Moja obsesja...

Cytat
tesciowa1234567890
Dziewczyny się czepiają, racja

Cytat
roksolana83
wolę wydać na pasję niż na perfumy czy ciuchy

Cytat
7medeis

Cytat
tesciowa1234567890
Dziewczyny się czepiają, racja

z powodu, że... ?

Ja mam 17 flakonow najrozniejszych zapachow, jedne drozsze drugie tansze, ale wiekszosc dostalam po prostu za free, jakbym miala sama kupowac to szkoda by mi bylo kasy. Fakt czasem warto wyda te 300 zl na porzadne prefumy ktory sie utrzymuja mega dlugo, ale jak narazie nie mam takiej potrzeby zreszta lubie CK Truth, Euphorie a one nie sa kosmicznie drogie, Lady Gage Femme tez mam, koszta nie duze, bo jednak wiekszosc moich flakonow to cenowo stoja do 200 zl.
Wiec moim zdanie nie masz zadnej obsesji, itp bo chetnie sama bym powiekszyla swoje zbiory, gorzej z miejscem na to

Nie nazwałabym tego obsesją i mam wrażenie, że założyłaś ten wątek, żeby się pochwalić...
Mój wujek ma prawdziwą obsesję na punkcie perfumów, ma około 60 rodzajów, wszystkie dobrej jakości, ale nie typu Hugo Boss, bo te akurat uważa za ładne, ale puste zapachy. Woli takie, które nie są typowo ładne, ale intrygują. Niektóre z nich to stare zapachy, już nieprodukowane. Wujek jest takim maniakiem, że kiedy go odwiedzam, wychodzę pachnąca kilkoma rodzajami męskich perfum, ale muszę przyznać, że wąchanie niektórych naprawdę sprawia mi przyjemność. Szczególnie chyba intryguje mnie jeden z nich, niestety nie pamiętam jego nazwy, ale jego zapach przywodzi mi na myśl ciemny las, mech i fiołki... Jest inny, taki mroczny.
Ja natomiast używam tanich perfumów, szkoda mi kasy na drogie, a te moje ładnie pachną i są całkiem trwałe.

uwielbiam perfumy, mogę być nie umalowana , ale pachnieć muszę . Mój zapach to euphoria-calvin klein, miss dior

Perfumy są bardzo ważne, nadają charakteru danej osobie. Zresztą przyjemniej się z kimś gada jak ładnie pachnie od kogoś. I to też taka oznaka dbania o siebie.

Cytat
xkasiax1495
Ostatnio zakupiłam w sklepie internetowym za jednym zamachem 6 szminek, w domu mam 3 razy tyle , czy to obsesja?

Cytat
Monis19937
Nie nazwałabym tego obsesją i mam wrażenie, że założyłaś ten wątek, żeby się pochwalić...
Mój wujek ma prawdziwą obsesję na punkcie perfumów, ma około 60 rodzajów, wszystkie dobrej jakości, ale nie typu Hugo Boss, bo te akurat uważa za ładne, ale puste zapachy. Woli takie, które nie są typowo ładne, ale intrygują. Niektóre z nich to stare zapachy, już nieprodukowane. Wujek jest takim maniakiem, że kiedy go odwiedzam, wychodzę pachnąca kilkoma rodzajami męskich perfum, ale muszę przyznać, że wąchanie niektórych naprawdę sprawia mi przyjemność. Szczególnie chyba intryguje mnie jeden z nich, niestety nie pamiętam jego nazwy, ale jego zapach przywodzi mi na myśl ciemny las, mech i fiołki... Jest inny, taki mroczny.
Ja natomiast używam tanich perfumów, szkoda mi kasy na drogie, a te moje ładnie pachną i są całkiem trwałe.

Cytat
karola6300

Cytat
Monis19937
Nie nazwałabym tego obsesją i mam wrażenie, że założyłaś ten wątek, żeby się pochwalić...
Mój wujek ma prawdziwą obsesję na punkcie perfumów, ma około 60 rodzajów, wszystkie dobrej jakości, ale nie typu Hugo Boss, bo te akurat uważa za ładne, ale puste zapachy. Woli takie, które nie są typowo ładne, ale intrygują. Niektóre z nich to stare zapachy, już nieprodukowane. Wujek jest takim maniakiem, że kiedy go odwiedzam, wychodzę pachnąca kilkoma rodzajami męskich perfum, ale muszę przyznać, że wąchanie niektórych naprawdę sprawia mi przyjemność. Szczególnie chyba intryguje mnie jeden z nich, niestety nie pamiętam jego nazwy, ale jego zapach przywodzi mi na myśl ciemny las, mech i fiołki... Jest inny, taki mroczny.
Ja natomiast używam tanich perfumów, szkoda mi kasy na drogie, a te moje ładnie pachną i są całkiem trwałe.

Na punkcie perfum :d

Witam, ciuchy mogą poczekać bo na pewno masz ich już trochę, a zapach i to ładny bardziej się opłaci. Ja np. uwielbiam "ocierać się" (czytaj:wąchać)przez przypadek, mijając się, przechodząc obok panów czując fantastyczne męskie perfumy. Myślę, że panowie, mężczyźni też tak reagują na pachnące kobiety. Życzę powodzenia i cudownych zakupów.

Hej Ja swego czasu też miałam obsesję... zaczęło się od Burberry no i potem ciagle szalałam, ciągle czytałam i wąchałam wszystkie perfumy w drogeriach. Każdą kase wydawałam na perfumy ale powoli mi przeszło, ale półeczka z flakonikami prezentuje się miło

Ja mam flakon Hypnotic Poison od dwóch lat, jeszcze mi starczy na rok, w międzyczasie zaczęłam Cool Water i używam kilku próbek, zawsze jestem w szoku jak ktoś mi w czerwcu mówi, że zużył już 100 ml, które dostał na Świeta- jak??? Psikam się zawsze rano dwa psiki po obywdu stronach szyi.

ja mam tylko dwa takie droższe, versace i hugo bossa, ale to prezenty, sama tyle bym nie wydała na perfum..
a tak na co dzień używam z avonu czasem, miewałam z fm
co kto lubi

Cytat
astaldi
Ja mam flakon Hypnotic Poison od dwóch lat, jeszcze mi starczy na rok, w międzyczasie zaczęłam Cool Water i używam kilku próbek, zawsze jestem w szoku jak ktoś mi w czerwcu mówi, że zużył już 100 ml, które dostał na Świeta- jak??? Psikam się zawsze rano dwa psiki po obywdu stronach szyi.