Regeneracja wlosow w oplakanym stanie

jakiś rok temu miałam ten sam problem moje włosy strasznie wypadały,płakałam przy ich czesaniu ,były matowe i cienkie. A doprowadziło je do takiego stanu odchudzanie , farbowanie , prostowanie , suszenie , używanie pianki do włosów i nieodpowiednie czesanie włosów. Przestałam farbować( raz tylko zafarbowałam szamponetką koloryzującą gdy szłam na wesele), zrezygnowałam z prostownicy , suszarki i róznych specyfików do włosów. Myłam włosy co 3 dni, tylko szamponem z czarnej rzepy lub pokrzywowym i od czasu do czasu nakładałam lekką odżywkę. Taki szampon jest najlepszy do włosów poniewaz nie zawiera on tyle chemii , silikonów, moje włosy musiały odpocząc od tych wszystkich zabiegów. Raz na jakiś czas smarowałam końcówki olejkiem rycynowym wymieszanym z żółtkiem i naftą. Zaczełam łykać drovit - te tabletki z drożdżami i postanowiłam zdrowiej sie odżywiać. Zrezygnowałam z rozczesywania włosów gdy były mokre , dopiero gdy przeschły delikatnie je czesałam. Jednak rezultaty przyszły po pewnym czasie , potrzeba więc cierpliwości

KUP SOBIE OLEJEK ARGANOWY POLECE CI JESZCZE STRONE ANWEN.PL TAM JEST DUZO OPISANE

pierwsza rzecz, ścięcie zniszczonych włosów, bo myślę, że z obecnych nic nie wyczarujesz

Jedynie co Ci mogę polecić to SPA na włosy. Korzystałam i jest wielka różnica. Zabieg ten robiony jest w profesjonalnych salonach fryzjerskich. Cena od 70 - 100 zł. Zabieg ten nawilża włos i regeneruje od środka. W ten sposób napewno włosy uratujesz.

Jest już dużo wątków o zniszczonych włosach. Nie będę się tu rozpisywać, ale tak jak zawsze polecę ci naturalną pielęgnację włosów i kopalnię wiedzy na ten temat jaką jest blog anwen. Polecam poczytać i zainwestować trochę czasu, a na pewno zobaczysz efekty.

Do sprzedania mam 100% marokański naturalny olejek arganowy, bez domieszek, perfum, parafiny itd. Cena 40zl, prosze pisać na priv. Polecam serdecznie, działa cuda)

Cytat
kamilian93
Regeneracja włosów joico( zabieg u fryzjera), maseczka biowax 3 drogocenne olejki szampon i serum z tej samej serii. Koloryzacja henna w kremie. Zero prostowania. Suszenie wlosów suszarką z jonizacją. Tez miałam bardzo zniszczone włosy ale udało mi sie je odbudowac

Zabiegi u fryzjera są ok. Ja raz w miesiącu robiłam sobie taką "bombę witaminową" na włosy. Jeśli Biovax to do włosów suchych i zniszczonych 2-3 razy w tygodniu. Końce włosów zabezpieczaj serum. Nie cieniuj włosów bo będą jeszcze bardziej sprawiać wrażenie miotły, to najgorsze co możesz im teraz zrobić. Końce włosów się na pewno kruszą i nie poradzisz sobie z ich podcinaniem, trudno będzie je ułożyć. Odstaw całkowicie prostownicę.

Mi bardzo pomógł olejek arganowy
Po niedawnym, nieudanym farbowaniu moje włosy wyglądały totalnie źle. Jakieś 2 tygodnie kupiłam sobie nową odżywkę do włosów z olejkiem arganowym marki CECE - i muszę przyznać, że bardzo mi pomogła. Włosy odzyskały dawny blask.
Możecie sobie jej poszukać w SuperPharm - akurat teraz chyba jest na nią promocja.

Coś lekkiego i nieprzetłuszczającego włosów to olejki np. arganowe nakładane na same końcówki. Albo raz iść na zabieg w <moderacja>. Po zabiegu efekty są świetne. Włosy stały się mocniejsze, jest ich więcej, bardziej błyszczą. Zabieg wart swoich pieniędzy.

W salonach robią zabiegi odbudowujące strukturę włosa. Na pewno warto z nich korzystać raz na jakiś czas. W <moderacja>,fryzjer doradził mi jakich kosmetyków powinnam używać. Odbudowa włosa i do tego odpowiednio dobrane kosmetyki dały super efekt. Włosy cienkie, błogi, nie dające się ułożyć w żaden sposób w końcu są takie jak powinny.

Temat już pewnie nieaktualny ale chyba autorka nie jest jedyną osobą z takim problemem. Nie mam żadnego cudownego sposobu bo moje włosy tez są w średniej kondycji ale radzę wszystkim żeby regenerację zacząć od zmiany szczotki na jakąś dobrą, odpowiednią do naszego rodzaju włosów itp. Odkąd zmieniłam sczotkęwidze poprawę.

Treść posta została usunięta automatycznie

Ostatnio słyszałem, że jest jakiś specjalny lekarz od włosów. Niestety nie pamiętam nazwy.

Ja niestety w ogóle się na tym nie znam... Dlatego też nie będę mogła pomóc...