Jak wam idzie odchudzanie ?

ja ćwiczę z Chodakowską i mel b, a co drugi dzień biegam. widzę że pupa jest wyżej i bardziej jędrna, uda też. ale problem polega na tym że w udach mi przybyło-zaczęły się stykać na wysokości pachwina a wcześniej tak nie było. czytałam że to może być przez rozrost mięśni, dopiero później zaczyna się spalać tłuszcz. miała tak któraś? bo się boje że będę miała wielkie,umięśnione uda

Cytat
WioluF_666
niestety, ale muszę Ci przyznać rację. Sama już odczuwam ból stawów. Ale nie jestem w stanie zrezygnować ze skakanki - uzależniłam się. Efekty są zbyt spektakularne, żeby przestać

A ile skaczesz dokładnie? Pytam, bo może masz z licznikiem ja jakieś 1.5 roku temu skakałam naraz ok. 3 - 4 tysiące skoków, dodatkowo fitness i niemal codzienne bieganie no i staw kolanowy mam na stałe już uszkodzony, bo mimo rozgrzewki zawsze jak biegam to po pewnym czasie jest mi w niego strasznie gorąco i boli podobnie ze stawami w kostkach, ale nie ma az takiej tragedii. Teraz jestem na poziomie 900 skoków naraz (stopniowo zwiększam), ale strasznie boję się żeby się mocniej nie uszkodzić dobrze, że ciepło, zawsze jest opcja tego biegania chociaż

skaczę co 2 dzień, czasami codziennie. po 10min, seriami, 3 serie. czyli 30min.
dieta: 5 posiłków, bez słodyczy, nie jem po 18.głównie na "posiłki" jem owoce

Cytat
ilmina
ja ćwiczę z Chodakowską i mel b, a co drugi dzień biegam. widzę że pupa jest wyżej i bardziej jędrna, uda też. ale problem polega na tym że w udach mi przybyło-zaczęły się stykać na wysokości pachwina a wcześniej tak nie było. czytałam że to może być przez rozrost mięśni, dopiero później zaczyna się spalać tłuszcz. miała tak któraś? bo się boje że będę miała wielkie,umięśnione uda

Schudnąć z ud ćwiczeniami to wyzwanie aeroby typu bieganie, skakanka powinny zaradzić tłuszczykowi w tym miejscu, ale na pewno nogi umięśnią sie w niższych partiach np. nad kolanami (aaach moja zmora!) - ja strasznie szybko przybieram w mięśnie i to jest pierwsze miejsce, gdzie widzę tkankę mięśniową po dłuższym nie-bieganiu ;p

Najpierw mieśnie - potem tluszcz? yyy pierwsze slyszę i nie wierzę już w ten mit jeśli wykonujesz ćwiczenia siłowe to jest logiczne, że przybierasz w mięśnie pod tkanką tłuszczową, ale ona spala się dużo wolniej niż przy aerobach.

Cytat
WioluF_666
skaczę co 2 dzień, czasami codziennie. po 10min, seriami, 3 serie. czyli 30min.
dieta: 5 posiłków, bez słodyczy, nie jem po 18.głównie na "posiłki" jem owoce

Przepraszam, ale pozwolę sobie skomentować ogólnie niejedzenie po 18 jest błędem, chyba że chodzisz spać o 21:00. W przeciwnym razie organizm przyzwyczajony do regularnych posiłkow przechodzi w stan głodówki i magazynuje to, co na szybko sobie zjesz np. rano.
2. Dieta owocowa jest wbrew pozorom niezbyt dobrym rozwiązaniem - owoce, to owoce - są slodkie i zawierają dużo węglowodanów. Zaleca się, żeby ostatni owoc jeść koło godziny 16-17 (biorąc pod uwagę kolację ok. 20). Niestety ale przewagę mają i mieć będą warzywa

były efekty, ale motywacji zabrakło i efekty zniknęły :/

to ja już nie wiem. Przed Ćwiczeniami miałam szczuplejsze uda niż teraz. Może też kupie tę skakankę, tego jeszcze nie próbowałam. Chodakowska mówiła że wysmuklę ciało i bla bla, a tu takie "udziska" mi się robią

Cytat
claudyn

Cytat
ilmina
ja ćwiczę z Chodakowską i mel b, a co drugi dzień biegam. widzę że pupa jest wyżej i bardziej jędrna, uda też. ale problem polega na tym że w udach mi przybyło-zaczęły się stykać na wysokości pachwina a wcześniej tak nie było. czytałam że to może być przez rozrost mięśni, dopiero później zaczyna się spalać tłuszcz. miała tak któraś? bo się boje że będę miała wielkie,umięśnione uda

Schudnąć z ud ćwiczeniami to wyzwanie aeroby typu bieganie, skakanka powinny zaradzić tłuszczykowi w tym miejscu, ale na pewno nogi umięśnią sie w niższych partiach np. nad kolanami (aaach moja zmora!) - ja strasznie szybko przybieram w mięśnie i to jest pierwsze miejsce, gdzie widzę tkankę mięśniową po dłuższym nie-bieganiu ;p

Najpierw mieśnie - potem tluszcz? yyy pierwsze slyszę i nie wierzę już w ten mit jeśli wykonujesz ćwiczenia siłowe to jest logiczne, że przybierasz w mięśnie pod tkanką tłuszczową, ale ona spala się dużo wolniej niż przy aerobach.

Cytat
WioluF_666
skaczę co 2 dzień, czasami codziennie. po 10min, seriami, 3 serie. czyli 30min.
dieta: 5 posiłków, bez słodyczy, nie jem po 18.głównie na "posiłki" jem owoce

Przepraszam, ale pozwolę sobie skomentować ogólnie niejedzenie po 18 jest błędem, chyba że chodzisz spać o 21:00. W przeciwnym razie organizm przyzwyczajony do regularnych posiłkow przechodzi w stan głodówki i magazynuje to, co na szybko sobie zjesz np. rano.
2. Dieta owocowa jest wbrew pozorom niezbyt dobrym rozwiązaniem - owoce, to owoce - są slodkie i zawierają dużo węglowodanów. Zaleca się, żeby ostatni owoc jeść koło godziny 16-17 (biorąc pod uwagę kolację ok. 20). Niestety ale przewagę mają i mieć będą warzywa

ja własnie jem owoce, bo je lubię. nie wyobrażam sobie jeść marchewkę na sucho, czy coś w tym stylu. Raczej nie chcę zmuszać się do jedzenia czegoś, tylko wykorzystać to, co będę jeść i tak po zakończeniu diety

a z tym jedzeniem do 18 (ja przesunęłam na 19, max 19:30) to jestem za. Nie umiem sobie wytłumaczyć, że inaczej byłoby słusznie. Kładę się zwykle koło 23.

odchudzałam się w zeszłym roku było -7 teraz od tego tygodnia znów zaczęłam z jillian 30 day shred no i dieta mż czyli staram się nie podjadać między posiłkami bo zawsze to mnie gubiło ograniczyłam słodycze i kolacja o 20 (chodzę spać po 24) ku mojemu zdziwieniu dziś jak rano stanęłam na wadze zobaczyłam - 1,5 kg wiem ze w pierwszym tygodniu zawsze tak jest ale mimo wszystko motywuje mnie to walczę dalej !!

modna1234 a co z tymi -7kg z zeszłego roku? Wróciły czy się utrzymały?

Cytat
JegoBaba
a z tym jedzeniem do 18 (ja przesunęłam na 19, max 19:30) to jestem za. Nie umiem sobie wytłumaczyć, że inaczej byłoby słusznie. Kładę się zwykle koło 23.

wiecie, może to i nie jest zdrowe czy coś, ale mi to pomaga, więc tego się trzymam :p

mi też pomaga, czuję się lepiej i uważam, że im później się je tym organizm gorzej to trawi bo jest już spowolniony.

niestety 3 wróciły..i jestem teraz na siebie zła bo gdybym dalej kontynuowała ćwiczenia i dietę to już bym była na finiszu a teraz znowu daleka droga przede mną ale mam nadzieję że się udaa

ja schudłam 3 kg w miesiąc i po motywacji ;/ dziś obżeram się słodyczami do teraz a zaczęłam rano masakra a taka byłam pewna ,że tym razem się uda

Cytat
JegoBaba
modna1234 a co z tymi -7kg z zeszłego roku? Wróciły czy się utrzymały?

ja jak zeszłam 6 kg 2 lata temu to potem jadłam co chciałam, czasem pocwiczylam i jakos sie trzymałam. Ostatnio wróciłam bo mieszkałam z moim Lubymu niego w domu i gotowałam dla wszystkich a robic jakichs dietetycznych kolacji to nawet siły nie miałam. I tak w 2 mce wróciłam do 60 ;o