Myślę, że ludzie są dość ograniczeni w swoim postrzeganiu rzeczywistości. Mają do głowy wtłoczone pewne schematy myślowe i się ich trzymają, nie zastanawiając się nad tym, czy one mają w ogóle sens. Wielu rzeczy nie akceptujemy lub akceptujemy tylko dlatego, że po prostu TAK SIĘ PRZYZWYCZAILIŚMY.
Podobnie jest z butami na obcasie i ich rzekomą "kobiecością". Spróbujcie stanąć z boku, spojrzeć na to z dystansem i odpowiedzieć szczerze, co takiego obiektywnie kobiecego jest w obcasach, że nie tolerujecie ich u facetów? W zasadzie obcasy u facetów miałyby nawet więcej sensu niż u kobiet, bo to u facetów większą uwagę zwraca się na wzrost. Niska kobieta nikogo nie razi, niski facet ma przewalone. Więc byłoby wręcz bardziej zrozumiałe, gdyby to oni, a nie my, za pomocą obcasów chcieli dodać sobie centymetrów.
Co nie znaczy, że męskie buty na obcasie mi się podobają. Ale to dlatego, że i ja mam takie ograniczenie, biorące się z przyzwyczajenia, o którym wyżej pisałam. Dla mnie facet powinien nosić buty zwyczajowo uznawane za męskie, choćby nawet takie sportowe https://allani.pl/wyszukaj/adidas/buty-meskie , tylko że ja, w przeciwieństwie do wielu tutaj, nie uważam tego mojego gustu i przyzwyczajenia za jedyny poprawny porządek świata. (Inna sprawa, że mi obcasy nawet u kobiet średnio przypadają do gustu).
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-11-29 13:23 przez magrat_garlick.