Obecnie rozmawiamy o:

szkoła nauki jazdy

gorący temat

regularne posiłki

5 minut temu

dieta organizacja

19 minut temu

przestrzeganie diety

36 minut temu

zalety diety pudełkowej

51 minut temu

skuteczna dieta

godzinę temu

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

szpotawość kolan

19 lip 2014 - 11:13:03

Może wyda Wam się to głupie, ale od dziecka ZAWSZE miałam kompleksy na punkcie nóg. Każdy mi zawsze mówił, że są krzywe i nie łączą się, bo jestem zwyczajnie chuda, jednak teraz tak z perspektywy czasu patrząc na swoje nogi dziś, mając 26 lat i już do największych chudzielców nie należąc, stwierdzam, że coś jest z nimi nie tak. Otóż - stoję prosto i nogi rozchodzą mi się od połowy ud do zewnątrz, łącząc się dopiero w kostkach. Jest to przerwa rzędu 5-10 cm między kolanami. Piszczele mam wygięte w łuk do zewnątrz i kolana lekko skierowana do wewnątrz. W sumie problematyczne to było zawsze, bo długie lata nie nosiłam spódniczek, nie ma też mowy o jakichś dłuższych kozakach, bo zwyczajnie mi odstają do zewnątrz i krzywizna jest jeszcze bardziej widoczna. Z czasem nauczyłam się stawać tak, że nie prostuję nóg do końca tylko delikatnie uginam kolana żeby się łączyły (nie widać, że tak robię jak ktoś tego nie wie, a weszło mi to już tak w nawyk, że muszę się skupić, żeby całkiem te nogi wyprostować :D ).

Teraz tylko tak sobie czytam i trafiłam przypadkiem na artykuł o szpotawych kolanach. Myślicie, że może mnie to dotyczyć? Jeśli tak to czy da się to skorygować? Wiem, że gimnastyka korekcyjna daje efekty u dzieci, a u takiej starej dupy coś jeszcze można z tym zrobić?


szpotawość kolan

19 lip 2014 - 11:25:32

Moje dziecko ma szpotawość kolan, a ortopeda powiedział, że skorygować się da tylko w dzieciństwie (możliwie jak najszybciej, mój ma 3 lata na razie nosi specjalne wkładki do obuwia ortopedycznego, ale grozi mu aparat na nogi). Wątpię czy w tym wieku da się coś z tym zrobić. Trochę Cię Twoi rodzice zaniedbali, widocznie nie przeszkadzały im Twoje krzywe nogi w dzieciństwie.
Gdzieś przeczytałam, że dla dorosłych ratunkiem jest osteotomia podkolanowa, która jest zabiegiem bardzo ciężkim. Ale musiałabyś się wtedy udać do ortopedy, jest nawet możliwość refundowania takiego zabiegu.

Informacje stąd: http://forum.echirurgia.pl/temat15694.htm



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-07-19 11:32 przez rudaa88.

szpotawość kolan

19 lip 2014 - 11:35:15

Cytat
rudaa88
Trochę Cię Twoi rodzice zaniedbali, widocznie nie przeszkadzały im Twoje krzywe nogi w dzieciństwie.

Wiesz, kiedyś inaczej się dzieci wychowywało. Nie zawsze to wynikało z zaniedbania, często po prostu z niewiedzy, tym bardziej jeśli się mieszkało na prowincji. Ja np. jestem prawie w wieku autorki i mam krzywy kręgosłup, bo cały okres dojrzewania siedziałam krzywo i się garbiłam. A teraz będę musiała chodzić na rehabilitację. No ale tak jest i nie ma co obwiniać rodziców.
____________________________________________________________

Ja bym poszła po prostu do ortopedy. On ci powie najlepiej, bo tu na szafie to same specjalistki od wszystkiego. Ja trafiłam ze swoim kręgosłupem na dość fajną ortopedkę. Powiedziała mi co i jak.

szpotawość kolan

19 lip 2014 - 11:37:22

masz szpotawne kolana. W tym wieku już raczej nic nie zrobisz , bo wzrost kostny się zakończył. Zabronione są pozycję : siad skrzyżny [ po turecku], stawanie ze skrzyżowanymi nogami, utrzymywanie stóp supinacji ,bo pogłębiają wadę.

niezweryfikowana
Posty: 2.943
Ostrzeżenia: 1/5

szpotawość kolan

19 lip 2014 - 11:49:23

Czasu nie cofniesz, ale z tym problemem powinnaś zgłosić się jak najszybciej do dobrego ortopedy, a nawet jak trzeba to 2 czy 3. Czy masz jakieś problemy z tarczycą?

szpotawość kolan

19 lip 2014 - 11:49:55

Cytraa być może od niewiedzy, ale też mam lekką skoliozę i gdyby mama w porę o to nie zadbała jak byłam młoda to by mnie teraz też operacja czekała (tez mam 26 lat). Do tego z moim synem było tak, że teściowa twierdziła, że się nogi same wyprostują i mam po żadnych lekarzach nie jeździć (Także średniowiecze panuje i w 21 wieku). Wydaje mi się że to po prostu zależy od podejścia, a co do lekarza to fakt, on najlepiej Ci podpowie. Osobiście chodzę do świetnego ortopedy z dzieckiem i efekty mamy już po 1,5 roku mimo, że jeszcze długa droga.

szpotawość kolan

19 lip 2014 - 12:24:16

A może jazda konna?

szpotawość kolan

19 lip 2014 - 12:58:19

Cytat
paulinawszpilach
A może jazda konna?

w jakim sensie mówisz o tej jeździe konnej? Pytam, bo jazda konna pogłębia szpotawość, źle byłoby gdyby ktoś odebrał to jako radę..

szpotawość kolan

19 lip 2014 - 16:21:47

Nie jeździłam konno, nie że nigdy, ale na pewno taka ilość nie wpłynęła na krzywiznę moich nóg :) Na beczce też raczej nie przesiadywałam :D

Jeśli nie ma innej rady na to jak operacja to chyba pozostało mi żyć z tym dalej, gimnastyki chętnie bym się podjęła, ale nie przeszkadza mi to w życiu aż tak bardzo żeby w to ingerować chirurgicznie.
Na tarczycę badań nie robiłam, ale się przymierzam ze względu na wypadające włosy. A jeśli miałabym problemy z tarczycą to ma jakiś związek z nogami?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-07-19 16:23 przez ajmfree.

szpotawość kolan

19 lip 2014 - 16:42:45

moja mama ma takie same nozki jak ty.to prawda ze kiedys nie zwracano uwagi na takie rzeczy.inne czasy byly niz teraz.nic z tym nie rob mloda jestes szkoda by jakis konowal zrobil ci krzyde operujac zdrowe nogi.

szpotawość kolan

19 lip 2014 - 17:00:32

W dzieciństwie począwszy od urodzenia podaje się witamine D. Rodzice sa tez nie powazni i na sile stawiaja malenstwa na nozki i chwala sie tym! Jest to glupota. Przjdzie pora i dziecko samo bedzie chodzilo! Od malego dzicka nalezy tak jak kloezanka wspomniala nosic wkladki ortopedyczne. Takze powodem szpotawosci kolan jest nadmierna otylosc w dziecinstwie.
Jeśli wada nie ustąpi, konieczne bywa leczenie, np. z wykorzystaniem aparatu ortopedycznego. W skrajnych przypadkach, przeprowadzana jest operacja naprawiająca zniekształconą strukturę kolana. (Zabieg chirurgiczny zwykle jest zalecany przy chorobie Blounta ( choroba dziedziczna) - ustawienie nóg we właściwym położeniu zapobiega trwałemu uszkodzeniu stawów kolanowych kończących się inwalidztwem). Poszłabym mimo wszystko do ortopedy po poradę. NIech się fachowiec wypowie.

niezweryfikowana
Posty: 2.943
Ostrzeżenia: 1/5

szpotawość kolan

19 lip 2014 - 22:48:25

Cytat
ajmfree
A jeśli miałabym problemy z tarczycą to ma jakiś związek z nogami?
Nie znam dokładnie tematu, ale chodzi nieprzyswajanie wit d, poszukaj w temacie "parathormon".
Cytat
musti2209
W dzieciństwie począwszy od urodzenia podaje się witamine D. Rodzice sa tez nie powazni i na sile stawiaja malenstwa na nozki i chwala sie tym! Jest to glupota. Przjdzie pora i dziecko samo bedzie chodzilo!...
Byłam na chrzcinach dziecka 6 m. W pewnym momencie wchodzę do sali gdzie odbywało się przyjęcie i widzę, że to maleństwo przebiera nóżkami i jest na siłę prowadzane. Natychmiast zwróciłam uwagę ale mamusia uważała,że samo "rwie" się dochodzenia.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-07-19 22:54 przez PaniGami.

szpotawość kolan

19 lip 2014 - 22:56:44

Niby szpotawe nogi, ale kolana jakby koślawe.
W tym wieku raczej nic już nie zrobisz, możesz ćwiczyć po to, by wada się nie pogłębiła. Ewentualnie leczenie operacyjne.

Cytat
tide
stawanie ze skrzyżowanymi nogami,

to raczej jest wskazane.
Cytat
PaniGami

Nie znam dokładnie tematu, ale chodzi nieprzyswajanie wit d, poszukaj w temacie "parathormon".

parathormon to przytarczyce, nie tarczyca.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-07-19 23:03 przez corkachaosu.

niezweryfikowana
Posty: 2.943
Ostrzeżenia: 1/5

szpotawość kolan

19 lip 2014 - 23:14:01

Cytat
corkachaosu

parathormon to przytarczyce, nie tarczyca.
Dziękuję za uwagę
Coś mnie się kojarzyło z tarczycą (czytałam o tym dawno temu), ale mam nadzieję,że aż tak bardzo autorki nie wprowadziłam w błąd.

szpotawość kolan

19 lip 2014 - 23:34:22

Jakoś to przeżyję :D (mam na myśli to z tarczycą). Co do ortopedy, wybiorę się, nie zbiednieję, badania też porobię, ale faktycznie jeśli inaczej niż operacyjnie się tego nie da zrobić to nie dam się kroić tylko po to, żeby mieć proste nogi. Tym bardziej, że już tyle lat przeżyłam z krzywymi i dojrzałam do tego, że to nie jest mój największy problem życiowy ;)

Byłam ciekawa co sądzicie i czy któraś orientuje się w temacie, dziękuję serdecznie za wszystkie wypowiedzi :) Wrócę tu jak odbębnię wizyty i się czegoś dowiem. Pozdrawiam!

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

jaki mam typ figury?