WEGETARIANIZM - zbiorczy

A ja napiszę tak. Może się mylę, ale gdyby wszyscy zaprzestali jedzenia mięsa z różnych powodów doprowadziłoby to do katastrofy. Pomyślcie zwierzęta się rodzą, nikt ich nie jje. Prędzej czy później będzie trzeba je wybić, bo bedzie ich za dużo. Także nie można powiedzieć, ze jeżeli ktoś nie jje mięsa jest lepszym człowiekiem co niestety kiedyś od wegetariana usłyszałam.

Cytat
Lemonadeee
Z tego co tutaj piszecie wnioskuję że wegetarianizm praktycznie każdej z was służy i jesteście zadowolone To tylko umacnia mnie w moim postanowieniu by również przejść na taką dietę
Przede wszystkim nie ciągnie mnie zbytnio do potraw mięsnych ale również mam szacunek do zwierząt i nie chcę ich zjadać.
No jak można zjeść taką biedną krówkę ;D ?
Już od 3 lat chciałam być wega jednak mam teraz 17 lat i wcześniej moja mama wyrażała sprzeciw

Po przejściu na wegetarianizm zmniejszy się ryzyko na zapadnięcie na choroby typu: miażdżyca, zawał serce, zredukuje się zły cholesterol a co najważniejsze nie masz wyrzutów, że przez to, że jesz mięso katujesz zwierzęta.

Cytat
marlenchen
A ja napiszę tak. Może się mylę, ale gdyby wszyscy zaprzestali jedzenia mięsa z różnych powodów doprowadziłoby to do katastrofy. Pomyślcie zwierzęta się rodzą, nikt ich nie jje. Prędzej czy później będzie trzeba je wybić, bo bedzie ich za dużo. Także nie można powiedzieć, ze jeżeli ktoś nie jje mięsa jest lepszym człowiekiem co niestety kiedyś od wegetariana usłyszałam.

Je również jestem wegetarianką.

Zwierzeta są hodowane masowo dla miesa.Gdyby ludzie nie jedli miesa ,to by ich tyle nie hodowano bo i po co.Dla mnie to tylko wymówka ,szkoda mi tych biednych zwierzat .Szkoda,ze ludzie nie umieja zyc bez miesa.Co innego było to kiedyś (bo zaraz pewnie taki argument ktoś napisze)kiedy ludzie pierwotni polowali na mieso a co innego teraz kiedy człowiek jest rozumny(homo sapiens).
No właśnie oby więcej było takich dobrych ludzi.Ja nie jadam miesa ale również i ryb.Ludzie ryba to tez mieso,stworzenie żyjące.

ja jestem pescawegetarianką, czyli jadam tylko ryby żyję tak od 4 meisięcy i to są najlepsze 4 miesiące mojego życia cudowne uczucie bez mięsa! a teraz stopniowo odstawiam nabiał, chcę zostać tylko przy rybach i jajkach, tylko nie wiem czy taka odmiana wegetarianizmu ma jakąś nazwę ^^

a słyszeliście o takim ruchu jak Freeganizm? http://www.zyjintensywnie.pl/freeganizm/

Ja chcę zacząć Na razie stuknął mi tydzień bez mięsa. Wielu rzeczy jeszcze nie wiem i pewnie wielu będę się musiała nauczyć, ale powiedzcie mi, czy nie jadacie też zup? Np. rosołu? Ja bez nabiału napewno nie dam rady, zastanawiam się tez nad rybami od czasu do czasu..

też jestem wege już od 7 lat, ale tak naprawdę od małego miałam wstręt do mięsa i jadłam kiedy rodzice mi kazali ...

ja również jestem wegetarianką bo kocham zwierzęta i mam do nich szacunek

Moim zdaniem niejedzenie mięsa jest nienaturalne. Taka jest kolej rzeczy. Zwierzęta też zjadają siebie nawzajem.
Ja raczej rzadko jem mięso, ale tylko dlatego, że nie przepadam.

Cytat
Reckless17
Moim zdaniem niejedzenie mięsa jest nienaturalne. Taka jest kolej rzeczy. Zwierzęta też zjadają siebie nawzajem.
Ja raczej rzadko jem mięso, ale tylko dlatego, że nie przepadam.

A tu kompletna bzdura. Człowiek z natury jest roślinożercą, na co wskazuje np skład śliny jak u roślinożerców czy zęby także takie jak u roślinożerców, wystarczy troszeczkę poczytać. A zwierzęta jedzą siebie nawzajem bo są mięsożercami a co do kwestii etycznej to wnioskuję, że intelektualne jesteś bardziej rozwinięta niż zwierzę.

ja od jakiegoś czasu chodziłam z zamiarem zaprzestania kupowania wyrobów mięsnych. Chciałam kupić maszynkę i raz na jakiś czas sama sobie coś zrobić. Pojechałam na wakację i akurat w Kołobrzegu był festiwal Indii. Zajrzałam do budki gdzie były opisy wegetarianizmu i weganizmu oraz do "kuchni". Gotowała tam hinduska. Zapach i wygląd był fantastyczny. Po powrocie zjadłam kiełbaskę z grilla i pierś z kurczaka pieczoną. No i nabiał. Potem stwierdziłam, że nie chcę już mięsa. Kilka dni temu trafiłam na film

Po jego obejrzeniu uświadomiłam sobie, że faktycznie jedzenie jajek, sera czy picie mleka też nie jest dla mnie. Po co mam świadomie pakować w siebie mordowane dla zysku zwierzaki, czy pochodzące od nich wyroby. Jajka mogłabym jeść - moja mama ma kilka szt kur i jajak mam swojskie, nie od kur z fermy. Tyle co nasze 5 kurek ma miejsca to na fermie chyba za 100szt by upchnęli. No i żyją wiele lat, jak już zdechną to ze starości. Obrzydził mnie jednak fakt że JAJKO TO WYDZIELINA MENSTRUACYJNA KURY no i jeszcze ile złego cholesterolu mają.

JESTEM WEGANKĄ OD KILKU DNI I PÓKI CO NIE BRAKUJE MI MIĘSA i choćby nie wiem co już nie chcę go jeść a film(wykład) polecam, zwłaszcza 2 filmiki które prezentuje na tym wykładzie studentom

też mam szacunek do zwierząt, ale to nie znaczy, że mam ich nie jeść. Jak naszła potrzeba, to własnoręcznie zamordowałam kurę na rosołek. Lubię mięso, mój organizm go potrzebuje, a szacunek - no cóż, nei noszę futer i nie toleruję zabijania dla jakiejś części. Jak już zwierzę ma zginąć, to warto wykorzystać tę śmierć maksymalnie. Dlatego skórzane obuwie (skóra cielęca lub świńska) - tak, futra -nie. Ale z mięsa nie zrezygnuję. Mam znajomych, którym mięso nie smakuje i to rozumiem. Ale z przekonania- to jest dla mnei lekko snobistyczne i na pokaz.

Cytat
zielonagrafka

Cytat
Reckless17
Moim zdaniem niejedzenie mięsa jest nienaturalne. Taka jest kolej rzeczy. Zwierzęta też zjadają siebie nawzajem.
Ja raczej rzadko jem mięso, ale tylko dlatego, że nie przepadam.

A tu kompletna bzdura. Człowiek z natury jest roślinożercą, na co wskazuje np skład śliny jak u roślinożerców czy zęby także takie jak u roślinożerców, wystarczy troszeczkę poczytać. A zwierzęta jedzą siebie nawzajem bo są mięsożercami a co do kwestii etycznej to wnioskuję, że intelektualne jesteś bardziej rozwinięta niż zwierzę.

niedźwiedź wg tej terii też jest roślinożercą. Spróbuj się z nim przywitać, ciekawa jestem, co po tobie zostanie. Zęby człowieka sa przystosowane do przeżuwania mięsa - wystarczyło uważać na biologii w szkole żeby to wiedzieć. Nasze żołądki bardzo sie różnią od żołądków zwierząt roślinożernych, większości roślin człowiek nei może zjeść w surowej postaci. Gdybyś była roślinożerna, miałabyś wielokomorowy żoładek i wcinałabyś trawę

Cytat
zielonagrafka

Cytat
Reckless17
Moim zdaniem niejedzenie mięsa jest nienaturalne. Taka jest kolej rzeczy. Zwierzęta też zjadają siebie nawzajem.
Ja raczej rzadko jem mięso, ale tylko dlatego, że nie przepadam.

A tu kompletna bzdura. Człowiek z natury jest roślinożercą, na co wskazuje np skład śliny jak u roślinożerców czy zęby także takie jak u roślinożerców, wystarczy troszeczkę poczytać. A zwierzęta jedzą siebie nawzajem bo są mięsożercami a co do kwestii etycznej to wnioskuję, że intelektualne jesteś bardziej rozwinięta niż zwierzę.

A 4 kły to mamy do rozgryzania ogórków

Cytat
-Sandra

Cytat
zielonagrafka

Cytat
Reckless17
Moim zdaniem niejedzenie mięsa jest nienaturalne. Taka jest kolej rzeczy. Zwierzęta też zjadają siebie nawzajem.
Ja raczej rzadko jem mięso, ale tylko dlatego, że nie przepadam.

A tu kompletna bzdura. Człowiek z natury jest roślinożercą, na co wskazuje np skład śliny jak u roślinożerców czy zęby także takie jak u roślinożerców, wystarczy troszeczkę poczytać. A zwierzęta jedzą siebie nawzajem bo są mięsożercami a co do kwestii etycznej to wnioskuję, że intelektualne jesteś bardziej rozwinięta niż zwierzę.

A 4 kły to mamy do rozgryzania ogórków

Kły mamy do odgryzania kęsów twardych owoców czy warzyw.

Skoro twierdzicie, że jesteście mięsożercami to tak się zachwujcie. Idźcie na łąkę czy do lasu i upolujcie sobie to mięsko. Przegryźcie swoimi kłami tętnicę upolowanej zwierzyny a potem zajadajcie się wnętrznościami, skórą, oczami, mózgiem. Skoro prawdziwy wszystkożerca czy mięsożerca ma jeść mięso to niech je jak matka natura stworzyła a nie pieczone/smażone/gotowane z mnóstwem przypraw. Podejrzewam, że nie ma tu anie 1 osoby która jadła by mięso obrobione termicznie bez przypraw 9w stanie powiedzmy czystym). LUDZIE SĄ UZALEŻNIENI OD PRZYPRAW i tej całej chemii jaką są faszerowane zwierzęta hodowlane. A badania przekłamują - każdy zrobi wszystko byle ta gałąź nie upadła, byle biznes się kręcił. Gdyby całe zboże które idzie na zwierzęta hodowlane dać ludziom to nie byłoby głodu na świecie.

A gdzie ten cały syf jest na szeroka skalę? W USA. Ost trafiłam na film w którym Amerykanin opowiada o substancjach, którqa sa dodawane do wszystkiego. Ma to wpłynac jak określił na globalną sterylizację. Ludzie będe coraz mniej dzieci rodzić, będzie coraz więcej chorób i będziemy wcześniej umierać. Wszystko tylko po to, że władający tym światem chcę zniwelować o 80% liczbę lubności na Ziemi. Mają zostać tylko Ci bogaci, ich "rasa"

Wg teorii Darwina - po co nam wyrostek robaczkowy? -jest nam teraz do niczego nie potrzebny, bo jadamy mięso. Dawniej żywiliśmy się tylko roślinami.
cati89 - tak moglibyśmy przynosić z lasu mięsko, ale po co? Ewolucja zrobiła z nas leni. Mamy jedzenie na tacy. Biegamy za karierą. Chwała Ci Panie (jeśli istniejesz), że coraz więcej Nas chcących zarazić zdrowym trybem życia I również zgodzę się w 100% że ludzie są uzależnieni od przypraw, ale przypraw+SÓL ! Bez soli dania potrafia być nawet lepsze.
Jestem przeciwna jedzeniu mięsa, picia mleka (jaki inny ssak w wieku dojrzałym pije mleko?!)
Hm.. ale jasne, jestem 'wegetarianką. Nie lubię mięsa. Sam zapach mnie obrzydza. Ale dla mojego lubego robię na obiad kurczaka. Nikomu tego nie zamierzam wmawiać zman. Ja jem jedynie łososia. Dużo ćwiczę, a on ma dużo białka, więc często się skuszę szczególnie po wyczerpującym treningu.