Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Aspołeczny pies

06 cze 2013 - 19:57:33

Witam

Jestem właścicielką wspaniałego czworonoga :) jest to największe moje szczęście i największa moja miłość serce :)
Niestety mamy z nim "mały" problem :) . Nasz pies jest aspołeczny ;/
Straszliwie boi się innych psów :( za obcymi ludzmi też nie przepada .

Pies skończy we wrzesniu 4lata . Jak był mały to się tak nie zachowywał ... ale od jakis 2-3lat to masakra .
Rozmawialiśmy już na ten temat z weterynarzem i on stwierdził ,że to nic takiego ... ze skoro nie odczuwa potrzeby kontaktu z innymi czworonogami to nie ma co go zmuszać i ze przynajmniej nie naraża się na niebezpieczenstwo ze strony innych psów.

Nie było by problemu gdyby on tylko nie chciał się bawic z innymi psami ... ale nie ... on jak widzi jakiegos psa to chowa się za nas ,albo ciagnie smycz. Jesli jakis pies czy to duży czy to malusi york do niego podejdzie to on skacze na mnie i gdyby tylko mogł to wspiął by się po moich nogach na rece - to jest urocze ,ale tez bardzo wkurzajace . czasami smiejemy się,ze on się boi nawet własnego cienia ;/ jest taki bojaźliwy :(

Najgorsze jest to ,ze zdazyła się ostatnio taka sytuacja ,ze biegał sobie spuszczony w parku , gdy tylko zobaczył zblizajacego się psa zaczał uciekać ;/ i wybiegł na ulice ... mało co zawału nie dostaliśmy :/

boje się o niego dlatego chcę to zmienić .

Dodam ,ze pies nie jest bity . Zyje mu się jak w raju :) ma wszystko co najlepsze ;) jest naszym kochanym pieszczochem

Ps. dodam tylko ,ze jest tylko jeden pies którego się nie boi ! Jest to pies ciotki. Z nim się dogaduje , niestety przeprowadzilismy się i nie maja juz kontaktu ;/
Myslałam ,zeby dac jakies ogłoszenie ;) ze poszukuję przyjaciela dla mojego psa :)

Myslimy juz od dłuzszego czasu ok. roku nad adopcją jakiegoś psiaka ,ze moze gdyby miał jakiegoś czworonoga bliskiego to by się otworzył

Co myslicie ?





Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-06-06 20:00 przez oleczka089.

Aspołeczny pies

06 cze 2013 - 20:01:19

ja mam aspołecznego kota ;) boi się wszystkiego i wszystkich :D nas to bardziej śmieszy niż martwi, bo jak wychodzi na spacer to generalnie daje sobie radę i powolutku i po cichutku czai się wszędzie, ale w końcu załatwia to co trzeba :)

tobie nie wiem co doradzić. Ja bym się tym tak nie martwiła :) może 'kolega' dla twojego pupila to dobry pomysł, ale nie ma pewności, że się polubią :) przykro by było gdyby potem twój pies czuł się odrzucony, albo wiecznie przestraszony we własnym domu :)

Aspołeczny pies

06 cze 2013 - 20:01:47

Nie macie jakiegoś znajomego z psem, żeby się mogły zapoznać? Może go nie socjalizowaliście jak trzeba i dlatego wyrósł taki dzikus? Ale taka po prostu jego uroda.

Aspołeczny pies

06 cze 2013 - 20:02:22

Ja bym zaproponowała jakieś jedno spotkanie z treserem. To nie są duże pieniądze, a treser podpowie, co można zrobić. ;)

Aspołeczny pies

06 cze 2013 - 20:02:58

moja mama ma spaniela cavaliera suczkę i ona ma to samo...nie umiem nic doradzić bo my też mamy z nią przez to kłopot

Aspołeczny pies

06 cze 2013 - 20:03:45

nicolenkaa długi czas nie było to aż takim problemem ,ale po tej ucieczce na ulice zaczelismy się martwić ;/ bo to była ruchliwa ulica :/

On jest tak bardzo bojazliwy ;( nigdy mu się krzywda nie działa więc nie wiem co jest przyczyną tego zachowania ;/

Cytat
Zuosnica
Nie macie jakiegoś znajomego z psem, żeby się mogły zapoznać? Może go nie socjalizowaliście jak trzeba i dlatego wyrósł taki dzikus? Ale taka po prostu jego uroda.

Jesteśmy raczej otoczeniu studentami i tylko jedna znajoma para ma psa , maltańczyka ... ale z tego co mowili to straszny agresor i lubi rzucać się na inne psy więc to chyba nie jest dobry kompan dla naszego :)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-06-06 20:09 przez oleczka089.

Aspołeczny pies

06 cze 2013 - 20:10:00

a twój pies spędza dużo czasu na zewnątrz?

zweryfikowana
Posty: 2.113
Ostrzeżenia: 1/5

Aspołeczny pies

06 cze 2013 - 20:10:37

A może to jakiś problem zdrowotny, np. z oczami? Czy pies dobrze widzi, słyszy? Może ma jakieś zniekształcenia w "odbiorze" i wszystko wydaje mu się być zagrożeniem? Was już dobrze zna, Wasz zapach więc się nie boi, a skoro kiedyś też nie miał takich problemów to dziwne żeby mu tak nagle się w psychice coś zrobiło... Nie wiem, może głupio kombinuję ale nic innego nie przychodzi mi na myśl... Jeśli jest całkiem zdrowy, to może wybierzcie się do behawiorysty, może coś Wam doradzi...
Na pocieszenie dodam, że ja też mam strachajło w domu, który na widok odkurzacza bądź burzy najchętniej uciekłby gdzie pieprz rośnie :p

Aspołeczny pies

06 cze 2013 - 20:14:47

Cytat
Zuosnica
Nie macie jakiegoś znajomego z psem, żeby się mogły zapoznać? Może go nie socjalizowaliście jak trzeba i dlatego wyrósł taki dzikus? Ale taka po prostu jego uroda.
Dokładnie. Psa trzeba nauczyć życia z innymi zwierzętami, mój zawsze chodził na smyczy, nigdy nie pozwalałam na żaden kontakt (poza epizodami z psem sąsiadów, ale jego to akurat uwielbia) i teraz albo ucieka, albo reaguje agresją. Zaczęłam to powoli zmieniać, poszłam z koleżanką na boisko żeby nigdzie nie wybiegł, puściłam go ze smyczy, ona puściła swojego wyżła i przez 15 minut uciekał z podkulonym ogonem i piskliwym szczekaniem po czym wkurzył się, naszczekał na tamtego i sobie chodzili bez problemu po boisku z tym, że nie nie zbliżali się do siebie :)

Aspołeczny pies

06 cze 2013 - 20:15:36

kinia2111 po tym katem się nie zastanawialiśmy <myśli> ... ale uwielbia zabawy z piłką itd z tym nie ma problemu .

No własnie myśleliśmy nad behawiorystą .


nicolenkaa myślę ,ze wystarczającą ilość :) czesto jezdzimy z nim gdzies za miasto czy nad rzekę :) koło domu mamy kilka duzych parków :) staramy się poświecać mu jak najwięcej czasu :)

Aspołeczny pies

06 cze 2013 - 20:17:02

Ok, napiszę to drugi raz - idźcie do tresera na spotkanie.

Aspołeczny pies

06 cze 2013 - 20:17:26

czyli pies nie jest 'zdziczały' że tak powiem :) dziwne, że tak nagle mu odbiło :) może coś się stało i teraz ma jakiś uraz?

Aspołeczny pies

06 cze 2013 - 20:21:28

Cytat
nicolenkaa
czyli pies nie jest 'zdziczały' że tak powiem :) dziwne, że tak nagle mu odbiło :) może coś się stało i teraz ma jakiś uraz?

Nie tak nagle :) w sumie nigdy nie miał jakiegoś większego kontaktu z innymi psami tyle tylko co je spotykał na spacerze ... i tak z czasem i z czasem ... przestał je akceptować . sam nie zaczepia ani nic ,ale boi się gdy one zbliżają się do niego .

edwardzie najpierw napisałam na forum , szukam informacji bo moze ktoś miał taki sam problem . Jesli nie to udamy się do specjalisty

Aspołeczny pies

06 cze 2013 - 20:24:47

Fsjnie bedzie jak bedzie mial kontakt codziennie z innym psiakiem moim zdaniem tak jakby przelamie swoj lek bo moj mial kiedys tak samo a potem tulil sie do wszystkich :)

Cytat
Nati16
Fsjnie bedzie jak bedzie mial kontakt codziennie z innym psiakiem moim zdaniem tak jakby przelamie swoj lek bo moj mial kiedys tak samo a potem tulil sie do wszystkich :)

Ps. Stal sie taki bo przez dlugi czas byl sam tylko obca osoba mu wychodzila z nim na spacery wygladalo to jak by sie obrazil za to ze my go zostawilismy a teraz juz jest taki jak byl kiedys kochany maly przytulas,byl to maltanczyk



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-06-06 20:27 przez Nati16.

Aspołeczny pies

06 cze 2013 - 20:29:14

A moze jest jakaś dziewczyna z przyjacielskim pupilem z Wrocławia :) ?

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Nadzieja umiera ostatnia...