kociak- ile tygodni??

Hej, ile tygodni powinien mieć maleńki kotek, aby trafić do nowego domku??

bo chce przygarnąc malucha, a widze ogłoszenia od 5 tygodni nawet do 11- 12 tygodni no i starsze...

niektórzy wydają koło 6. ale ja uważam, że to za wcześnie. Osobiście uważam, że koło 8. najwcześniej. Sama miałam kotkę zabraną o matki właśnie w 6. tygodniu i przez bardzo długi okres brakowało jej mamy. Ugniatała łapkami, ssała mi palce, właściwie wszystko ssała i dużo piszczała.

ale od 6. tygodnia moza wydawac kociaczki tak??

no można wydawać teoretycznie ale lepiej poczekać ze dwa tygodnie jeszcze aż malutkie bardziej dojrzeją. Nie będą tęsknić tak za mamusią no bo jakby nie było to dla nich jest cierpienie. A dwa tygodnie nikogo nie zbawi

z tym , że mam 2 letniego kocurka wiec nie bylaby samotna malutka, bo chce wziasc kotke

kocurek oczywiscie wykastrowany

jak zaczną samodzielnie jeść i nie pić mleka matki to można wydać.ja myślę że koło 8 tygodni może troszkę więcej

Od ośmiu tygodni wzwyż przyjmuje się, że kocię jest już wystarczająco samodzielne.

jeszcze ktoś??

oczywiscie pochwale sie Wam fotką jak przygarne maleństwo

kot mając niecałe 2 tygodnie dopiero otwiera oczy, po kolejnych 2 nieporadnie chodzi i często zdarza się że sam pije mleko. Wychowałam 13 pokoleń kotów, więc się z grubsza orientuję
Jasne, że można brać kota 5 tygodniowego, ale jest duże zagrożenie, że jeśli tak wcześnie całkowicie odetnie się go od pokarmu matki, będzie miał sierściuch bardzo słabą odporność - szczególnie w tym wieku łapią zapalenie spojówek. Wystarczy, że taki kociak pozbiera Ci kurz spod łożka i gotowe. Najlepiej brać koty 7-8 tygodniowe. Polecam też branie największego kota z miotu, bo będzie najsilniejszy Ostatni kociak jaki się 'wykluje' jest zazwyczaj najmniejszy i najsłabszy. No i nie polecam też brania kotów starszych niż pół roku (jeśli cały ten czas mieszkały miotem i z matką), bo mają swoje przyzwyczajenia żywieniowe, co może być później uciążliwe. Mnie się kiedyś miot maluchów uzależnił od chrupków whiskasa. Jezu, żeby zdechły z głodu, to nic innego by nie ruszyły...

Cytat
laleczka0211
z tym , że mam 2 letniego kocurka wiec nie bylaby samotna malutka, bo chce wziasc kotke

kocurek oczywiscie wykastrowany

Minimum 8 tygodni, chyba, że wystąpią pewne okoliczności, które nie pozwolą na wydanie zwierzaka nowym właścicielom, to okres ten może się przedłużyć.
Młodsze zwierzaki oddają tylko nieodpowiedzialni 'hodowcy'.

8 tygodni minimum, ale ja proponowałabym Ci znaleźć takiego w 9-10 nawet tygodniu Będziesz miała pewność, że nabrał odporności [kociaki mimo, że dużo wcześniej zaczynają same jeść, to jeszcze później podpijają mleko matce i nabierają odporności] i że jest "wychowany" przez matkę. Mój maluch przyszedł do mnie w 6 tygodniu i do tej pory [a nawet w tej chwili ] ssie mi ucho i generalnie straszna łobuziara jest, bardzo podgryza i zaczepia

Cytat
martischa

Cytat
laleczka0211
z tym , że mam 2 letniego kocurka wiec nie bylaby samotna malutka, bo chce wziasc kotke

kocurek oczywiscie wykastrowany

no ale to jednak nie to samo co mamusia. Twój kocurek nie da mu mleczka z cyca hehe. Tak jak dziewczyny mówią, poczekaj jeszcze dwa tygodnie i będziesz miała pewność, że wszytko jest ok, że jest odporny, dojrzały i nie będzie tęsknił a Ty będziesz się w pełni cieszyć z kociaka Ja też mam od dzieciaka koty, zawsze byłam kociarą więc troszkę doświadczyłam ;p

Kocięta dostają od matki (wraz z mlekiem) przeciwciała niezwykle ważne w funkcjonowaniu ich układu odpornościowego. Dlatego przedwcześnie zabrany będzie chorowitkiem... niestety niewiele osób jest tego świadomym...

Zabieranie kotków młodszych niż 8 tygodni to ostateczność - a wtedy musimy pamiętać, żeby uzupełniać ich dietę o kocie mleko - tak, żeby braki spowodowane odstawieniem od mleka matki były jak najmniejsze. No i co ważne - kot w żadnym wieku nie może pić krowiego mleka, to mu po prostu szkodzi.