Zniszczone paznokcie po hybrydowym

Hej dziewczyny

Mam problem - zawsze miałam piekne, długie paznokcie i coś mnie strzeliło ;p i zrobiłam sobie u kosmetyczki manicure hybrydowy - miałam go robionego 4 razy. Za każdym razem kosmetyczka ściagała (a raczej pilowała) go frezarką - przy czym zjechała mi też płtykę paznokciową. Stosuję odżywke Nailtek xtra i szczerze to g***no daje. Paznokcie sa i tak strasznie łamliwe. Zmywam nayczynia a tu buchhhhhh paznokiec pękł, co gorsza pęka on raczej w pionie niż w poziomie!!!

Macie jakieś rady na zmocnienie paznokci?? Podejrzewam że płytka musi odrosnąc, ale może mozna ją jakoś dodatkowo wzmocnić np. jakieś tabletki na paznokcie???

1. wracałąs do niej mimo ze przepiłowywała ci płytkę???? wracałas do tego rzeźnika??
2. hybrydy PRAWDZIWEJ sie nie jedzie frezarką, a odmacza w acetonie 5-8 min - sam odchodzi w jednym duzym kawałku - na moje oko miałas połozony kolorowy żel który zdjąc mozna tylko spiłowując (nawet gdybys miała zel easy off, to bys go sama sciągneła w domu zmywaczem) wiec... na moje oko to był zel
3. kopiuje ci kurację z forum paznokciowego, gdzie dziewczyny dzielą sie naprawdę super radami:



REGENERACJA PRZEPILOWANYCH PAZNOKCI:

Zasada jest prosta - działania muszą być intensywne i skondensowane, aby efekt był optymalny w jak najkrótszym czasie - u mnie trwało to 4 dni:

Dzień 1:
1) usunąć resztki akrylu/żelu/lakieru znajdujące sie na "zmasakrowanych" pazurkach
2) kąpiel w oliwie - oliwa z pierwszego tłoczenia na 20s do mikrofalówki i potem jedna łapka na 10 minut do oliwki, potem znowu podgrzać i druga łapka 10 minut. Po zabiegu wytrzeć w papierowy ręcznik (i nie dotykać żadnych klawiatur )
3) po pewnym czasie gdy resztka oliwy się już wchłonie i wyschnie wysmarować płytki i skórki maścią (ew. kremem, z tym, że maść pozostaje na skórze, nie wchłania się, tak jak krem) znaną wszystkim fankom tatuaży tj. Alantan Plus. Bez recepty, cena ok. 7-8zł. Stosuje się ją na wszelkie rany - otarcia, oparzenia, skaleczenia, pęknięcia, podrażnienia - jednym słowem na wszystkie skórne problemy.
Zostawiamy maść na noc na paluszkach - w razie czego można przykleić luźno plasterek, żeby nie wytrzeć całej maści w pościel.
4) na noc łykamy dwie tableteczki suplementu ze skrzypem, bambusem, lub czymkolwiek innym. Osobiście polecam Pilonyx (z tych tańszych - ale kapsułki są olbrzymie) - Przez kolejne 3 dni łykamy maksymalną dobową dawkę czyli przeważnie 2 kaps. 2 razy dziennie
Dzień 2:
rano myjemy łapki w delikatnym żelu - mydło wysuszy i podrażni niepotrzebnie rączki. W płytki znowu wcieramy cieniutką warstewkę Alantanu. Po około godzinie możemy wytrzeć nadmiar maści i pokryć paznokcie odżywką wzmacniającą. I tu już radzę się wykosztować bo dobra odżywka tylko przyspieszy gojenie. Osobiście polecam Sally Hansen, ale słyszałam dużo pozytywnego również o Peggy Sage. Każda ma swój gust i inne paznokcie, więc wiecie najlepiej co służy. Zasada jest jedna - odżywka powinna utwardzać zniszczoną płytkę - przy przepiłowaniu płytka jest bardzo cieniutka i miękka, boli zatem przy każdym dotyku. Po wyschnięciu lakieru polecam wykremowanie dłoni dobrym kremem - w zależności od typu skóry. Osobiście polecam kremy z jedwabiem lub wcieranie samego jedwabiu fryzjerskiego. Wygładzają, natłuszczają i zabezpieczają skórę. Przed snem zalecam znów wmasować w płytki Alantan i dowolny krem witaminowy - ja podkradam mojemu mężowi produkt Body Shopu z witaminą A E i C.
3 dzień:
Płytki są dużo jaśniejsze, a przepiłowania nie bolą przy dotyku lub kontakcie z gorącą wodą. Ponadto paznokcie - jeśli zmyjecie lakier są gładkie i mają naturalny połysk. W dniu 3 i przez kolejne niezbędne polecam wykonywać dokładnie te same zabiegi jak dnia 2.
Do tego wszystkiego można dodać jeszcze wcieranie produktów zawierających keratynę - (białka znajdującego się w naskórku, a nie kreatyny - bo ta wytwarzana jest w mięśniach) lub kolagenu, ale nie próbowałam bo nie mam, oraz spożywanie galaretki - czego nie wytłumaczę medycznie

W zależności od stopnia zniszczenia i samej struktury paznokcia efekt pozytywny powinno uzyskać się do tygodnia. Zaznaczam, że nie jest to równoważne z odrośnięciem płytki, bo to jak wiecie trwa baaardzo długo. Jednak dzięki skondensowaniu wszystkich polecanych metod, paznokcie szybciutko wracają do doskonałej formy - stają się zdrowe i błyszczące, a co bardzo ważne silne, twarde i niebolące.

miałam ten sam problem tylko,że zamiast lakieru hybrydowego robiłam sobie sama przez rok czasu tipsy:-)
teraz jestem bez tipsów 7 miesięcy i moje paznokcie są w niezłej- bardzo dobrej kondycji, ale kosztowało mnie to dużo wyrzeczeń. Tabletki cały czas belissa na włosy, skórę i paznokcie i odżywki . Osobiście polecam sally hansen i mineralny utwardzacz do paznokci z avonu. Super!!!!! używam ich na przemian, utwardzacz już nie lub tylko raz w miesiącu, bo moje paznokcie są strasznie twarde:-)
Obecnie nie mam problemów z paznokciami tylko mam jedne problem- schodzi mi nawierzchnia warstwa paznokcia i nie mam równiej powierzchni płytki tylko mam jakieś takie nierówności:-)

Moja rada to Revalid + odżywka złota Sally Hansen. Paznokcie są dośc ładne

yyyyy nie znam się - to był niby manicure hybrydowy formy Mistero Milano - czytalam na forach że niby pilowanie plytki tak nie niszczy jak aceton - no i glupia JA wracalam do "rzeznika" - madry polak po szkodzie ehhhhh szokda mówić ....dobrze ze paznokcie rosną mi szybko i została polowa paznokcia do odrośniecia

Dzięki opatentowanej formule bazy i lakieru nawierzchniowego stylistka jest w stanie w przeciągu 5 minut w pełni usunąć lakier z paznokcia bez konieczności użycia pilnika.

wprost ze strony MM:
http://www.misteromilano.pl/aktualnosci-124/nowosc-nowa-filozofia-lakierow-hybrydowych-lakiery-do-french-manicure.html

Treść posta została usunięta automatycznie

hehe .. no to Cię zrobili w CH ... ;D
tzn. w konia ;D

miałaś nałożony zwykły żel a nie manicure hybrydowy

Kochana ja mogę Ci polecić utwardzacz do paznokci z żelazem. Mi pomaga, a mam paznokietki niedość, że jak kartki cieniutkie,ławmliwe, to jeszcze wyginają się na wszystkie strony świata...a po tym lakierku nic sie nie dzieje takze sprobuj

dlatego mowie - połozyla dziewczynie zel kolorowy, na to gloss zeby niby taki hybrydowy jelly i juz. a poźniej nie było wyjscia - musiała spiłowac bo by go za chiny nie odmoczyła, i zmiast od razu pilnikiem delikatnie (bo hybryda czy pseudohybryda czyli zel, ma miec ze 3 warstwy wiec jest cieniutka) to jej przywaliła nieumiejętnie frezarka koncówką małej ziarnistości (pewnie 100) i pazur zajechany.
oszukaniec baba i tyle

ale joannaasiajoanna sie dziwie ze po szła po raz drugi (o kolejnych nie mówię)

Kiedyś po zrobieniu tipsów u "kosmetyczki" miałam bardzo zniszczone paznokcie

Pomogły mi odżywki z Joko

Proponuje też abyś kopiła lakier utwardzający do paznokci

belissa

Też zrobiłam niezłą głupotę-musiałam koniecznie skrócić piękne, długie i mocne paznokcie na zajęcia- nie chciało mi się ich piłować i zrobiłam najgorszą rzecz jaką mogłam zrobić- obcięłam je obcinaczkami... Efekt? Od tamtej chwili okropne, rozdwojone i łamiące się paznokcie:/

Pomogła mi odżywka Lovely z Rossmana taka o mlecznym kolorze. Odżywek jest cała seria i to dzięki nim zawsze miałam piękne i mocne paznokcie, także polecam serdecznie. Wibo również wypuściło podobną serię odżywek, tańszą o ok 2zł, ale już mogę powiedzieć, że są równie dobre jak te Lovely, także na prawdę polecam.

sa 3 odzywki marki Eveline, podobno dobre

mam do zaoferowania belisse na cere ale pisze że równiez działa na paznokcie - http://szafa.pl/c7991049-belissa-cera.html koleżanka stosowała i paznokcie ma bardzo twarde i nei zniszczone a ponadto to polecam dalej żebys stosowała nail tek II intensive therapy jak wiesz trzeba nakładac warstwe na warstwe i tak przez tydzień a potem zmywamy i od początku