze jest szansa ale nie wiadomo ile to bedzie kosztowalo
okropna sytuacja..pomocy
Powinien ci na to pytanie odpowiedzieć wet, tylko on wie, jakie są szanse wyleczenia i ile to zajmie a tym samym ile będzie cię kosztować.
okropna sytuacja..pomocy
Cytat
notforyoubabyy
lekarz mowi ze jest szansa ale nie wiadomo ile to bedzie kosztowalo
Może pogadaj z lekarzem, powiedz jaka jest sytuacja, może zgodzi się ją leczyć "po kosztach" (weźmie tylko tyle ile kosztują lekarstwa)?
okropna sytuacja..pomocy
Cytat
notforyoubabyy
witam
dziewczyny nie wiem co robić. moj kot kilka miesiecy temu przyszedl do domu z wiszacym okiem. od razu wzielam go do weterynarza sam zabieg(usuniecie oka) kosztował mnie 220 zl. w Niedziele stan mojego kociaka pogoryszył się i dostal 7 zastrzyków w ciagu jednego dnia, codziennie tez dostaje kroplówkę. musze z nim dojezdzac do weterynarza ponad 20 km bo mieszkam na wsi. nie wiem co robic niedawno stracilam prace, pieniadze skonczyly sie juz jakis czas temu, nie ma mi kto pomoc, wrecz kazdy wyzywa mnie ze wydałam tyle pieniedzy na kota bo calkowity koszt leczenia to okolo 600 zl. co mam zrobic ???? jak myslicie zrezygnowac z daleszej walki i dac uspic kociaka??? dolaczam zdjecia prosze o rady
a co mówi weterynarz? Jaka jest jego opinia?
Jak kot rokuje?
Na razie pewnie bierze środki przeciwzapalne i przeciwbólowe + nawadniające kroplówki - takie leczenie nie będzie trwać w nieskończoność.
Jeśli to młody kociak a weterynarz określił już jego szanse na wyzdrowienie jako duże, to ja bym nie usypiała.
Wydałaś sporo, ale to wydatek jednorazowy - nie będziesz takich sum musiała płacić miesiąc w miesiąc. Jak kot wydobrzeje,będzie Cię kosztował tyle co zje.
Jeśli natomiast szanse kota są marne i weterynarz nie daje nadziei, to sądzę,że poddać eutanazji jest koniecznością
Cytat
justangel
Cytat
notforyoubabyy
lekarz mowi ze jest szansa ale nie wiadomo ile to bedzie kosztowalo
Może pogadaj z lekarzem, powiedz jaka jest sytuacja, może zgodzi się ją leczyć "po kosztach" (weźmie tylko tyle ile kosztują lekarstwa)?
skoro już zapłaciłaś weterynarzowi 600zł to porozmawiaj z nim szczerze o swojej obecnej sytuacji - zapytaj, czy nie mogłabyś wyleczyć zwierzaka "na kredyt" - zapewnij,że pokryjesz koszty leczenia,ale nie jesteś w stanie tego spłacić na raz - niech Ci rozłoży na raty.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-10-26 22:25 przez _DeadCanDance_.
okropna sytuacja..pomocy
Cytat
jestem_modna
ja bym walczyla o nią.. pieniadze zawsze mozna pozyczyc a pozniej bedziesz zalowac jak ją uśpisz..
tylko trzeba miec jeszcze od kogo pozyczyc te pieniadze..
okropna sytuacja..pomocy
uspic? skoro wydalas juz tyle kasy to pomysl, ze kilka zl wiecej nie zrobi roznicy, po jakims czasie wspomnisz i bedziesz z tego dumna
okropna sytuacja..pomocy
Cytat
jestem_modna
ja bym walczyla o nią.. pieniadze zawsze mozna pozyczyc a pozniej bedziesz zalowac jak ją uśpisz..