praca za granicą

characteristic Mi było o tyle latwiej, że mój chłopak byl tu juz kilka miesięcy przede mną, znalazł nam mieszkanie do wynajmu. Sam wczesniej przeszedł cięzka drogę - pracował u polaka, który wykorzystywał ludzi, płacil smieszna kasę za prace w cięzkich warynkach albo wcale nie płacił. Mój mieszkał w domku wynajetym przez szefa z innymi pracownikami którzy codziennie pili i palili zioło, chodzili pijani do pracy, wszczynali bójki. W koncu znalazł mieszkanie i ściągnął mnie. Prace znalazłam po dwóch tygodniach. Duńskiego języka nie znam do tej pory (wstyd mi troche) rozmawiam po angielsku, który równiez nie jest u mnie perfekt. na początku byłam zafascynowana tym krajem i miastem (Kopenhaga), wszyscy znajomi jak słyszeli że mieszkamy w Danii byli zdziwieni bo zazwyczaj wyjeżdża się właśnie do Anglii, Irlandii albo Niemcy.

Cięzko jest z językiem i oczywiście z mieszkańcami, czyli rodowitymi dunczykami, są życzliwi bardzo, jednak często ta zyczliwość jest sztuczna.

Osobiście nie polecam pracy przez agencje, chyba że na początek i musi to byc sprawdzona agencja, która ktoś Ci poleci.
jes.li znasz język szykaj pracy na własną rękę. Ogłaszaj sie równiez na portalach dla polonii zamieszkałej w danym kraju, mają tam oferty pracy i mieszkania, oraz na facebooku znajduj konkretne grupy z ogłoszeniami.

czerwone - dzieki za wypowiedz. Ja mam wlasnie obawy co do jezyka, bo od czasu skonczenia liceum 6 lat temu, malo go uzywam. A mialam isc na aglistyke, no ale nie wyszlo ;/

poza tym, bylam jakis czas temu w odwiedzinach w Szkocji i strasznie ciezko bylo zrozumiec ich akcent. No ale ogolnie zakochalam sie w tym kraju, ludzie przemili, dlatego wlasnie chcialabym wyjechac do UK.

Ilona4848 - rozumiem cie. Ja mam prace, wcale nie jest jakos slabo platna, ale i tak z miesiaca na miesiac wegetuje. Czynsz, kredyt, zycie i ciagle na wszystko brakuje, dlatego wlasnie chcialabym zarobic chociaz w jakiejs czesci na ktredyt, wtedy bedzie mi duzo latwiej.

Mam tylko wrazenie, ze wszysyc beda ode mnie mlodsi i lepiej znali jezyk, bo ja mam lat 25 i mysle sobie, ze wiekszosc to pewnie wyjechala od razu po maturze, a ja sie obudzilam dopiero teraz.

Bez przesady, przyjeżdżają tutaj ludzie po 40-tce W Szkocji jest zupełnie inny język, podejrzewam że ani w Szkocji ani w Walii bym się nie dogadała. Ale z drugiej strony - jeśli przyjeżdżasz tylko żeby zarobić, a nie na stałe, i w dodatku zamierzasz się imać zajęć typowych dla Polaków przyjeżdżających tu na zarobek (fabryki, magazyny itd), to język Ci się w ogóle może nie przydać, bo może się zdarzyć że będziesz miala szefa Polaka.

ludzie przyjezdzaja w roznym wieku, nawet po 50-ce, takze nie masz sie pod tym wzgledem co martwic. co do jezyka to jesli masz podstawy to juz duzy plus, bo wystarczy troche czasu i dasz rade. ja znam ludzi, ktorzy przyjezdzali nie znajac jezyka w ogole, a obecnie znaja podstawy i moga sie dogadac w miare dobrze. Anglicy pod tym wzgledem sa tolerancyjni.
co do pracy to nie jedz przez agencje, chyba ze naprawde sprawdzona, bo ja juz tyle sie historii nasluchalam jak agencje oszukaly moich znajomych, ze glowa mala, ogolnie agencje nastawione sa na wyzysk, placa Ci najnizsza pensje, a oni kasuja reszte. co moge polecic, wejdz na stronke brytjskiego urzedu pracy i tam szukaj: https://www.gov.uk/jobsearch . jest sporo ofert, a jest duzo ofert z live-in, takze odpadloby Ci szukanie mieszkania. mysle, ze na poczatek to sprzatanie lub moze jakas praca kelnerki, lub zbiory czy jakas praca w fabryce.

Mieszkam w Danii od 7miesięcy, przyjechałam z chłopakiem, zaczęłam właśnie studia dzienne w j. angielskim(poziom nauczania jest naprawdę wysoki, o wiele lepiej mi się tu uczy niż w PL) wcześniej pracowałam.

Ja mam 20 lat, robię liceum dla dorosłych ale myślę aby chociaż jechać w trakcie wakacji albo za rok jak skończę szkolę. W mojej miejscowości nie ma żadnej większej firmy która zatrudnia, jest za to multum sklepów które po pewnym czasie upadają.

incognito85 - jesli moge zapytac, czym sie zajmujesz?

no wiesz, nie wiem jak to sie potoczy, planowalam zostac do konca tego roku, ale moze zdarzy sie cos, ze zostane na stale.

czerwone - nie, nie, tak slabo z moim angielskim nie jest tak ja pisalam, nawet planowalam isc na anglistyke. W swojej obecnej pracy, bylam kiedys na szkoleniu kilkudniowym we Francji i musielismy mowic po angielsku. Dosyc szybko sie wkrecilam, moze to smieszne, ale ja nawet myslec zaczelam w jezyku angielskim po tych kilku dniach wiecie o co chodzi

zambezi - wlasnie o tobie myslalam, bo tak mi sie kojarzylo, ze mieszkasz za granica

Kurcze, zaraz mi sie skonczy moj limit 10 postow
bede wdzieczna za wiecej wypowiedzi, kazda jest dla mnie cenna!

Wiele osób zastanawia się, gdzie szukać wiarygodnych ofert pracy w Czechach. Strona https://www.globelus.pl/oferty-pracy/czechy jest jednym z miejsc, które oferuje szeroki wybór ogłoszeń pracy w różnych branżach. Dzięki temu, potencjalni kandydaci mogą łatwo znaleźć interesujące ich pozycje i aplikować bezpośrednio przez portal. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, które pozwala na szybki dostęp do wielu ofert pracy w jednym miejscu.

Na pewno warto podszkolić angielski i odpowiednio przygotować się do rozmowy, jak to zrobić i jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna po angielsku macie opisane w tym poradniku British School ICT

Podjęcie zatrudnienia za granicą to dobry sposób zarówno na pracę sezonową, jak i stałą. Pracując np. w Holandii można ubiegać się o zwrot podatku z zagranicy. Zajrzyjcie do artykułu tutaj, a przekonacie się, z jakich ulg mogą skorzystać rezydenci i nierezydencki podatkowi w Holandii.

Łapcie możliwości zatrudnienia - https://www.zawodniania.pl/
Ze znalezieniem pracy jako niania nie ma większego problemu.
I jednak zrobienie szkolenia zdecydowanie wszystko ułatwia i przyśpiesza, można zrobić swoje. Trzeba tylko sensownie podziałać z tematem.