O matko...! To nie wyraz krytyki, to wyraz obawy, co zrobisz ze swoim organizmem, jeśli pozostaniesz przy takim stylu odchudzania. Tak, waga być może i spektakularnie spadnie, ale pytanie czy będzie to utrata tkanki tłuszczowej? Pierwsze co rzuca się w oczy to brak w Twojej diecie jakichkolwiek warzyw.Tych powinno się w naszej dziennej racji pojawiać dużo i to nie tylko przy redukcji wagi. Pojawia się owoc na kolację, to także błąd. Nie wiem, o której chadzasz spać , ale ta "magiczna" granica 18.00 dla kolacji, to dobre dla osób, które kładą się o 21.00. Dwie- trzy godziny przed snem , to jest dobra pora. Zawsze to cukier prosty, owoc jest dobrym strzałem energii na drugie śniadanie lub podwieczorek. Oczywiście coś takiego może pojawiać się tez w porannej owsiance. Myślę, że powinnaś zwrócić uwagę, by w Twoich trzech podstawowych posiłkach : śniadanie, obiad, kolacja znalazł się węglowodan złożony ( płatki, chleb, makaron, kasza, ryż ) to dłużej trzyma nas w sytości. Pamiętaj też o tym, że dieta powinna służyć utracie kilogramów, ale także zdrowym nawykom. Proponuję zatem poczytać, co znajduje się w waflach ryżowych czy pieczywie chrupkim. Może warto znaleźć zdrowszą alternatywę. Regularność posiłków i ich liczba w ciągu dnia. Kiedy zastosujesz tę zasadę może okazać się, że Twoja waga stanie, ale to chwilowe. "Okradasz" teraz swój organizm. Kiedy zaczniesz jeść regularnie będzie on początkowo chciał robić zapasy z obawy przed kolejnymi głodówkami( tak określam obecnym stan Twojego żywienia), ale wyciszy się z każdym kolejnym dniem zdrowego odchudzania i rozpocznie właściwe wykorzystywanie dostarczanego pożywienia.Dodatkowo woda i ruch. Powodzenia