duża nadwaga

Lasdeszczowy tak ta dziewczyna jest boska Ja zrzuciłam 14 kg w zeszłym roku z wątkiem na szafie "schudłaś- pokaż". Bardzo mnie to motywowało

Cytat
guess_who_is_back

Cytat
czarnulla
a ja pomogerusz tyłek za przeproszeniem!osoby takie jak ty mysla :pojde ,zaplace jakiejs cudownej pani dietetyk i ona ulozy mi diete i bede super zgrabna za pare miesuecy.to nie jest tak! masz sie wziasc za siebie,idz na silownie,albo zaczniej biegac codziennie w parku po 30min,pij duzo wody,zero slodyczy,nikt za ciebie tego nie zrobi a co najlepsze mozesz to miec co chcesz,za darmo!

wziąć*

Naprawdę sądzisz, że jeśli ktoś ma ogromną nadwagę, będzie miał siłę/możliwość ćwiczenia?

Ja miałam dużą nadwagę - łącznie ok. 35 kg. Schudłam 21 kg, ale znowu przytyłam 10 kg. Dietę nadal ciągnę ale dodatkowo ćwiczę i nie ma czegoś takiego że mi się nie chce, i nie mam możliwości. Ćwiczę ile mogę. Jestem zlana od góry do dołu potem, i dodatkowo biegam. Ważąc 79 kg przy wzroście 164 cm jestem w stanie przebiec ok. 4,5 km. Dziewczyna pisze że ma 15-20 kg nadwagi a to nie jest 40-50 kg że padnie na twarz po 10 minutach ćwiczeń.

Wydaje mi się że ta pani "dietetyk" ma podpisaną umowę na wciskanie ludziom baloników. Te 15-20 kg jest do zrzucenia w pół roku i nie są potrzebne do tego takie zabiegi. Tylko na prawdę trzeba chcieć a nie marudzić, że ma się sałatę na II śniadanie.

zacznij uprawiać sport, o balonie pomyslisz jak ruch nic nie da

Daj sobie spokój z tym, dużo zachodu, może i rezultaty są fajne, to lepiej i przyjemniej wydać pieniądze na siłownie.Zacznij intensywnie trenować,a każda dobrana dla Ciebie dieta będzie dobra

Cytat
anemone_sollel
Ważąc 79 kg przy wzroście 164 cm jestem w stanie przebiec ok. 4,5 km.

Zwróciłaś uwagę na jedną rzecz. Ja mam też troszkę do zrzucenia, jest mi ciężko się tego pozbyć, ale jestem osobą aktywną fizycznie, a kondycję mam lepszą niż niejedna chudsza koleżanka (wiem bo np. dużo w wakacje jeździłyśmy z przyjaciółką rowerami i ona zostawała daleko w tyle). Tak więc błędne jest myślenie, że osoba grubsza jest leniwsza, ma gorszą kondycję od osoby szczupłej itd.

Sorki za dygresję

Cytat
anemone_sollel

Cytat
guess_who_is_back

Cytat
czarnulla
a ja pomogerusz tyłek za przeproszeniem!osoby takie jak ty mysla :pojde ,zaplace jakiejs cudownej pani dietetyk i ona ulozy mi diete i bede super zgrabna za pare miesuecy.to nie jest tak! masz sie wziasc za siebie,idz na silownie,albo zaczniej biegac codziennie w parku po 30min,pij duzo wody,zero slodyczy,nikt za ciebie tego nie zrobi a co najlepsze mozesz to miec co chcesz,za darmo!

wziąć*

Naprawdę sądzisz, że jeśli ktoś ma ogromną nadwagę, będzie miał siłę/możliwość ćwiczenia?

Ja miałam dużą nadwagę - łącznie ok. 35 kg. Schudłam 21 kg, ale znowu przytyłam 10 kg. Dietę nadal ciągnę ale dodatkowo ćwiczę i nie ma czegoś takiego że mi się nie chce, i nie mam możliwości. Ćwiczę ile mogę. Jestem zlana od góry do dołu potem, i dodatkowo biegam. Ważąc 79 kg przy wzroście 164 cm jestem w stanie przebiec ok. 4,5 km. Dziewczyna pisze że ma 15-20 kg nadwagi a to nie jest 40-50 kg że padnie na twarz po 10 minutach ćwiczeń.

Wydaje mi się że ta pani "dietetyk" ma podpisaną umowę na wciskanie ludziom baloników. Te 15-20 kg jest do zrzucenia w pół roku i nie są potrzebne do tego takie zabiegi. Tylko na prawdę trzeba chcieć a nie marudzić, że ma się sałatę na II śniadanie.

Autorka pisze, ze przynajmniej tyle chciałaby schudnąć, a nie, że jest to jej nadwaga. Raczej nie zakłada się balonów osobom z 20kg nadwagi, tylko już w skrajnych przypadkach. Ile nadwagi ma autorka to nie wiemy

Cytat
Evans18

Cytat
anemone_sollel
Ważąc 79 kg przy wzroście 164 cm jestem w stanie przebiec ok. 4,5 km.

Zwróciłaś uwagę na jedną rzecz. Ja mam też troszkę do zrzucenia, jest mi ciężko się tego pozbyć, ale jestem osobą aktywną fizycznie, a kondycję mam lepszą niż niejedna chudsza koleżanka (wiem bo np. dużo w wakacje jeździłyśmy z przyjaciółką rowerami i ona zostawała daleko w tyle). Tak więc błędne jest myślenie, że osoba grubsza jest leniwsza, ma gorszą kondycję od osoby szczupłej itd.

Sorki za dygresję

Wiem że jest tak, że osoba z nadwagą jest sprawniejsza od osoby szczupłej. Chodziłam przez rok na body control i większość ćwiczeń wykonywałam lepiej od osób szczupłych, mniej się męczyłam itd. Chodzi mi o to że jedna z dziewczyn napisała, że mając sporą nadwagę ćwiczenia dla takich osób to problem, a jednym problemem jest to że im się nie chce ruszyć i wolą operację. Przecież nie trzeba od razu zaczynać od nie wiadomo jak ciężkich ćwiczeń tylko stopniowo coś dodawać.

Cytat
anemone_sollel

Wiem że jest tak, że osoba z nadwagą jest sprawniejsza od osoby szczupłej. Chodziłam przez rok na body control i większość ćwiczeń wykonywałam lepiej od osób szczupłych, mniej się męczyłam itd. Chodzi mi o to że jedna z dziewczyn napisała, że mając sporą nadwagę ćwiczenia dla takich osób to problem, a jednym problemem jest to że im się nie chce ruszyć i wolą operację. Przecież nie trzeba od razu zaczynać od nie wiadomo jak ciężkich ćwiczeń tylko stopniowo coś dodawać.

Szczerze mówiąc, ja bym się bała takiej operacji... wolę zdrowiej to zrobić A jak już tak ględzę cały czas o tej mojej tarczycy, czy autorka sobie ją badała? Naprawdę czasem wystarczy się dokładnie zbadać (bo nie tylko tarczyca jest przyczyną tycia i problemów ze schudnięciem), a nie wydawać kasę na cuda i operacje

Cytat
Evans18

Cytat
anemone_sollel

Wiem że jest tak, że osoba z nadwagą jest sprawniejsza od osoby szczupłej. Chodziłam przez rok na body control i większość ćwiczeń wykonywałam lepiej od osób szczupłych, mniej się męczyłam itd. Chodzi mi o to że jedna z dziewczyn napisała, że mając sporą nadwagę ćwiczenia dla takich osób to problem, a jednym problemem jest to że im się nie chce ruszyć i wolą operację. Przecież nie trzeba od razu zaczynać od nie wiadomo jak ciężkich ćwiczeń tylko stopniowo coś dodawać.

Szczerze mówiąc, ja bym się bała takiej operacji... wolę zdrowiej to zrobić A jak już tak ględzę cały czas o tej mojej tarczycy, czy autorka sobie ją badała? Naprawdę czasem wystarczy się dokładnie zbadać (bo nie tylko tarczyca jest przyczyną tycia i problemów ze schudnięciem), a nie wydawać kasę na cuda i operacje

Też bym się bała takiej operacji :/ Takie coś jest chyba dla ludzi którzy są bardzo otyli i już na wadze brakuje cyferek, i w zasadzie ta operacja ratuje im życie. Chociaż pewnie jak im ubędzie kilogramów to początkowo będą się pilnować, a później część wróci do starych nawyków... Kompletnie bez sensu, bo ciężko jest przekonać kogoś kto je frytki i pizzę na zamianę na np. jogurt z płatkami owsianymi. Mam znajomą która jest otyła i nie potrafi zrezygnować ze schabowego :/ tylko niech później nie marudzi że nie ma się w co ubrać.

Jakoś na dniach idę do lekarza po skierowanie na badania bo coś mi nie pasuje że przytyłam i może akurat w moim przypadku to będzie tarczyca :/ ale mam nadzieję że jakieś zatrzymanie wody itd.

Moja mama schudła 20kg.
Ma cukrzyce i niedoczynność tarczycy.
I potrafiła schudnąć za pomocą diety i ćwiczeń.

I tak tarczyca jest problemem ,ale nie wymówką. Sama od dziecka mam problem z tarczycą ale za pomocą diet,ćwiczeń potrafię utrzymać wagę.

A takie zabiegi powinno się robić osobom,które mają naprawdę dużo do zrzucenia.

Każda pisze, że dieta, ćwiczenia.. bla bla bla.

Nie na wszystkich to działa, niestety..
Opowiem na swoim przypadku.
Jestem, a przynajmniej byłam pod okiem dietetyka. 5 zdrowych posiłków. 0 podjadania, rowerek + areobik + siłownia. Do tego zielona herbata.

I wiecie co?
Od stycznia nie schudłam nic, no może 1 kg

Także niestety, są przypadki takie jak ja na tym świecie, że albo mają po prostu taką urodę albo coś z nimi nie tak, i ani sport, ani diety nie pomogą!

Więc jeśli autorka wątku, ma choć coś w podobie do mnie, abrdzo jej współczuję.
Od stycznia próbuję zrzucić 15 kg bo we wrześniu mam ślub.
I niestety nikt nie wie, dlaczego nic się nie posuwa, a jestem sumienna. Przynajmniej byłam do czerwca. Bo już ręce opadały.
Straciłam pieniądze na dietetyczkę, na dietę, na specjalne produkty, na karnety, na ciuchy sportowe...

Niestety są różni ludzie, i nie każdy, jak organizm widocznie jest tak upośledzony schudnie od diet i sportu, czasem trzeba podziałać z czymś mocniejszym..

Trochę dziwna ta Twoja Pani dietetyk, skoro nie próbuje najpierw zwalczyć Twojej nadwagi "naturalnymi" sposobami. Mam nadzieję, że poszłaś do naprawdę dobrego specjalisty, który zlecił Ci wszystkie niezbędne badania i ocenił w czym jest problem. Ja jestem na diecie od tygodnia i już zrzuciłam 3 kg.

ja schudłam ponad 1o kg też byłam pod okiem dietetyka byłam na diecie ok 1600 kcal nigdy nie zdecydowałabym się na dietę dukana jeżeli masz możliwość to sprawdź sobie dietetyczkę Annę Majkę ja byłam u niej 0k 2 lat temu teraz ważę 54/55 kg i co najważniejsze podczas diety jadłam węglowodany nie katowałam się a chudłam dlatego nie rozumiem jak można nie jeść chleba, makaronu, podstawą mojej diety był węgiel plus białko
a co najważniejsze byłam u niej 3 razy nie głodziłam się tak naprawdę jadłam mały bochenek chleba dziennie a do tego normalny obiad całe dzieciństwo miałam nadwagę, okres dojrzewania w szkole też śmiali się ze mnie nigdy nie byłam szczupła, tak jak teraz a po za tym nigdy nie spotkałam dietetyczki, która mi powiedziała, ze nie muszę ćwiczyć

Cytat
Hrywna

Cytat
anemone_sollel

Cytat
guess_who_is_back

Cytat
czarnulla
a ja pomogerusz tyłek za przeproszeniem!osoby takie jak ty mysla :pojde ,zaplace jakiejs cudownej pani dietetyk i ona ulozy mi diete i bede super zgrabna za pare miesuecy.to nie jest tak! masz sie wziasc za siebie,idz na silownie,albo zaczniej biegac codziennie w parku po 30min,pij duzo wody,zero slodyczy,nikt za ciebie tego nie zrobi a co najlepsze mozesz to miec co chcesz,za darmo!

wziąć*

Naprawdę sądzisz, że jeśli ktoś ma ogromną nadwagę, będzie miał siłę/możliwość ćwiczenia?

Ja miałam dużą nadwagę - łącznie ok. 35 kg. Schudłam 21 kg, ale znowu przytyłam 10 kg. Dietę nadal ciągnę ale dodatkowo ćwiczę i nie ma czegoś takiego że mi się nie chce, i nie mam możliwości. Ćwiczę ile mogę. Jestem zlana od góry do dołu potem, i dodatkowo biegam. Ważąc 79 kg przy wzroście 164 cm jestem w stanie przebiec ok. 4,5 km. Dziewczyna pisze że ma 15-20 kg nadwagi a to nie jest 40-50 kg że padnie na twarz po 10 minutach ćwiczeń.

Wydaje mi się że ta pani "dietetyk" ma podpisaną umowę na wciskanie ludziom baloników. Te 15-20 kg jest do zrzucenia w pół roku i nie są potrzebne do tego takie zabiegi. Tylko na prawdę trzeba chcieć a nie marudzić, że ma się sałatę na II śniadanie.

Autorka pisze, ze przynajmniej tyle chciałaby schudnąć, a nie, że jest to jej nadwaga. Raczej nie zakłada się balonów osobom z 20kg nadwagi, tylko już w skrajnych przypadkach. Ile nadwagi ma autorka to nie wiemy

ale autorka również wcale nie wspomniała, że ćwiczy, bo samymi dietami raczej nic nie osiągnie niestety

A słyszałyście o instytucie zmian Anny Kalaty? Ostatnio rzucił mi się w oczy artykuł w gazecie. ciekawa jestem jak to wygląda i czy faktycznie widać efekty Może wiecie coś więcej na ten temat?