Zdrowe odżywianie, czyli: dużo ryb (minimum 3 razy w tygodniu), odpowiednia ilość kwasów omega 3 w diecie (oliwa, olej lniany), warzywa (pomidory- potas), orzechy (dużo cynku), pestki dyni. Do tego zrezygnowałabym z chemicznych odżywek na rzecz tych naturalnych- tj. olejek rycynowy, miód, żółtko jaja- wymieszać i na pół godziny pod czepek foliowy lub reklamówkę, zmyć łagodnym, dziecięcym szamponem. Ja stosuję też wcierki do włosów. Moją ulubioną jest ta z octu jabłkowego (co ważne- ekologicznego, np. z rossmanna). Do buteleczki z atomizerem wlewam 1/5 octu jabłkowego, uzupełniam wodą mineralną i pryskam tym skalp około godzinę przed wieczornym myciem.
Możesz też kupić sobie specjalny masażer do skóry głowy, kosztuje kilka zł, a w połączeniu z wcierką mocno wpływa na porost włosów.
Ale i tak wg mnie podstawą pielęgnacji włosów jest odpowiednia dieta.