OBCIERAJĄCE MELISKI! Macie jakiś sposób??

Dzięki, 'juniper', na pewno spróbuję Słyszałam o takim sztyfcie, ale jakoś nigdy po niego nie sięgałam bo nie tak często zdarza mi się, żeby buty mnie obgryzały. A co do "wymiarowości" stopy - mam ten sam problem ;P

U mnie na początku też jest tragedia, ale jak stopa przywyknie już nie. Chyba że piasek na leci jak nieraz nowe chodniki posypują...

mnie nawet balerinki obcieraja takze meliski to byloby zabojstwo dla mich stop.
jak sie nie mysli to sie cierpi.

ja moje sprzedałam bo raz mnie tak obtarły ze przy sciąganiu miałam wrazenie ze sciagam razem ze skórą:/ drugiego zanim sciągłam to przymierzałam sie jak do nie wiem czego...:/

nie wiem jak mozna nosic gumowe buty!

A ja mam i dla mnie są mega wygodne nic mnie nie obciera

wystarczy logicznie pomyśleć, plastykowe buty plus wyższa temperatura... czasem wystarczy pomyśleć, a nie ślepo iść za pseudo modą.

Rada? wyrzucić, albo zrobić ozdobną doniczkę

ja takich butów nie trawię, więc nie mam problemu;p

moje meliski mnie nigdy nie obtarły, chociaż po założeniu balerinek (przynajmniej za pierwszym razem) zawsze miałam całe zakrwawione stopy

Cytat
mimi2506
A mało się tu na forum pisało, że to nie są buty do chodzenia, że obcierają, że nogi się w nich pocą. Ale jak ktoś się nie przekona na własnej skórze to nie uwierzy.

ja niestety mam takie rany że teraz chodze w japonkach:/ Jeśli założę na rajstopę czy podkolanówkę, jest ok. TRAGEDIA JAK NA GOŁĄ NOGĘ I UPAŁ JEST :|

A ja mam tak ze jak mnie raz nowe buty obedrą, zagoi sie i juz nie obdzieraja bo sie chyba juz noga przystosowuje do nich...

Ja również posiadam te butki, nawet 3 pary i ani razu na nie narzekałam, są dla mnie mega wygodne i jeszcze nigdy mnie nie optarły...

ja mam open toe i jak się pochodzi tak z 2 dni to później są baaardzo wygodne wygodniejsze niż zwykle baleriny

ja mam i nie obcieraja kwestia dobrze dobranego rozmiaru