Kwestia doboru diety to nie jest łatwa sprawa, na każdego co innego działa i każdy ma inny poziom silnej woli, żeby udźwignąć daną dietę ;-) Ja np. 8 lat temu zrobiłam bardzo niezdrową, ale szybką i skuteczną dietę kopenhaską, przy której po 2 tygodniach wyrzeczeń schudłam 10 kg. Moja mama np. nie dałaby rady odchudzać się w ten sposób i poszła do dietetyka, a konkretniej do naturhouse, gdzie odchudzanie skupia się głównie na doborze naturalnej suplementacji, połączonej z dietą i ćwiczeniami i schudła już 5kg, ale zajmuje jej to o wiele więcej czasu niż mnie kilka lat temu. A ja teraz pierwszy raz od tych 8 lat troszkę przybrałam na wadze i żeby się tego pozbyć, wystarczyło mi zamienienie zwykłego pieczywa na chrupkie, słodyczy na batony musli i wprowadzenie codziennych ćwiczeń. Najważniejsze to na początku określić realny cel (ile kg w jakim terminie) i zastanowić się, co jesteśmy w stanie zrobić, czy bardziej damy radę więcej się ruszać, czy też lepszym rozwiązaniem będzie dla nas ścisła dieta. Powodzenia