Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Cmentarze dla zwierząt

27 lis 2012 - 19:10:37

Cytat
thruskawka
Cytat
jolieetolie
Cytat
szeherezada19
musiałam uśpić kota bo został potrącony przez auto, a koszty leczenia były absurdalnie wysokie (ok. 3 tys).

aż mi się łza w oku zakręciła. jak mój piesek był sparaliżowany na leczenie wydaliśmy kilkanaście tysięcy, ale z tego wyszedł. jak zaczęła się parę tygodni temu źle czuć tak samo nie żałowaliśmy kasy, żeby zdiagnozować i dobrać leki. uśpiliśmy ją dopiero jak miała problemy z oddychaniem.

nie żałowaliśmy ani grosza wydanego. wydalibyśmy jeszcze więcej, jeśli byłaby jakakolwiek szansa na wyleczenie.



Tylko pomyśl, że nie każdego stać żeby wydać taką kwotę na leczemia zwierzaka.


Nie chodzi o kasę tylko o normalny ludzki rozsądek. Gdyby chodziło o kogo z moich ludzkich członków rodziny to z pewnością nie wahałabym się ani chwili. Zwierze to nie człowiek i trzeba umieć to rozgraniczyć. To że postąpiłam tak, a nie inaczej nie znaczy wcale, że go nie kochałam. Cały czas go wspominam, teraz mam drugiego i kocham go tak samo jak poprzedniego. Po prostu teraz uważam i staram się go nie wypuszczać na dwór, poza tym walczę o próg zwalniający na ulicy gdzie zginął poprzedni.

Uważam też, że w niektórych przypadkach uśpienie zwierzęcia jest dla niego lepsze niż długotrwałe leczenie. Zwierze to nie człowiek, ono nie rozumie, sytuacji w jakiej się znalazło i operacje, leczenie są dla niego męką.

Cmentarze dla zwierząt

27 lis 2012 - 19:11:07

Cytat
jolieetolie
Cytat
szeherezada19
musiałam uśpić kota bo został potrącony przez auto, a koszty leczenia były absurdalnie wysokie (ok. 3 tys).

aż mi się łza w oku zakręciła. jak mój piesek był sparaliżowany na leczenie wydaliśmy kilkanaście tysięcy, ale z tego wyszedł. jak zaczęła się parę tygodni temu źle czuć tak samo nie żałowaliśmy kasy, żeby zdiagnozować i dobrać leki. uśpiliśmy ją dopiero jak miała problemy z oddychaniem.

nie żałowaliśmy ani grosza wydanego. wydalibyśmy jeszcze więcej, jeśli byłaby jakakolwiek szansa na wyleczenie.

Ja bym 300 złotych nie wydała,no ale różne rzeczy są dla rożnych ludzi ważne.

Cmentarze dla zwierząt

27 lis 2012 - 19:13:46

Cytat
smutneniebo
Cytat
jolieetolie
Cytat
szeherezada19
musiałam uśpić kota bo został potrącony przez auto, a koszty leczenia były absurdalnie wysokie (ok. 3 tys).

aż mi się łza w oku zakręciła. jak mój piesek był sparaliżowany na leczenie wydaliśmy kilkanaście tysięcy, ale z tego wyszedł. jak zaczęła się parę tygodni temu źle czuć tak samo nie żałowaliśmy kasy, żeby zdiagnozować i dobrać leki. uśpiliśmy ją dopiero jak miała problemy z oddychaniem.

nie żałowaliśmy ani grosza wydanego. wydalibyśmy jeszcze więcej, jeśli byłaby jakakolwiek szansa na wyleczenie.

Ja bym 300 złotych nie wydała,no ale różne rzeczy są dla rożnych ludzi ważne.
specjalnie prowokujesz? czy naprawdę jesteś taka beznadziejna?

Cmentarze dla zwierząt

27 lis 2012 - 19:19:56

Cytat
j_ulka
Cytat
smutneniebo
Cytat
jolieetolie
Cytat
szeherezada19
musiałam uśpić kota bo został potrącony przez auto, a koszty leczenia były absurdalnie wysokie (ok. 3 tys).

aż mi się łza w oku zakręciła. jak mój piesek był sparaliżowany na leczenie wydaliśmy kilkanaście tysięcy, ale z tego wyszedł. jak zaczęła się parę tygodni temu źle czuć tak samo nie żałowaliśmy kasy, żeby zdiagnozować i dobrać leki. uśpiliśmy ją dopiero jak miała problemy z oddychaniem.

nie żałowaliśmy ani grosza wydanego. wydalibyśmy jeszcze więcej, jeśli byłaby jakakolwiek szansa na wyleczenie.

Ja bym 300 złotych nie wydała,no ale różne rzeczy są dla rożnych ludzi ważne.
specjalnie prowokujesz? czy naprawdę jesteś taka beznadziejna?

Słucham? Czy ja Cię obrażam?

Cmentarze dla zwierząt

27 lis 2012 - 19:28:05

smutneniebo, nie będę komentować tych bzdur, które wypisujesz...

Cmentarze dla zwierząt

27 lis 2012 - 19:30:08

Mój pies chorował podczas trwania zimy. Nikt nie przypuszczał, że przyjdzie nam go chować własnie za kilka miesiecy. Podczas intensywnego leczenia, widzieliśmy jak mu sie pogarsza i jest z nim co raz gorzej, niestety... Pojawiły sie wtedy przelotne myśli o jego odejściu i o miejscu jego pochówku. Chcieliśmy pochować go właśnie w lesie, gdzie biegał na spacerach, ale po pierwsze nie wolno, po drugie martwiliśmy się że wykopie go zwierzyna a po trzecie właśnie była wtedy zamarznieta ziemia. Mimo wypierania myśli o jego śmierci, jednocześnie planowaliśmy co zrobimy jak już będzie po wszystkim. Zdecydowaliśmy o cmentarzu dla zwierząt. Byłam przy uśpieniu, nie wypuściłam Go z objęć, głaskałam i nie mogłam pogodzić się z losem. Gdy było już po wszystkim, weterynarz poprosila nas o chwilowe wyjscie z gabinetu. Razem z kocykiem, zawinęła Mojego Przyjaciela w worek po czym poprosiła nas o zabranie zwłok. Podpisaliśmy dokumenty i pojechaliśmy na cmentarz dla zwierząt, po wcześniejszym ustaleniu przyjazdu. Ponieważ byla niedziela i dość póżna godzina, a chowanie zwierząt zaczynało sie od nowego tygodnia, musiałam Go zostawić w specjalnej chłodni- przypominala lodówkę. Po powrocie nie moglam przestać mysleć o tym, że musiałam Go tam zostawic samego- idiotyczne, wiem :( Nastepnego dnia pojechaliśmy na "pogrzeb". Upłynął w cichych wspomnieniach, każdy przeżywał żal osobiście, w środku... Niestety nie możemy jeżdzić na cmentarz tak często jak byśmy tego chcieli, ale - uwaga, znowu absurdalna myśl- przynajmniej ma towarzystwo, ponieważ niedaleko leżą pupile naszych sąsiadów z piętra wyżej i drzwi obok nas.

Cmentarze dla zwierząt

27 lis 2012 - 19:32:56

Cytat
jolieetolie
smutneniebo, nie będę komentować tych bzdur, które wypisujesz...



Ktoś Ci każe komentować? Nie. To jest forum, gdzie każdy może napisać co myśli na dany temat. To, że nie podoba Wam się moje zdanie na ten temat to już tylko Wasz problem.

Cmentarze dla zwierząt

27 lis 2012 - 19:37:03

ja straciłam wielu małych przyjaciół jedynie mogłam je zakopać i tyle, ale szkoda i płakać się chce mimo iż odeszły z racji wieku :(

Cmentarze dla zwierząt

27 lis 2012 - 19:42:15

villemo-86, u nas było bardzo podobnie, wiedzieliśmy, że to tylko kwestia dni, tygodni... mieliśmy cichą nadzieję, że dożyje chociaż świąt, ale niestety nie było nam to dane. ojciec wcześniej wykopał dół na działce i przygotował drewnianą trumienkę, gdyby jednak odeszła w zimie.
jak jechaliśmy ja pochować trzymałam ją na kolanach, owiniętą w kocyk, wciąż ją głaskałam.

Cmentarze dla zwierząt

27 lis 2012 - 20:34:07

Cytat
szeherezada19
Jestem przeciwko cmentarzom dla zwierząt. Ja moje zwierzęta chowam na ogrodzie, tam gdzie żyły i mieszkały, można zawsze oznaczyć miejsce pochówku kamieniem lub posadzić tam drzewo. Cmentarze dla zwierząt zostały wymyślone dla celów czysto komercyjnych. Pochówek na cmentarzu jest zarezerwowanych dla naszych ludzkich bliskich zmarłych, nie dla zwierząt.

Nie każdy ma miejsce,gdzie może pochować swojego pupila.Nie każdy ma dom z ogrodem.

Cmentarze dla zwierząt

27 lis 2012 - 21:25:03

Cytat
sellmeccandy
Cytat
szeherezada19
Jestem przeciwko cmentarzom dla zwierząt. Ja moje zwierzęta chowam na ogrodzie, tam gdzie żyły i mieszkały, można zawsze oznaczyć miejsce pochówku kamieniem lub posadzić tam drzewo. Cmentarze dla zwierząt zostały wymyślone dla celów czysto komercyjnych. Pochówek na cmentarzu jest zarezerwowanych dla naszych ludzkich bliskich zmarłych, nie dla zwierząt.

Nie każdy ma miejsce,gdzie może pochować swojego pupila.Nie każdy ma dom z ogrodem.

Racja. Ale dla mnie chowanie psa na cmentarzu to już przegięcie. Nie traktujmy zwierząt jak ludzi. Wiadomo każdy kocha swojego pupila, ale nie można popadać w paranoje i mylić miłość do bliskiego człowieka z miłością do zwierzaka. Moja sąsiadka codziennie wieczorem wychodzi ze swoim psem i mu wyciera tyłek papierem jak ten zrobi kupę. Dla jednych to oznaka miłości do zwierzaka - dla mnie choroby psychicznej.

Cmentarze dla zwierząt

27 lis 2012 - 22:36:21

Cytat
szeherezada19
Cytat
sellmeccandy
Cytat
szeherezada19
Jestem przeciwko cmentarzom dla zwierząt. Ja moje zwierzęta chowam na ogrodzie, tam gdzie żyły i mieszkały, można zawsze oznaczyć miejsce pochówku kamieniem lub posadzić tam drzewo. Cmentarze dla zwierząt zostały wymyślone dla celów czysto komercyjnych. Pochówek na cmentarzu jest zarezerwowanych dla naszych ludzkich bliskich zmarłych, nie dla zwierząt.

Nie każdy ma miejsce,gdzie może pochować swojego pupila.Nie każdy ma dom z ogrodem.

Racja. Ale dla mnie chowanie psa na cmentarzu to już przegięcie. Nie traktujmy zwierząt jak ludzi. Wiadomo każdy kocha swojego pupila, ale nie można popadać w paranoje i mylić miłość do bliskiego człowieka z miłością do zwierzaka. Moja sąsiadka codziennie wieczorem wychodzi ze swoim psem i mu wyciera tyłek papierem jak ten zrobi kupę. Dla jednych to oznaka miłości do zwierzaka - dla mnie choroby psychicznej.

Wydaje mi się że powinnaś porozmawiać z psychiatrą bo to co piszesz jest okropne. Zauważ że nawet najbliższy człowiek potrafi czasami wyrządzić drugiej osobie taką krzywdę że nie można tego opisać, a pies zawsze jest i będzie przy Tobie, nigdy Cię nie skrzywdzi i pocieszy gdy jest Ci smutno. Dla mnie większym przegięciem jest wydawaniem fortuny na jak najdroższe i najładniejsze nagrobki dla ludzi żeby tylko a'la sąsiadki miały co pozazdrościć... dla mnie schludnie i praktycznie by wyglądało jakby wszystko było jednakowe jak w niektórych Państwach. A i do jednego jeszcze Twojego stwierdzenia nie wyobrażam sobie żeby mój pupil mógł chodzić z brudną pupą pewnie zgodzi się ze mną większość miłośniczek psich serc :)Współczuję Twojemu zwierzakowi serce3



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-27 22:38 przez agutka188.

Cmentarze dla zwierząt

28 lis 2012 - 00:56:00

Cytat
szeherezada19
Moja sąsiadka codziennie wieczorem wychodzi ze swoim psem i mu wyciera tyłek papierem jak ten zrobi kupę. Dla jednych to oznaka miłości do zwierzaka - dla mnie choroby psychicznej.

O.o

Cmentarze dla zwierząt

28 lis 2012 - 01:06:32

Jest popyt, jest i podaż.
Są hotele, lekarze, fryzjerzy dla zwierząt, dlaczego miałoby nie być dla nich cmentarza?
Chyba w kolicach podwarszawskiej Magdalenki jest cmantarz dla zwierząt.

A odnośnie chowania zwierząt w przydomowych ogrodach jest to prawnie zakazane. Ale generalnie mam to w nosie, bo u mnie na działce leży Gucio i Dino.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-11-28 01:12 przez 19ania90.

Cmentarze dla zwierząt

28 lis 2012 - 01:30:24

Cytat
szeherezada19

Racja. Ale dla mnie chowanie psa na cmentarzu to już przegięcie. Nie traktujmy zwierząt jak ludzi. Wiadomo każdy kocha swojego pupila, ale nie można popadać w paranoje i mylić miłość do bliskiego człowieka z miłością do zwierzaka. Moja sąsiadka codziennie wieczorem wychodzi ze swoim psem i mu wyciera tyłek papierem jak ten zrobi kupę. Dla jednych to oznaka miłości do zwierzaka - dla mnie choroby psychicznej.

Z częścią Twoich wypowiedzi w tym wątku się zgadzam, z częścią nie, ale jednak w takim wątku i o uczuciach do zwierząt nie powinna (bo nie przystoi) wypowiadać się osoba, która niedawno wykłócała się, że zabijanie królików, lisów i innych szynszyli na kołnierzyki dla modnych pań, to nic złego.


Mojemu psu wycieraliśmy tyłek, miał ogromnego guza jelita grubego, i robił pod siebie. Uważasz, że moja rodzina jest chora psychicznie?


Mój pies żył 13 lat, osobiście go przyniosłam do domu, prawie zagryzionego przez pchły, z wielkimi ranami. Nie byłam obecna kiedy go usypiano, nie byłam obecna, kiedy siostra go zakopywała w ogródku, nie chciałam. Nie chcę go pamietać cierpiącego, sikającego pod siebie z bólu (a tak było podobno...). Pewnie jestem tchórzem. Wiem, że bym to źle zniosła. Tak, mam uczucia.


Nie jestem ani za, ani przeciw takim cmentarzom. To indywidualna decyzja każdego z nas, kwestia sumienia, przekonań i uczuć. Tak samo, jak w przypadku ludzi. I nikt nie powinien się do tego wtrącać.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Spaniel?