Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Drogie dziewczyny,
od razu na wstępie napiszę, że nie chodzi mi o reklamę. Chciałabym uzyskać od Was pomoc, jakieś sugestię i porady.

Zacznę od początku. Mimo wyższego wykształcenia, nie mogłam znaleźć pracy w swoim mieście, a jak już była to za najniższą krajową. We Wro się nie utrzymasz za takie pieniądze, więc postanowiłam otworzyć własną firmę. Mam sklep internetowy z odzieżą outlet (psfashion.pl), działam od stycznia. Zysk, no niestety niezbyt wysoki, w styczniu ledwo nazbierałam na zus.
Dlatego mam do Was ogromną prośbę o jakieś rady dotyczące mojego sklepu. Myślę, że jesteście większymi znawczyniami mody, niż ja :)
Jak myślicie jakich firm odzież warto sprzedawać?
Może należałoby coś zmienić w opisach?
Może lepsze byłyby zdjęcia rzeczywiste? (dodam że hurtownia od której kupuję ma zgodę od firm na wykorzystywanie ich zdjęć).
Mi brakuje już pomysłów, będę Wam bardzo wdzięczna za jakieś sugestię.

Pozdrawiam serdecznie :)

zdjęcia są dla mnie ok - spróbuj wejść na allegro i reklamować się poprzez fejsa

Pierwsze, co rzuca się w oczy, to bardzo wysokie ceny. Może zmień dostawcę.

Uważasz że są za wysokie? Hmmm niektóre rzeczy i tak jestem zmuszona sprzedać taniej niż zakupiłam. A wystawione mam większość za 50% ceny z metki.
Na allegro już jestem. Ale tam to dopiero jest konkurencja, no i duża prowizja do płacenia ;/

Ceny rzeczywiście wysokie i raczej bym się nie skusiła, choć jestem skłonna zapłacić więcej nawet za używane o ile są dobrej firmy i mają dobry gatunek (np. w outlecie albo jakimś internetowym SH -> przykładowo gabciuch.pl).

Nie narzekaj, że sprzedajesz po kosztach, tylko znajdź innego dostawcę.

+ ubrania na głównej zniechęcają. Dodaj może coś ładnego a nie drechole i brzydkie swetry :)

Niestety ceny są wysokie jak na outlet. Na wyprzedażach w sieciówkach są niższe. Spróbuj poszukać jeszcze innych dostawców, by zróżnicować asortyment i ceny.
Co do promocji - czy gdziekolwiek masz otagowanie, że to outlet? Pozycjonujesz jakoś sklep? Klienci sami nie trafią, bo im się nie chce szukać, trzeba im się 'podsunąć', by cię zauważyli.
Widzę, że masz tylko ok. 70 fanów na facebooku. Spróbuj reklamy tam, może też google adwords? Niestety reklamy kosztują, ale inaczej nie dotrzesz do klientów. Pozdrawiam i powodzenia!

Dziękuję za wszystkie porady:) Jakby ktoś jeszcze miał jakieś pomysły to proszę pisać. Każda wskazówka jest dla mnie bezcenna.

po pierwsze styczeń w handlu zawsze jest ciężki, to najgorszy miesiąc w roku dla wszelakich sprzedawców i trzeba się nastawić na straty, są za to tez lepsze miesiące kiedy się te straty nadrabia:) ale jeśli chodzi o błędy, jakie ja zauważyłam, to przede wszystkim za mały wybór (szczególnie w męskiej odzieżowce), na gorze reklamujesz takie marki jak Ralph Lauren czy Calvin Klein, myślę sobie, może kupie męski sweter czy bokserki, ustawiam wybieranie wg marki a tam pusto.....Jest to trochę wprowadzanie klientów w błąd bo niektórzy konkretnych firm szukają okazyjnie......W butach też kicha, rozumiem ze dopiero się rozkręcasz ale ciężko wybrać sobie buty mając do wyboru 7 par łącznie z męskimi, do tego żeby się rozmiar zgadzał.......I faktycznie reklama to ponad polowa sukcesu, tak jak koleżanki wyżej radziły, fb to podstawa w tych czasach niestety, a to jaka byla oryginalna cena na metce to nikogo chyba za bardzo nie rajcuje, klienci wpisują sobie raczej w wyszukiwarce ceneo czy na all. dany przedmiot i patrzą kto ma najtaniej albo ile kosztuje innej firmy bardzo podobny na taj podstawie podejmują decyzję o zakupie, dla mnie cos może być za 10zl przecenione z 1000, ale jak mi sie nie będzie podobało to mnie nie "ruszy" taka promocja i nie kupie, jeśli nie miala bym zamiaru nosić......
Poza tym mzoe sporobuj stacjonarnie sprzedawać, jak ktos ma mozliwosc dotknac, przymierzyć to jest wieksza szansa ze kupi niz tak w ciemno, kiedy nie wie czy bedzie pasowac i czy nie odbiega od fotek.....Jelsi nie stac Cie na wynajęcie lokalu na sklep to moze zacznij od prezentacji dla znajomych, np raz na 2 tyg czy w miesiacu, jak tam masz nowe dostawy, popros zeby kazdy kogos przyprowadzil, niech sobie popatrza i jak sie to przyjmie to mozesz rozdać wizytówki i moze jak beda czegos potrzebowac to beda dzwonic i pytac, zawsze to cos na początek, moze w weekendy na jakims targu sporóbuj handlowac, gdzies gdzie jest wieksze skupisko ludzi?

jak dla mnie to problemem jest sama strona, kolorowe, ładne, cieszące oko jest łatwiej sprzedać, szarość i czerń tak trochę słabo, tym bardziej że nie sprzedajesz tylko męskich rzeczy, tylko sportowych czy też jakichś tam ulicznych ubrań (jakoś tak się to nazywa),
ceny jak na outlet wysokie, brak informacji że to outlet, dodatkowo wchodzę na stronę i pokazuje mi kurtkę męską sportową a obok sukienka damska ;D
trochę nie fajnie, albo jedno albo drugie na pierwszej stronie :)
pierwsza strona ma zapraszać i zachęcać do zajrzenia głębiej a nie do odstraszenia ceną 500 zł za kurtkę :D
poza tym zainwestuj w tanie ciuszki :) dziewczyny kochają kolorowe szpilki za grosze w różnych kolorach no i oczywiście w rozmiarówce pełnej.. (z resztą nie tylko buty)
niekoniecznie musisz mieć markowe, wystarczy jakościowo dobre no i dobra obsługa :)
na olx też można się promować
prześledź inne strony internetowe które oferują ciuchy, jest ich dość dużo.. zawsze można coś podpatrzeć ciekawego
udzielaj różnych rabatów i przede wszystkim konkursy na facebooku to się świetnie sprzedaje i dodaje całą masę nowych like na stronie a to przecież reklama ;) wiadomo nie musi to być od razu nagroda warta 500 zł ale jakiś bon np na 100 zł czy darmowa wysyłka albo zniżka 30 % czy cokolwiek to już coś, konkursy na losowanie są najlepsze z
udostępnieniem linka :D
ot takie moje spostrzeżenia drobne :)
powodzenia :D

Nie lubię sklepów, w których musze przedzierać się przez naście stron, bo może akurat znajdę to, czego szukam i może będzie w moim rozmiarze i może cena będzie mi pasować. Nie mówiąc już o tym, że średnio mi się chce przeglądać buty, kiedy nie wiem, czy sklep w ogóle prowadzi sprzedaż obuwia w moim rozmiarze.

Mam doświadczenie w tej branży
1. Nikt nie zna twojego sklepu - wystawiaj się też na allegro
2. Za mały asortyment -bierz pod uwagę, że sprzedajesz około 25% asortymentu miesięcznie. Z 20 ubrań to jest 5 ubrań.
3. Za wysokie ceny - są na allegro outletowcy (np LAV-MAG), którzy wystawiają po 10tys aukcji i ich ceny są mega niskie. Nikt nie kupi sukienki Mango za 250zł skoro u takich sprzedawców za 30zł.

Strona internetowa jest ok, natomiast zdjęcia masz "kradzione" ze sklepów internetowych marek, które oferujesz.

Moja opinia jest taka, że skoro sama mówisz, że się na tym nie znasz nie powinnaś wchodzić w taką branżę. Handel odzieżą jest trudny, tym bardziej, że przez napływ rzeczy z chin ciężko mieć dobre ceny. Ludzie mimo wszystko kupią tani szajs, a jak już kupują na internecie to szukają okazji. Zastanów się czy to w ogóle Ci się opłaca. Czy nie jest tak, że namęczysz się jak mało kto, a na końcu po po opłaceniu wszystkiego zostaje ci 300zł. Może praca za najniższą krajową będzie lepsza? A może doszkol się w czymś. Mówisz, że nie znalazłaś pracy w swoim zawodzie więc zakładam, że jesteś po studiach humanistycznych. Naucz się ciekawego języka, zrób studia podyplomowe (coś konkretnego). Poprzeglądaj oferty pracy, które cię interesują i zobacz czego wymagają. Naucz się czegoś.

Dziękuję za rady, tak w nawiasie nie mam kurtki za 500zł, ona jest przeceniona z 500zł.
Co do mojego wykształcenia to pracowałam przeszło rok w zawodzie, właśnie za najniższą krajową. Zrobiłam studia podyplomowe (specjalizację), ale to nic nie dało. Tylko parę tysięcy wyrzuconych w błoto :/

A jeżeli chodzi o sprzedaż ubrań, to widziałam że robią to również mężczyźni, a oni chyba raczej nie znają się na damskich ubraniach.

Jak już mówiłam wystawiam się na allegro i tam parę rzeczy udało mi się sprzedać.

Co do chińskich ubrań to racja. Aż się sama dziwie, że ludzie wolą kupić jakąś szmatę za 50zł bo ładnie wygląda na zdjęciach.

Co do tego sprzedawcy co podała koleżanka, to znam go, jeszcze jako kupujący u niego kupowałam. Ehhh ma takie niskie ceny bo sprzedaje towar 2 gatunku. Z resztą można to zobaczyć w komentarzach. Ja zamówiłam u niego sukienkę (przyszła podarta) i kolię (brak paru cyrkonii). Taki towar można kupić w hurcie już za 12-15zł sztuka, więc wiecie dlaczego ma takie niskie ceny.


Ja bardziej chciałam stawiać na jakość. Na dobry towar, z metkami, bez wad.
Ale może to nie warto?

Cytat
ps_fashion
Uważasz że są za wysokie? Hmmm niektóre rzeczy i tak jestem zmuszona sprzedać taniej niż zakupiłam. A wystawione mam większość za 50% ceny z metki.
Na allegro już jestem. Ale tam to dopiero jest konkurencja, no i duża prowizja do płacenia ;/
Tu nie ma co "uważać" ;)
Twój przedmiot:
http://psfashion.pl/20-odziez-sportowa
RRP:
http://www.sportsdirect.com/slazenger-racer-back-swim-suit-ladies-354744?colcode=35474422
Jak to ma być outlet, to cena powinna być przynajmniej o połowę niższa niż cena regularna ;)

Gdy prowadziłam sprzedaż outletową kupowałam I gatunek ZARA, STRADIVARIUS itp za około 25zł brutto/sztukę. Możesz kupić II gatunek za około 15zł lub mieszany za około 18zł. Im kupujesz więcej towaru tym cena jest niższa. Ja zazwyczaj kupowałam mieszany i te rzecz, które dało się naprawić (brak guzika, zepsuty zamek) naprawiałam sama, resztę wystawiałam informując o wadzie. Nigdy nie miałam problemów z kupującymi. Ale teraz na allegro konkurencja jest olbrzymia gdy ja zaczynałam byłam jedną z pierwszych więc dość dobrze na tym wychodziłam. W tej chwili już się w to nie bawię. Pozostałości sprzedaję już po niskiej cenie, byleby się pozbyć a i tak jest małe zainteresowanie. Poobserwuj allegro, zobacz co schodzi i po ile. Mówisz, że chcesz sprzedawać towar dobrej jakości więc może zainwestuj w lepsze marki, bo Bershka, Stradivarius i Pull and Bear słabo schodzą. Wystarczy spojrzeć na ilość wystawionych przedmiotów na allegro i po cenach. Bawiłam się w to jak byłam na studiach , w tej chwili już pracuję w zawodzie (Wrocław) i na tą chwilę myślę o założeniu firmy ale związanej z moją branżą. Ale chętnie podzielę się swoim doświadczeniem. Zapraszam na priv.

Cytat
szeherezada19
Gdy prowadziłam sprzedaż outletową kupowałam I gatunek ZARA, STRADIVARIUS itp za około 25zł brutto/sztukę. Możesz kupić II gatunek za około 15zł lub mieszany za około 18zł. Im kupujesz więcej towaru tym cena jest niższa. Ja zazwyczaj kupowałam mieszany i te rzecz, które dało się naprawić (brak guzika, zepsuty zamek) naprawiałam sama, resztę wystawiałam informując o wadzie. Nigdy nie miałam problemów z kupującymi. Ale teraz na allegro konkurencja jest olbrzymia gdy ja zaczynałam byłam jedną z pierwszych więc dość dobrze na tym wychodziłam. W tej chwili już się w to nie bawię. Pozostałości sprzedaję już po niskiej cenie, byleby się pozbyć a i tak jest małe zainteresowanie. Poobserwuj allegro, zobacz co schodzi i po ile. Mówisz, że chcesz sprzedawać towar dobrej jakości więc może zainwestuj w lepsze marki, bo Bershka, Stradivarius i Pull and Bear słabo schodzą. Wystarczy spojrzeć na ilość wystawionych przedmiotów na allegro i po cenach. Bawiłam się w to jak byłam na studiach , w tej chwili już pracuję w zawodzie (Wrocław) i na tą chwilę myślę o założeniu firmy ale związanej z moją branżą. Ale chętnie podzielę się swoim doświadczeniem. Zapraszam na priv.

Bardzo rzetelne uwagi, dziękuję i na pewno się odezwę:)

Wątek został zarchiwizowany. Jeśli potrzebujesz dodatkowych informacji lub chcesz dodać swój komentarz, załóż nowy wątek:

Dodaj nowy wątek

następna dyskusja:

Sklep internetowy- rozmiar butów - jeffrey campbell