weganizm

Witam, jest tu jakaś wegetarianka/ weganka?
Od 14 roku życia starałam się nie jeść mięsa, z różnym skutkiem, raczej kiepskim, brakowało mi informacji, zdjęcia klapek z oczu.
Od jakiegoś czasu jestem weganką, czyli osobą, która nie spożywa mięsa oraz produktów pochodzenia zwierzęcego (jaja, mleko, ser).
Człowiek nie jest mięsożercą, ludzie jedzą mięso tylko z 4 przyczyn - przyzwyczajenia, tradycji, wygody i dla smaku. Większość z Was jest zapewne wierząca (jestem ateistką), żadna religia nie popiera jedzenia mięsa, nawet rzekłabym, że łamie to jedno z najważniejszych przykazań "nie zabijaj", bo przecież każdy wie, że schabowe nie rosną na drzewach.
Nie mówiąc o zdrowotnych aspektach jedzenia białka zwierzęcego, nasz organizm aby je strawić czerpie fosforany, które znajdują się w naszych kościach, co zwiesza ryzyko osteoporozy.
Według naukowców z Cornell i Hardvard optymalna ilość mięsa w zdrowej diecie powinna wynosić dokładnie ZERO.Badania naukowe wykazały,że w nagrodę za nierozumny egoizm,osoby mięsożerne podlegają dużo wyższemu ryzyku zapadalności na choroby serca,miażdżycę,nowotwory, choroby nerek.
Każdy człowiek spożywający mięso musi się zmierzyć z oczywistą i smutną prawdą – jeśli jesz mięso,to zwierzęta będą mordowane dla Ciebie.

P.S. Jeśli ktoś pyta dlaczego weganizm, a nie wegetarianizm odpowiedź jest krótka, krowy dają mleko, które przeznaczone jest dla ich młodych, nie dla Nas, ponadto średnia życia krowy to 25 lat, a po 10 te dające mleko idą do rzeźni.

Jakie jest Wasze stanowisko? Proszę, również o nie obrzucanie się błotem oraz zachowanie kultury w swoich wpisach, a do każdego postu załączać argument, w końcu to forum dyskusyjne.

jem kurczaki i wątróbkę z cebulką

Ja uważam , że nie jedząc nawet produktów pochodzenia zwierzęcego pozbawiasz się wielu cennych składników do funkcjonowania zdrowego organizmu , których nie da się zastąpić ani roślinami ani suplementami diety. Dużo czytałam na ten temat , rozmawiałam z lekarzami , których mam wśród znajomych. Szanuję to , czyli wyjść wybór i poglądy , ale co zdrowia zdania nie zmienię za nic. Pozdrawiam

nie stać mnie na nie jedzenie mięsa.

Uważam, że nie do końca masz rację to że jemy mięso wynika z natury- łańcuch pokarmowy. Tygrysy też jedzą mięso i inne zwierzęta także czy to oznacza, że są źle? Nie. Taka ich natura kocham zwierzęta jednak nie mogę być wegetarianka- nie potrafię! jadam w zasadzie tylko drób a jeśli krowa nie została by wydojona to potwornie cierpiała by z bólu!

Ja sama mięsa jem bardzo niewiele, ale wychodzę z założenia, że wolność Tomku w swoim domku, tj. niech każdy robi to, co uważa za słuszne.

Nie jem np warzyw,bo w mojej chorobie jest zakaz spożywania wielu warzyw. Jem mięso,bo lubię,bo byłam już na różnych dietach i wolę spożywać mięso.
Niech każdy patrzy na własny talerz. Mam dosyć wege,którzy zachowują się jak jehowi i tylko wszędzie,na każdych portalach głoszą swoje przekonania,że mięso jest złeee.

A najbardziej chce mi się śmiać z tych naiwnych co wierzą w te wszystkie hodowle bio,a nigdy nie były na farmach i nie wiedzą jak karmione są np kurki,które dają jajka,bo wydaje im się,że jak kurka jest chora to hodowca je pewnie karmi ziółkami,żeby wyzdrowiała. Byłam już w wielu hodowlach,które twierdzą,że są bio. Pochodzę również ze wsi, i wiem jak wygląda leczenie zwierząt,a naiwni i tak stwierdzą,że jak zobaczą napis bio: to na pewno jest zdrowe,bez chemii itp.Dlatego radzę mieć własną hodowle,żeby na własne oczy zobaczyć jak to wygląda w praktyce.Ale to tak odnośnie bio

Zajmijcie się własnymi talerzami,bo zauważyłam,że tylko wege nachalnie próbują zmienić system żywieniowy innych osób,bo nawet osoby jedzące mięso nie próbują na siłę zmienić jadłospisu innych osób.I nikt mi nie wmówi,szczególnie na szafie,że nie jedzenie mięsa jest zdrowe. Radzę porozmawiać z fachowcami a nie czytać tylko internetowe czasopisma i przeglądać fejsa z grupami dla wege. Amen

Cytat
kinia009
nie stać mnie na nie jedzenie mięsa.

Od około 2 miesięcy jem mięso raz lub dwa razy w tygodniu (jeśli zostanie z poprzedniego dnia) i staram się tego pilnować. Powodem była kwestia finansów, ale przy okazji poczułam, że czuję się inaczej po tej zmianie - lżej. To fajne. Nie zrezygnuję całkiem z mięsa, bo po prostu je lubię.
Rozważałam ostatnio zastąpienie mleka krowiego sojowym, ale przebicie cenowe jest zabójcze, więc odpada.
Niech każdy je co i jak chce i niech mu na zdrowie idzie.

Ja jem tylko drób, innego mięsa nie tknę. A krowy trzeba doić, nie dają mleka tylko po ocieleniu, lecz cały czas. Wystarczy raz nie wydoić, od razu będzie zapalenie i być może jeszcze inne przykre skutki.

Mleko można szczerze mówiąc zrobić samo, a sojowe z biedronki różni się tylko 50gr od zwykłego.

Polecam mleko z orzechów, można zrobić je samemu, będzie zdrowsze, a przefiltrowane składniki można użyć np w cieście. Wege kuchnia jest niezwykle ciekawa i kreatywna

Cytat
peligroso

Cytat
kinia009
nie stać mnie na nie jedzenie mięsa.

Najgłupszy argument jaki słyszałam szczerze mówiąc.
Wykreślając ze swojej diety produkty mięsne i odzwierzęce i zamieniając to na warzywa/owoce, kasze, nasiona, wyjdzie taniej, no chyba, że kupujemy produkty już przetworzone, ale takie zawsze są droższe, nawet te mięsne.

Cytat
Osek
Nie jem np warzyw,bo w mojej chorobie jest zakaz spożywania wielu warzyw. Jem mięso,bo lubię,bo byłam już na różnych dietach i wolę spożywać mięso.
Niech każdy patrzy na własny talerz. Mam dosyć wege,którzy zachowują się jak jehowi i tylko wszędzie,na każdych portalach głoszą swoje przekonania,że mięso jest złeee.

A najbardziej chce mi się śmiać z tych naiwnych co wierzą w te wszystkie hodowle bio,a nigdy nie były na farmach i nie wiedzą jak karmione są np kurki,które dają jajka,bo wydaje im się,że jak kurka jest chora to hodowca je pewnie karmi ziółkami,żeby wyzdrowiała. Byłam już w wielu hodowlach,które twierdzą,że są bio. Pochodzę również ze wsi, i wiem jak wygląda leczenie zwierząt,a naiwni i tak stwierdzą,że jak zobaczą napis bio: to na pewno jest zdrowe,bez chemii itp.Dlatego radzę mieć własną hodowle,żeby na własne oczy zobaczyć jak to wygląda w praktyce.Ale to tak odnośnie bio

Zajmijcie się własnymi talerzami,bo zauważyłam,że tylko wege nachalnie próbują zmienić system żywieniowy innych osób,bo nawet osoby jedzące mięso nie próbują na siłę zmienić jadłospisu innych osób.I nikt mi nie wmówi,szczególnie na szafie,że nie jedzenie mięsa jest zdrowe. Radzę porozmawiać z fachowcami a nie czytać tylko internetowe czasopisma i przeglądać fejsa z grupami dla wege. Amen

A kura znosząca jajka?
Krowa młode,które ja ssie ma tylko przez chwilę,a co potem?Ma jej wymiona roznieść,bo to grzech spijać jej mleko,bo wszak nie dla człowieka zostało stworzone?
O ile jeszcze wegetarianizm jestem w stanie zrozumieć,to weganizmu nie,bo żeby pić mleko,czy jeść jajka to zwierzęcia się nie zabija.
Ale ale-roślinka to też żywy organizm...

Cytat
peligroso

Cytat
kinia009
nie stać mnie na nie jedzenie mięsa.

Najgłupszy argument jaki słyszałam szczerze mówiąc.
Wykreślając ze swojej diety produkty mięsne i odzwierzęce i zamieniając to na warzywa/owoce, kasze, nasiona, wyjdzie taniej, no chyba, że kupujemy produkty już przetworzone, ale takie zawsze są droższe, nawet te mięsne.