z rudego na blond

Żadna farba bez rozjaśniacza Ci ich nie złapie. Przechodziłam to. Niestety zniszczyłam sobie włosy ciągłym robieniem na blond, który dopiero po kilku porządnych miał jakiś tam w ogóle odcień blondu. Skorzystałam z fryzjerki, zeszłam w pół roku, farbuję włosy co miesiąc-półtora.

ja też miałam wszytskie kolory na głowie, teraz jestem blondynką przed blondem był rudy. Koleżanka nie umiejętnie rozjaśniła mi je 2 x pasemkami. Miejscami moje włosy sa białe, a miejscami jeszcze ttroszkę podrudawe dlatego idź do fryzjera nie kombinuj Bo drogeryjnymi farbami i rozjasniaczami dojdziesz do tego koloru, ale stracisz połowe włosów, i na długości też sytarcisz połowę - nie dlatego że je zetniesz - ale dlatego że same sie skruszą

obawiam się, że to może skończyć się zielonymi włosami powaga

kup sobie rozjaśniacz z joanny ja od niego zaczynałam jak robiłam dekoloryzacje a taką farbą co ty pokazałaś to ty nic nie zdziałasz tylko możesz uzyskać efekt ostrej pomarańczy lub zieleni
ja nią farbuje odrosty i to czasem jak krótko potrzymam to wyjdzie mi żółtawy blond.

Z tego co mi wiadomo w kazdej farbie'blond' jest rozjasniacza dosc.a ja watpie aby chwycilo Ci wloski,bo wydaja sie ciemne.nawet samym rozjasniaczem nie uzyskasz chyba jasnych wloskow,hmm chyba,ze sie nie zmam

Najlepiej iść do fryzjera na zabieg ` ściągania koloru` . Na pewno mniej niszy włosy niż rozjaśniacz. U mnie w salonie używa się płynów które są dostępne do kupienia w internecie.

nie kupuję żadnego rozjaśniacza, już pisałam - odpada
pytałam tylko czy znacie dobrą farbę, co to potrafi

Ten preparat jest specjalny do ściągania koloru, a nie rozjaśniania.. różnica ogromna.

ale ja nie wybieram się do fryzjera

pytam czy znacie jakąś farbę, którą mogę kupić i to zrobić
nie? to nie pomożecie