Obecnie rozmawiamy o:

Gastroskopia

gorący temat

zalety diety pudełkowej

13 minut temu

skuteczna dieta

34 minut temu

informacje o żywieniu

52 minut temu

produkty do domu online

godzinę temu

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

PROBLEM Z PSEM

11 kwi 2011 - 15:18:27

witam! mam 15 miesięcznego labradora który non stop coś psuje w domu, ostatnio nawet zalatwil swoje potrzeby na dywanie oraz łóżku mimo, że nie robił tego od paru miesiecy. Pies wychodzi na dlugie spacery z których wraca bardzo zmęczony, mimo tego gdy po 7 h wracam do domu mam zdemolowane całe mieszkanie... nie wiem co z tym zrobić ponieważ uczyliśmy go wielu rzeczy i gdy jesteśmy w domu słucha się i jest posłuszny to samo na dworze, ale gdy przychodzi czas kiedy ma zostać sam dostaje szału... :((( był też okres kiedy nie robił nic wszystko było na swoim miejscu, ale teraz nie poznaje tego psa... :(

DZIEWCZYNY CO JA MAM JESZCZE ZROBIĆ :((

PROBLEM Z PSEM

11 kwi 2011 - 15:20:29

nie lubi zostawac sam....
Zostaw moj jakies zabawki,pluszami, poukrywaj gdzies w zakamarkach przysmaki,moze troche sie zajmie...

PROBLEM Z PSEM

11 kwi 2011 - 15:22:05

zostawiam mu jego zabawki ale chyba go znudziły :( myslałam tez nad kupnem takiej jakby gumowej pilki w ktora wklada sie smakolyki a pies musi sobie z tym poradzić żeby je stamtąd wydostać, ale nie wiem czy to rzeczywiście jest takie super

PROBLEM Z PSEM

11 kwi 2011 - 15:23:02

moja psinka też tak czasmi robiła i po prostu jak wychodzę na dłużnej < zdarza się bardzo rzadko bo ktoś prawie zawsze jest w domu> to zamykam ich w łazience, biorę wszystko czym mogą sobie zrobić krzywdę, daj im ich legowiska, picie , jedzenie, zostawiam zapalone światło :) kocham ich nad życie ale nie pozwole żeby mi mieszkanie demolowały :) chociaż ostatnio zostawiłam ich samych na dłużej ,bez zamykania i strat zero ;)
tylko ,ze ja mam sporą łazienkę i mają pole manewru :) ostatnio chyba się kąpały bo miałam łapy w wannie poodbijane :D



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-04-11 15:24 przez GaBrYsiAa1996.

PROBLEM Z PSEM

11 kwi 2011 - 15:24:03

Cytat
GaBrYsiAa1996
moja psinka też tak czasmi robiła i po prostu jak wychodzę na dłużnej < zdarza się bardzo rzadko bo ktoś prawie zawsze jest w domu> to zamykam ich w łazience, biorę wszystko czym mogą sobie zrobić krzywdę, daj im ich legowiska, picie , jedzenie, zostawiam zapalone światło :) kocham ich nad życie ale nie pozwole żeby mi mieszkanie demolowały :) chociaż ostatnio zostawiłam ich samych na dłużej ,bez zamykania i strat zero ;)

a dużego masz tego pieska ?

PROBLEM Z PSEM

11 kwi 2011 - 15:24:39

Cytat
GoldDigga
zostawiam mu jego zabawki ale chyba go znudziły :( myslałam tez nad kupnem takiej jakby gumowej pilki w ktora wklada sie smakolyki a pies musi sobie z tym poradzić żeby je stamtąd wydostać, ale nie wiem czy to rzeczywiście jest takie super

o tak kongo ( ta zabawka do której wrzuca się smakołyk) to dobry pomysł pies posiedzi nad nią trochę, tak samo polecam taka duzaaa kość która moja sunia pałaszuje kilka godzin

PROBLEM Z PSEM

11 kwi 2011 - 15:25:32

Cytat
GoldDigga
Cytat
GaBrYsiAa1996
moja psinka też tak czasmi robiła i po prostu jak wychodzę na dłużnej < zdarza się bardzo rzadko bo ktoś prawie zawsze jest w domu> to zamykam ich w łazience, biorę wszystko czym mogą sobie zrobić krzywdę, daj im ich legowiska, picie , jedzenie, zostawiam zapalone światło :) kocham ich nad życie ale nie pozwole żeby mi mieszkanie demolowały :) chociaż ostatnio zostawiłam ich samych na dłużej ,bez zamykania i strat zero ;)

a dużego masz tego pieska ?

no własnie nie, jeden mi sięga tak przed kolano a drugi to york więc malutkie w porównaniu z Labradorem

PROBLEM Z PSEM

11 kwi 2011 - 15:25:57

hmm.. tych wielkich kości jeszcze nie próbowałam, ale może byłby to dobry sposób :)

PROBLEM Z PSEM

11 kwi 2011 - 15:26:19

pomysl nad kims kto moglby czasami zajrzec do odmu pod twoja nieobecnosc i zajac sie psiakiem, pogadaj z wetem, na pewno cos poradzi.

PROBLEM Z PSEM

11 kwi 2011 - 15:27:30

Cytat
GaBrYsiAa1996
Cytat
GoldDigga
Cytat
GaBrYsiAa1996
moja psinka też tak czasmi robiła i po prostu jak wychodzę na dłużnej < zdarza się bardzo rzadko bo ktoś prawie zawsze jest w domu> to zamykam ich w łazience, biorę wszystko czym mogą sobie zrobić krzywdę, daj im ich legowiska, picie , jedzenie, zostawiam zapalone światło :) kocham ich nad życie ale nie pozwole żeby mi mieszkanie demolowały :) chociaż ostatnio zostawiłam ich samych na dłużej ,bez zamykania i strat zero ;)

a dużego masz tego pieska ?

no własnie nie, jeden mi sięga tak przed kolano a drugi to york więc malutkie w porównaniu z Labradorem

kurcze no to rzeczywiscie male :) ja sie boje ze jak go zamkne w lazience to mi przewroci taka wysoka szafke, bo w sumie łazienke mam dużą ma ok 12 m2 no ale sama nie wiem

PROBLEM Z PSEM

11 kwi 2011 - 15:31:43

Cytat
GoldDigga
Cytat
GaBrYsiAa1996
Cytat
GoldDigga
Cytat
GaBrYsiAa1996
moja psinka też tak czasmi robiła i po prostu jak wychodzę na dłużnej < zdarza się bardzo rzadko bo ktoś prawie zawsze jest w domu> to zamykam ich w łazience, biorę wszystko czym mogą sobie zrobić krzywdę, daj im ich legowiska, picie , jedzenie, zostawiam zapalone światło :) kocham ich nad życie ale nie pozwole żeby mi mieszkanie demolowały :) chociaż ostatnio zostawiłam ich samych na dłużej ,bez zamykania i strat zero ;)

a dużego masz tego pieska ?

no własnie nie, jeden mi sięga tak przed kolano a drugi to york więc malutkie w porównaniu z Labradorem

kurcze no to rzeczywiscie male :) ja sie boje ze jak go zamkne w lazience to mi przewroci taka wysoka szafke, bo w sumie łazienke mam dużą ma ok 12 m2 no ale sama nie wiem

no powiem ci ,że jak ja ich zostawiam to wszytsko - dezodoranty, proszki, płyny, pasty chowam do szafki wysoko zawieszonej bo mądrala stanie na kibelku i zje sobie tusz czy tam coś innego i będzie problem ;) moze możesz tą szafkę przestawić w kąt? wtedy będzie bezpieczniej, chociaż nie wydaje mi się żeby aż tak był zdesperowany żeby szafkę strącać ;) a w łazience nawet jak się załatwi to podłoga drewniana nie ucierpi ;)

PROBLEM Z PSEM

11 kwi 2011 - 15:31:45

Ja marzę o czarnym labradorku, ale jak pomyślę o zdemolowanym domu i ogródku to już mi się odechciewa. Ale tak to najmilsze psy pod słońcem :)

PROBLEM Z PSEM

11 kwi 2011 - 15:34:15

tez mam ladradorke ale moja akurat jest bardzo grzeczna :) jakbyła szczeniakiem to rozrabiała ale juz ma 2,5 roku i jest ok

ale bardzo duzo słyszałam o tym co narozrabiały labradory moim znajomym

jenda znajoma tez nie mogła poradzic sobie ze swoim pieskiem i poszła na szkolenie, jest po kilki zajeciach i jest bardzo zadowolona
a poza tym zakłada swojemu pieskowi kaganiec taki materiałowy jak wychodzi z domu, bo bardzo wszystko niszczył, na jej usprawiedliwienie dodam ze wychodzi tylko np do sklepu, nigdy na dłuzej go tak nie zostawia

a na Twoim miejscu przygotowałabym jedno poszieszczenie w domu tak zeby zostawic tam pieska, zeby mieł jak najmniej do zniszczenia, a co do wysokiej szafki to mozna kupic takie uchwyty zeby przyczepic ja do sciany wiec wtedy pisek na pewno jej nie przewroci

Cytat
punky7
Ja marzę o czarnym labradorku, ale jak pomyślę o zdemolowanym domu i ogródku to już mi się odechciewa. Ale tak to najmilsze psy pod słońcem :)

jak najbardziej najlepsze psy na swiecie, ale ponoc suczki sa grzeczniejsze i mniej rozrabiaja i konieczne jest szkolenie :)
wiem z własnego doswiadczenia, moja Dasiy ma 2,5 roku, jest po szkoleniu i jest najcudowniejszym psem na swiecie, wszysy w domu ja KOCHAMY !!!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-04-11 15:36 przez kasia89.

PROBLEM Z PSEM

11 kwi 2011 - 15:35:45

Cytat
punky7
Ja marzę o czarnym labradorku, ale jak pomyślę o zdemolowanym domu i ogródku to już mi się odechciewa. Ale tak to najmilsze psy pod słońcem :)

ja mam czarnego Bolsa i sama widzisz podobno to są psy, które bardzo kochają swoich właścicieli i robią wszystko aby właściciel równiez ich kochał ;p fakt jak jestesmy w domu jest kochany ale gdy nas nie ma to tragedia normalnie armagedon... :((
Cytat
GaBrYsiAa1996
Cytat
GoldDigga
Cytat
GaBrYsiAa1996
Cytat
GoldDigga
Cytat
GaBrYsiAa1996
moja psinka też tak czasmi robiła i po prostu jak wychodzę na dłużnej < zdarza się bardzo rzadko bo ktoś prawie zawsze jest w domu> to zamykam ich w łazience, biorę wszystko czym mogą sobie zrobić krzywdę, daj im ich legowiska, picie , jedzenie, zostawiam zapalone światło :) kocham ich nad życie ale nie pozwole żeby mi mieszkanie demolowały :) chociaż ostatnio zostawiłam ich samych na dłużej ,bez zamykania i strat zero ;)

a dużego masz tego pieska ?

no własnie nie, jeden mi sięga tak przed kolano a drugi to york więc malutkie w porównaniu z Labradorem

kurcze no to rzeczywiscie male :) ja sie boje ze jak go zamkne w lazience to mi przewroci taka wysoka szafke, bo w sumie łazienke mam dużą ma ok 12 m2 no ale sama nie wiem

no powiem ci ,że jak ja ich zostawiam to wszytsko - dezodoranty, proszki, płyny, pasty chowam do szafki wysoko zawieszonej bo mądrala stanie na kibelku i zje sobie tusz czy tam coś innego i będzie problem ;) moze możesz tą szafkę przestawić w kąt? wtedy będzie bezpieczniej, chociaż nie wydaje mi się żeby aż tak był zdesperowany żeby szafkę strącać ;) a w łazience nawet jak się załatwi to podłoga drewniana nie ucierpi ;)

no nie wiem bo on jest bardzo pomyslowy.. ;p
Cytat
kasia89
tez mam ladradorke ale moja akurat jest bardzo grzeczna :) jakbyła szczeniakiem to rozrabiała ale juz ma 2,5 roku i jest ok

ale bardzo duzo słyszałam o tym co narozrabiały labradory moim znajomym

jenda znajoma tez nie mogła poradzic sobie ze swoim pieskiem i poszła na szkolenie, jest po kilki zajeciach i jest bardzo zadowolona
a poza tym zakłada swojemu pieskowi kaganiec taki materiałowy jak wychodzi z domu, bo bardzo wszystko niszczył, na jej usprawiedliwienie dodam ze wychodzi tylko np do sklepu, nigdy na dłuzej go tak nie zostawia

a na Twoim miejscu przygotowałabym jedno poszieszczenie w domu tak zeby zostawic tam pieska, zeby mieł jak najmniej do zniszczenia, a co do wysokiej szafki to mozna kupic takie uchwyty zeby przyczepic ja do sciany wiec wtedy pisek na pewno jej nie przewroci
Cytat
punky7
Ja marzę o czarnym labradorku, ale jak pomyślę o zdemolowanym domu i ogródku to już mi się odechciewa. Ale tak to najmilsze psy pod słońcem :)

jak najbardziej najlepsze psy na swiecie, ale ponoc suczki sa grzeczniejsze i mniej rozrabiaja i konieczne jest szkolenie :)
wiem z własnego doswiadczenia, moja Dasiy ma 2,5 roku, jest po szkoleniu i jest najcudowniejszym psem na swiecie, wszysy w domu ja KOCHAMY !!!

tez mysłałam nad szkoleniem, ale czy to rzeczywiście tak pomaga na to aby nie rozrabiał w domu gdy jest sam ?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-04-11 15:38 przez GoldDigga.

PROBLEM Z PSEM

11 kwi 2011 - 15:46:06

hmmm na pewno bardziej sie słucha, moja np wie kiedy zrobi cos zle i gdy wchodzimy do domu nie przychodzi nas przywitac tylko siedzi na fotelu ze spuszczona głowa i z pokora czeka az ktos do niej podejdzie i wtedy "przeprasza"

nasza Daisy tez bardzo duzo narozrabiała i naprawde Cie rozumiem, ale mysle ze w duzej mierze dzieki szkoleniu to sie zmieniło, oczywiscie zawsze jak cos narozrabiała to "dostała" nie zbyt mocno ale tak zeby wiedziała ze zrobiła cos zle i krzyczelismy na nia, chowalismy tez rzeczy które mogłaby zniszczyc i zostawialismy jej cos do gryzeinia, zeby sie zajeła np zwykły kawałek drewna

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Koci rak :(