Męczące wzdęcia i uciążliwe gazy

Witajcie.
Mój problem jest dość wstydliwy, jednak mam nadzieję, że uda Wam się mi pomóc w rozwiązaniu tych uporczywych dolegliwości.

Od kliku miesięcy nie mogę poradzić sobie z męczącymi wzdęciami i notorycznymi gazami. Jest to strasznie męczące, bo ciągle czuję się jakbym miała pęknąć i z powodu gazów muszę często biegać do toalety. Mój problem pojawił się, gdy zmieniłam tryb życia i pracy (wyjechałam za granicę, mam siedzącą pracę). Nie wiem już co mam jeść, bo staram się jeść naprawdę lekko strawne posiłki, jednakże nie jem co 3-4 godziny jak kiedyś, tylko 3-4 posiłki w ciągu dnia (z powodu pracy i braku możliwości jedzenia częściej w mniejszych ilościach).

Wydaje mi się, że jem raczej normalnie i w miarę zdrowo. Zazwyczaj jem:
6:30 - śniadanie - owsianka (płatki owsiane+otręby+siemie lniane+suszona żurawina/morela), herbata
10:00 - kawa
12:30 - II śniadanie (w pracy) - twarożek z pomidorem i oliwkami+herbata lub zwykłe kanapki+sok warzywny (wcześniej jadłam sałatki, ale myślałam, że te wzdęcia są od warzyw, więc z nich zrezygnowałam. Twarożek wydaje mi się bardziej "bezpieczny"
17:30 - obiad (zazwyczaj jest to normalny obiad, jednak staram się unikać ziemniaków lub jeść je w małej ilości)
19:00-20:00 - owoc, jogurt lub jakaś mała przekąska, nieraz już nic nie jem
Czasami przekąszę coś jeszcze: lody lub coś słodkiego.
Nie jestem na żadnej diecie.

Wydaje mi się, że posiłki, które jem nie powinny wpływać na mój uporczywy problem, jednak już sama nie wiem ... może to wszystko przez zmianę miejsca zamieszkania i zmianę trybu życia i pracy?

Nigdy też nie miałam problemów z wagą i sylwetką, a teraz wyglądam jakbym była w 3cim miesiącu ciąży

Będę wdzięczna za wszystkie rady
Z góry dziękuję

Herbatki ziołowe i kefir.

Cześć ja też wiecznie borykałam się z męczącymi wzdęciami. Czasem brzuch miałam wielki jak w ciąży a do tego strasznie bolało... Ostatnio jest lepiej:
- więcej się ruszam (biegam, rowerek, orbitrek)
- nie jem ciemnego, takiego ciężkiego pieczywa (po nim nie mogłam się załatwić i dostałam strasznych zaparć); chleb jem żytni
- unikam bananów bo po nich mam ból żołądka, no i zdaje mi się czasem że mam rewolucje w brzuchu po jogurtach

może spróbuj błonnik. zwykły błonnik w proszku. codziennie rano jako suplement diety, z jogurtem albo wodą.

Cytat
emiliia
może spróbuj błonnik. zwykły błonnik w proszku. codziennie rano jako suplement diety, z jogurtem albo wodą.

Mnie osobiście błonnik nic a nic nie pomógł...Ale to może indywidualna sprawa każdego organizmu

Cytat
elwirajda

Cytat
emiliia
może spróbuj błonnik. zwykły błonnik w proszku. codziennie rano jako suplement diety, z jogurtem albo wodą.

Mnie osobiście błonnik nic a nic nie pomógł...Ale to może indywidualna sprawa każdego organizmu

mi własnie pomaga.
albo suszone śliwki! zalać wieczorem wodą a rano wypić i zjeść. bardzo nie lubię..... ale działa.

Cytat
elwirajda
- unikam bananów bo po nich mam ból żołądka, no i zdaje mi się czasem że mam rewolucje w brzuchu po jogurtach

A jakie jadłaś? Najlżej strawne są mocno dojrzałe z zielonymi plamkami, jednakże węglowodany trzeba jeść bardzo powoli dokładnie przeżuwając i mieszając tym samym ze śliną, wtedy połykasz już częściowo przetrawione.

A za dużo błonnika to też nie jest dobrze.

Co do samego wątku - autorko, napisz przede wszystkim jak jadałaś wcześniej zanim zmieniłaś tryb pracy? Kiedy pojawiają się wzdęcia? Po posiłku, pod wieczór, trwają non stop?

Węglowodany na śniadanie nie są najlepszym pomysłem, a owsianka nie jest najlżej strawnym posiłkiem. Jeśli po twarogu jest ok, to w porządku, ale obserwuj się, czy nie miewasz problemów po laktozie, albo ciężkostrawnej kazeinie, które lubią powodować wzdęcia.

Zapisuj sobie codziennie co jadłaś i jak się po tym czułaś, jakie były wypróżnienia i inne pomocne obserwacje, bo bez tego nie dojdziesz co Ci jest.
Ja się czuję lepiej odkąd całkowicie odstawiłam gluten i nabiał, a wraz z nimi cukier i całą resztę przetworzonych produktów. No i prawda jest taka, że nie ma osoby, której taka eliminacja nie pomoże.
Niektóre surowe warzywa mogą powodować problemy, ale niewiele, poza tym warzywa można dusić, robić gulasze, które są smaczne zarówno na ciepło jak i na zimno.

Mi pomoglo wyeliminowanie kawy na pewien czas, dzien zaczynalam od owoca, a dopiero pol godzuny pozniej sniadanie. Owocow malo, duzo gotowanych warzyw, wody, zero czekolsfy, czipsow i gazowanych. Plis tabletki typu ulgix

Być może chorujesz na Zespół Jelita Drażliwego. Przy tej chorobie takie objawy, które opisujesz, powoduje życie w stresie, jedzenie słodyczy, spożywanie alkoholu, palenie papierosów. Poczytaj o tym w internecie i jeśli uznasz, że to może być to, idź do lekarza rodzinnego, żeby się upewnić Choroby tej nie leczy się żadnymi lekami, wystarczy zdrowa dieta oraz wyeliminowanie czynników, które wymieniłam wyżej

Może masz celiakię? Ja mam i objawy miałam podobne. Postaraj się nie jeść mącznych rzeczy przez jakiś czas i zobaczysz czy dalej będziesz miała wzdęcia. Tak jak napisała Koleżanka poniżej - dieta bezglutenowa.

mnie tez dokuczały przez ostatni czas wzdęcia, brzuch jak balon jadłam mało czy nie i tak był ogromny. lekarka poleciła zmianę diety na bezglutenową i po dwóch dniach wszystko przeszło jak ręką odjął. ja miałam jeszcze wysypkę w okolicy czoła pomiędzy brwiami. teraz mija już drugi miesiąc i nie mam już takich problemów..

Cytat
xSandra04x
Być może chorujesz na Zespół Jelita Drażliwego. Przy tej chorobie takie objawy, które opisujesz, powoduje życie w stresie, jedzenie słodyczy, spożywanie alkoholu, palenie papierosów. Poczytaj o tym w internecie i jeśli uznasz, że to może być to, idź do lekarza rodzinnego, żeby się upewnić Choroby tej nie leczy się żadnymi lekami, wystarczy zdrowa dieta oraz wyeliminowanie czynników, które wymieniłam wyżej

Niestety nie do końca.
IBS nie jest chorobą, to jest objaw pewnego rodzaju zaburzeń, takich jak stres, przerost flory bakteryjnej w jelicie cienkim [SIBO], choroby autoimmunologiczne, nietolerancje pokarmowe [głównie to gluten i laktoza, ale także fruktoza].
Lekarze zazwyczaj zalecają mało pomocną dietę i tabletki, które najczęściej nie działają lub maskują lekko skutki tego schorzenia. Odstawiasz tabletki problem wraca, dlatego ważna jest diagnoza, która pomoże ustalić przyczynę IBS.

Na zaparcia poleciłabym zwiększenie podaży tłuszczu w diecie [jeśli kawa jest dobrze tolerowana polecam zainteresowanie się tematem bulletproof coffe - kawy kuloodpornej].

Co do fruktozy, o której pisałam również można przejrzeć listę FODMAPS i sprawdzić czy nie spożywamy zbyt wielu produktów z niej. Poza listą można się zainteresować dietą ubogą w FODMAPS [na zagranicznych stronach pod low fodmaps diet]. FODMAPS to w skrócie polisacharydy, które nie wchłaniają się prawidłowo w jelicie cienkim, przez co niestrawione trafiają do jelita grubego będąc jednocześnie pożywką dla bakterii znajdujących się w nim. To doprowadza do gazów, wzdęć lub biegunek.

Zresztą diet jest całe multum, z godnych uwagi jest też SCD i GAPS. Niestety jak każda dieta - są to spore wyrzeczenia.

Cytat
mariposa4
Może masz celiakię? Ja mam i objawy miałam podobne. Postaraj się nie jeść mącznych rzeczy przez jakiś czas i zobaczysz czy dalej będziesz miała wzdęcia. Tak jak napisała Koleżanka poniżej - dieta bezglutenowa.

To nie są konkretne objawy celiakii, musiałaby mieć problemy od dawna, chyba, że w grę wchodziłaby choroba o łagodnym stadium. Prędzej nazwałabym to nietolerancją, którą każdy z nas niestety w większym lub mniejszym stopniu ma.
Prze celiakii leciałaby z wagi i miałaby biegunki, to już nieco inna jazda, a tu mamy problem, który nasilił się po zmianie trybu życia.

Cytat
matra

Cytat
mariposa4
Może masz celiakię? Ja mam i objawy miałam podobne. Postaraj się nie jeść mącznych rzeczy przez jakiś czas i zobaczysz czy dalej będziesz miała wzdęcia. Tak jak napisała Koleżanka poniżej - dieta bezglutenowa.

To nie są konkretne objawy celiakii, musiałaby mieć problemy od dawna, chyba, że w grę wchodziłaby choroba o łagodnym stadium. Prędzej nazwałabym to nietolerancją, którą każdy z nas niestety w większym lub mniejszym stopniu ma.
Prze celiakii leciałaby z wagi i miałaby biegunki, to już nieco inna jazda, a tu mamy problem, który nasilił się po zmianie trybu życia.

Nie zgodzę się, bo ja choruję na celiakię i wcale nie objawiło się to biegunkami i spadkiem wagi. Tak bywało kiedyś i jest w wielu przypadkach, ale nie zawsze. Teraz jest za dużo odmian jednej choroby, żeby objawy były takie same od kilkunastu lat. Moja koleżanka również cierpiała na wzdęcia od dłuższego czasu, później doszło uczulenie na twarzy i dopiero po kilku miesiącach konsultacji lekarskich i badań okazało się, że ma celiakię. I celiakia może objawić się w każdej chwili.

brałaś probiotyki? i jak na mnie trochę za dużo błonnika

Cytat
mariposa4

Cytat
matra

Cytat
mariposa4
Może masz celiakię? Ja mam i objawy miałam podobne. Postaraj się nie jeść mącznych rzeczy przez jakiś czas i zobaczysz czy dalej będziesz miała wzdęcia. Tak jak napisała Koleżanka poniżej - dieta bezglutenowa.

To nie są konkretne objawy celiakii, musiałaby mieć problemy od dawna, chyba, że w grę wchodziłaby choroba o łagodnym stadium. Prędzej nazwałabym to nietolerancją, którą każdy z nas niestety w większym lub mniejszym stopniu ma.
Prze celiakii leciałaby z wagi i miałaby biegunki, to już nieco inna jazda, a tu mamy problem, który nasilił się po zmianie trybu życia.

Nie zgodzę się, bo ja choruję na celiakię i wcale nie objawiło się to biegunkami i spadkiem wagi. Tak bywało kiedyś i jest w wielu przypadkach, ale nie zawsze. Teraz jest za dużo odmian jednej choroby, żeby objawy były takie same od kilkunastu lat. Moja koleżanka również cierpiała na wzdęcia od dłuższego czasu, później doszło uczulenie na twarzy i dopiero po kilku miesiącach konsultacji lekarskich i badań okazało się, że ma celiakię. I celiakia może objawić się w każdej chwili.

Dlatego napisałam o łagodnym stadium. No ale zbadać się zawsze warto.