warto iść do dietetyka?

witam.
Obecnie waże 64kg(;O) przy wzroście 170.
Moj typ figury to gruszka,wszystko osadza sie w biodrach udach i brzuchu.
Ciagle chce mi sie jesc,mam nocne napady glodu.
Rok temu przez okres 3 miesiecy wazylam 57kg i swietnie sie czulam.
Czy uwazacie ze wizyta u dietetyka pomoze?
Dodam,ze uwielbiam fast foody,i czuje ze 'rosne' ;/
pomocy;p

też zamierzam iść do dietetyka szkoda, że nikt nie odpowiada.

Myślę, że pomoże, bo dietetyk to jednak osoba, która fachowo Ci doradzi, pomoże dobrać odpowiednią dietę itd..

64 kg to wcale nie dużo.

to ogranicz fast foody, jedz zdrowsze rzeczy, nie trzeba cwiczyc zeby schudnac

mój stary wątek hha byłam u dietetyka już

i jak?

jak do tej pory zeszlo 4 kg

Cytat
catherinaaa
mój stary wątek hha byłam u dietetyka już

warto, jeśli masz zastosować się do jego wskazówek. jak tylko posłuchasz i nic z tym zrobisz to będzie kasa wyrzucona w błoto. chociaż jak się chce można i bez pomocy dietetyka schudnąć

ja nie placilam nic za porady

Skoro czujesz, że jest potrzeba to idź jakby coś było to by wykrył to może jakieś badania by ci zalecił. Mógłby ci też taki osobisty przeznaczony dla ciebie jadłospis. Więc myślę, że jednak warto iść masz potem pewność co do twojego zdrowia ;-).

to nie jedz tych świnstw postaw na warzywa kasze ciemne pieczywo i bedzie ok
ale wizyta Ci pomoze ulozy dla Ciebie odpowiednia diete

zależy jakiego na pewno nie do typu naturehouse i takie tam, ogólnie ja byłam u super babeczki która nie była pazerna na pieniądze i sama dzwoniła chciała żebym do niej pisała co 2dni itp później konsultacja za symboliczne 20zł, fakt, że najpierw za diete i badania za 2 wizyty zapłaciłam 260zł jak dobrze pamiętam, ale warto było, bo w sumie konsultacje miałam non stop przez tel i mejle, ale znam dużo osób które były u takich którzy mają kserowane diety alboo mimo wszystko ułożone dla wielu i są pazerni na kase i nie pomagają, ja miałam wszystko wg tego co lubię i czego nie i oczywiście każdy dzień dostosowany do tego jak wygląda co robię. Było już to rok temu z pół już nie jestem tak na diecie, ale dalej trzymam ok. -15kg (bez ćwiczeń i zadnych wspomagaczy) oczywiscie zostaly mi jakies tam zdrowe nawyki ale bardzo czesto jem fast foody, nawet kilka razy w tyg od tego czasu i jest okej wiec nie wiem czemu to tak ale ogolnie duzo zalezy od samej siebie, ostatnio jak bylam na tej wizycie juz po diecie sama mi kazala ulozyc diete dla siebie i ona tylko sprawdzila czy wszystkie proporcje sie zgadzaja i wszystko bylo okej, bo już sama znam wiele zasad tworzenia jadlospisu, wskazowek itp, sama ukladalaam dla swoich znajomych, ale ogolnie liczą się wlasne chęci, ja z lenistwa juz nie trzymam bo kocham jesc, ale pewnie jak bedzie cieplo zaczne znowu bardziej dbac o siebie wazylam 73,5 po diecie ok 57 teraz 58,5 ale mowie siedzę i jem tylko, i prawie co dzień pizze, spaghetti itp a minal juz ponad rok od 1 wizyty

Dietetyk to raczej dobry pomysł, bo zrobi Ci cały jadłospis ale musisz chcieć schudnąć, bez tego będziesz dalej jadała w fast foodach