Obecnie rozmawiamy o:

dieta organizacja

gorący temat

dieta przy cukrzycy

wczoraj o 19:27

motywacja na diecie

wczoraj o 18:53

dieta i trening

wczoraj o 13:41

motywacja na diecie

wczoraj o 13:10

prawidłowa waga

wczoraj o 12:42

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Moja psinka Murka :(

14 mar 2011 - 23:10:13

Teraz.. za tęczowym mostem, po zielonych łąkach biega szczęśliwa i zdrowa..

Moja psinka Murka :(

14 mar 2011 - 23:11:38

3maj sie kochana ;*

Moja psinka Murka :(

14 mar 2011 - 23:13:03

Szczerze Ci współczuję. Z pewnością nie będzie Ci teraz łatwo... Ja ilekroć żegnam zwierzaka staram się myśleć, że teraz już jest mu lepiej, jest wolny, bez bólu, cierpienia.
Twoja psinka miała ten "komfort", że odeszła w domu, wśród znajomych zapachów, w spokojnym śnie. Ja niestety musiałam uśpić mojego Axelka... Chociaż w tych ostatnich chwilach byliśmy przy nim całą rodziną, chociaż do końca tuliłam jego łebek, co jakiś czas powraca do mnie myśl, że mimo wszystko odszedł w miejscu, którego zawsze tak bardzo się bał...

Moja psinka Murka :(

14 mar 2011 - 23:17:31

to wielka szkoda jak sie straci czworonożnego przyjaciela, nie wazne jakiego ale ważne, że przyjaciela.Ja jak stracilam moja kociczke Pumbę to nie moglam sie pozbierac przez jakies czas a byla dla mnie jak moja corka:)robilysmy razem prawie wszystko:)

Moja psinka Murka :(

14 mar 2011 - 23:18:31

aż sie popłakałam ;( jestem tak wrażliwa na tle zwierząt że masakra :( gdybym mogła to bym wszystkie bezdomne zwierzeta przygarnela :( bardzo mi przykro :( ale tam bedzie szcześliwa tak jak z Tobą była :) ja w to wierze:) jak moj pies odszedł to ryczałam jak bóbr. Mam w domu jeszcze 2 koty, jeden ze schroniska, oraz psa kochanego maltańczyka :) i też psa ze schroniska :) jestem dumna, że chociaż 2 zwierzątka uratowałam :) mój maltańczyk wykorzystuje okazje jak jest furtka otwarta i jak go trzeba szukać to aż mi serce staje i przychodzą najgorsze mysli do głowy. ehh...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-03-14 23:19 przez tanioszek.

Moja psinka Murka :(

14 mar 2011 - 23:22:05

tanioszek
szacunek "dumna, że chociaż dwa uratowałam"
ja wychodzę z takiego samego założenia, też brałam i ze schroniska i z ulicy
teraz nie mogę bo studia
ale jak je skończę będę miała super płatną pracę i wtedy będę miała stadko;)

Moja psinka Murka :(

14 mar 2011 - 23:24:50

Aż się popłakałam jak czytałam to co piszecie .... Najgorszej jest uśpić swojego przyjaciela.Nikomu tego nie życzę.
Co do nowego to boje się, że go nie pokocham tak jak Murkę.Wiem, że każdy właściciel tak mówi ale ona była wyjątkowo mądra...Nigdy nie było z nią problemu a jak musiała zwymiotować to zbiegała na dół gdzie nie ma dywanów.Będę za nią tęsknić.Była z emną praktycznie od zawsze.Dostałam ją PRAWIE(bez dwóch miesięcy) 11 lat temu na Komunię.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-03-14 23:27 przez Solange111.

Moja psinka Murka :(

14 mar 2011 - 23:26:53

Cytat
lesnakonwalia
tanioszek
szacunek "dumna, że chociaż dwa uratowałam"
ja wychodzę z takiego samego założenia, też brałam i ze schroniska i z ulicy
teraz nie mogę bo studia
ale jak je skończę będę miała super płatną pracę i wtedy będę miała stadko;)

:) no ja mam takie małe stadko hehe, może to mało że jestem dumna z dwóch zwierząt wziętych ze schroniska ale dla mnie to i tak dużo :))
Cytat
Solange111
Aż się popłakałam jak czytam .... Najgorszej jest uśpić swojego przyjaciela.Nikomu tego nie życzę.
Co do nowego to boje się, że go nie pokocham tak jak Murkę.Wiem, że każdy właściciel tak mówi ale ona była wyjątkowo mądra...Nigdy nie było z nią problemu a jak musiała zwymiotować to zbiegała na dół gdzie nie ma dywanów.Będę za nią tęsknić.Była z emną praktycznie od zawsze.Dostałam ją PRAWIE(bez dwóch miesięcy) 11 lat temu na Komunię.

no ja niestety musiałam uśpić mojego psa a drugi zdechł wcześniej :( - z rok temu to było. a mial też tak z 11,12 lat :( a ten co zdechł to jużprawdziwy emeryt był :) Amor- ten co został uśpiony tak się męczył i to nagle z dnia na dzien zacząl tylko się kręcić w kółko i ugłuch nic nie słyszał. a stalo sie to po tym jak zdechł Misiek to były psy podwórkowe w sensie w kojcu NIE na łańcuchach, latały po sadzie ile chciały i zabawa tez oczywisce :) żeby nikt nie myślal że miały sie źle.
często jest tak, jak jeden pies odchodzi to za nim idzie drugi :(



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-03-14 23:31 przez tanioszek.

Moja psinka Murka :(

14 mar 2011 - 23:28:54

WSPÓŁCZUJE CI BARDZO....ŚLICZNY PIESEK..TAK CIĘŻKO GDY KOCHANE ZWIERZĄTKO ODCHODZI***;-(

Moja psinka Murka :(

14 mar 2011 - 23:31:27

tanioszek - wielki SZACUNEK dla ciebie i dla kazdego, ktory takie zwierzatko zaadoptuje
kiedys chcialam pomagac w schronisku, ale jak weszlam na ich strone to sie poplakalam :(
jak juz bede na swoim i bede miala wystarczajaco kasy chcialabym otworzyc male schronisko i dac tym skrzywdzonym psiakom milosc ;)

Moja psinka Murka :(

14 mar 2011 - 23:31:38

Dobrze, że odeszła we śnie. Nie zmienia to jednak faktu, że straciłaś towarzyszkę życia i jest to smutny dzień :(:( trzymaj się i pamiętaj, że jesteśmy z Tobą :**

Moja psinka Murka :(

14 mar 2011 - 23:33:20

Bardzo mi przykro :( pożegnanie członka rodziny zawsze jest bolesne. Trzymaj się :*

Moja psinka Murka :(

14 mar 2011 - 23:33:29

Wiecie co było straszne na tym cmentarzu? Nie dość, że napisy typu " nasz kochany przyjaciel" to jeszcze te psie zabawki i maskotki leżały na malutkich grobach... Strasznie mną to wstrząsnęło.... :(

Moja psinka Murka :(

14 mar 2011 - 23:36:19

Cytat
jolieetolie
tanioszek - wielki SZACUNEK dla ciebie i dla kazdego, ktory takie zwierzatko zaadoptuje
kiedys chcialam pomagac w schronisku, ale jak weszlam na ich strone to sie poplakalam :(
jak juz bede na swoim i bede miala wystarczajaco kasy chcialabym otworzyc male schronisko i dac tym skrzywdzonym psiakom milosc ;)

dzięki wielkie :))

jak założysz a jestes ze slaska to ja sie pisze na pomoc :))

a wiecie co ? jak byłam po psa w schronisku to pokazali mi takie malutkiego a pozniej im sie przypomnialo ze jeszcze maja takiego wiekszego ale mlodego i go przyprowadzili tak sie cieszyl ze aż mnie obsiusiał :P i wiecie co wzielam wlasnie go !! stwierdzilam, ze zaznaczyl już sobie mnie i jestem jego hehe a jako że tamtem był malutki to pewnie bez problemu znalazł domek. :)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Młodziutka Fiona szuka domu.