Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Witam. Tak jak w poscie chce pozbyc sie ciemnego brazu wczesniej burgunt po myciach ciemny braz. Efekt koncowy blond chcialabym uzyskac lecz nie wiem co z tego wyjdzie, boje sie ze rudy badz pare kolorow na glowie wczesniej mialam ombre z jasnymi koncowkami. Zapisalam sie do salonu na jutro rano i szczeze wacham sie. Miala jtoras z was taki zabieg? Koszt u mnie w miescie Tarnow 140 zl to malo bo w innych salonach chca 200-300 zl.co myslicie

beda bardzo zniszczone,ja mialam dekoloryzowane i powiem ci masakra,tepe wlosy nie do rozczesania

Dobry fryzjer nie zrobi ci dekoloryzacji lecz kapiel rozjasniajaca:)

Po pierwsze zniczy to włosy a po drugie możliwe że po pierwszym zabiegu włosy nie będą miały takiego koloru jak chcesz, wszystko zależy od profesjonalizmu tej fryzjerki :P

Cytat
ela1212
Dobry fryzjer nie zrobi ci dekoloryzacji lecz kapiel rozjasniajaca:)
Kąpiel rozjaśniającą można zrobić samemu w domu. Robiłam już parę razy i efekt jest zadowalający.
Co do dekoloryzacji - robiłam parę lat temu w profesjonalnym salonie fryzjerskim. Schodziłam z ciemnokasztanowego do blondu. Włosy nie zostały zniszczone, wszystko z nimi było ok.

Czesc dziewczyny jednak zaryzykowalam i zrobilam dekorolizacje. Z wlosami oj sa takie jak byly . nie widze czegos nie pokojacego. Jednak kolor jaki uzyskalam to jasny kasztan poprzednio mialam burgund i dlatego nie moglam od razu miec blondu. Podobno z takich odcieni ciezko sie schodzi cud ze wyszly mi takie tak mowily w salonie. Kolor siadl rowno na calych wlisach poprzednio przed burguntem mialam ombre z jasnymi koncami. I przynajmniej tyke ze nie ma teczy na glowie. Po za tym duzo zaplacilam az 150 zl ale gdzie indziej chcieli wzwyz 200 do 300 . cudow nie ma bo nie osiagnelam twgo co chcialam mowila mi ze za jakis czas mozna powtorzyc ale juz sam kolor blond i tak schodzic do blond.

Nie rob szkoda wlosow juz to przeszlam

Moja siostra miała ściągany kolor z czekoladowego brązu do blondu i wcale nie ma zniszczonych.

Mialam w sumie dwie dekoloryzacje, zabiegi z olaplexem z czerni. Nie sciagalam z calosci, czesc sie wyplukala do brązu, dól mam ciemny blond (taki niby ombre). Za pierwszym razem malo chwycilo, po 4 misiacach powtorzylam. Przez ten czas miedzy zabiegami mocno regenerowalam wlosy- oleje, maski, plukanki. Teraz ta czesc jasna jest kwszem, bardziej zniszczona, pojawia sie czasem rozdwojona koncowka, albo ulamane przy koncu. Z tym, ze za kazdym razem koncowki byly sporo scinane, za pierwszym razem prawie 15, za drugim ok 5 cm. Biorac pod uwage ich dlugosc, nie bylo to drastyczne ciecie, ani nie wymagaly tak mocnego ciecia, chcialam je jednak wyrownac po dwoch latach podcinania samej. Ale tak ogolnie to kondycja moich wlosow nie ucierpiala zbyt mocno. Nadal jestem w stanie rozczesac je nawet bez zadnego wspomagania, jedynie szczotka TT. Duzo zalezy od wczesniejszej kondycji wlosow i tego jak dbamy o nie pozniej.

Do ściągania koloru to jedynie dekoloryzatorem ELGON .Nie działa on na zasadzie rozjaśniania ,nie niszczy zupełnie włosów .Ja to robiłam z brązu zeszłam na blond .Sama w domu .W salonach fryzjerskich dekoloryzują na bazie rozjaśniacza .

Troche kosztuje bo na długie włosy potrzeba kila saszetek ale jest super.Nie w nika w struktore włosa ,ściaga sam kolor.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-12-18 23:03 przez filipekkrol.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Farbowanie włosów z rudego na czerwień