Balsamy brązujące - wasze rady

Hej robaczki, jak widać po tytule temat będzie dotyczył balsamów brązujących. (szukałam podobnego wątku ale znalazłam tylko o solarium i samoopalaczach, więc jeśli się temat powtarza to przepraszam Nigdy wcześniej nie używałam takich balsamów, ale z racji tego że ostatnio zachciało mi się przyciemnić moją bledziznę to postanowiłam postawić na taki właśnie balsam brązujący, trochę już o nich poczytałam( solarium odpada). Wiem że najbardziej polecanymi balsami tego typu są Lirene i ziaja, pewnie na któryś z nich się zdecyduję. Tylko że mam też kilka wątpliwości, mianowicie, niestety jestem posiadaczką skóry atopowej (czyli po prostu nadmiernie się przesuszającej), i własnie słyszałam że takie balsamy wysuszają skórę, choć inni z koli twierdzą że takie balsamy są wielofunkcyjne i też nawilżają. I stąd właśnie moje pytanie - myslicie że przed nałożeniem balsamu brązującego mogę nałożyć zwykły balsam nawilżający, i to nie będzie przeszkadzać we wchłanianiu się tego b. brąz. ? Kolejna sprawa, słyszałam o triku z suszarką (suszenie ciała po nałożeniu balsamu brąz.) próbowałyście? Polecacie taki sposób? Zastanawiam się też nad sposobem aplikacji, choć czytałam że takim produktem nie da się zrobić sobie krzywdy. Ile razy dziennie stosujecie balsam brązujący?

Dove ma przyjemny zapach trzeba go nakladac przynajmniej raz dziennie ,przed nalozeniem nie nakładaj niczego.Skoro masz skore atopowa to chyba tylko taki z apteki bezzapachowy,tyko one sa drogie

Nie polecam, Po dłuższym ciągłym stosowaniu dostaniesz okropne plamy.
Jeśli na jedno wyjście chcesz być ciemniejsza to polecam Fluid-Balsam z Lirene ,BodyBb .
Zmywa się po kąpieli i nie zostawia plam.
A jak coś na stałę to lepiej już opal się na słoneczku,którego teraz nie brakuje.I może karoten?

Też mam skórę atopową. Używam od czasu do czasu balsamu (ja używam albo ziaji albo balsamu z rosmana). Dzień przed nałożeniem balsamu zadbaj o dobre złuszczenie skóry (jakiś dobry peeling - może być naturalny np z cukru, taki Cie nie uczuli) a następnie o dobre nawilżenie skóry. Na następny dzień rano również dobrze nawilżaj skórę a wieczorem po myciu nałóż balsam (polecam te które ja używam) jeśli nie masz wprawy w używaniu tego typu balsamów to rozmieszaj go z jakimś zwykłym balsamem (ale tak żeby więcej niż połowa była balsamu brązującego) dokładnie wsmaruj żeby nie zostało smug. Te balsamy śmierdzą kilka godzin po aplikacji więc radzę używać na noc a rano wziąć prysznic (musisz uważać osuszając się, tak aby nie "zedrzeć" z siebie balsamu - wycierać się nie pocierając skóry a delikatnie przykładając ręcznik aby wciągnął wilgoć). Następnie powtarzaj aplikacje balsamu przez 2-3 dni - właściwie to do uzyskania odpowiedniej barwy skóry a 1-2 razy w tygodniu jeśli będzie Ci się chciało w to bawić. W dni w które nie używasz balsamu polecam nawilżanie skóry

Ja używam balsamu brązującego z KOLASTYNY. Jestem bardzo zadowolona

Tylko i wyłącznie fake bake, drogie ale dosyć wydajne, na skórze żadnych plam jak po prawie każdym balsamie brązującym, jest sam z siebie brązowy więc widać jak go nakładasz dlatego plam nie ma, po godzinie płuczesz się wodą i masz na 5 dni spokój, opalona jak z wakacji, polecam naprawdę!


I jeśli chodzi o skórę to wystarczy przed aplikacją zastosować peeling podczas kąpieli a 12h po aplikacji balsam i wystarczy

ja stosowałam z Ziaji i mogę polecić;a numer z suszarką,ciekawe?trzeba wypróbować

Cytat
KatKa94
Ja używam balsamu brązującego z KOLASTYNY. Jestem bardzo zadowolona

Ja używam Lirene. Nawet jak masz jaśniutką karnację to polecam do ciemnej karnacji, ponieważ szybciej będzie widać efekt Już po 1 zastosowoaniu coś widać. Ja go nakładam palcami. I myślę ze jeżeli zaastosujesz zwykły balsam przed tym brązującym to nic się nie stanie. Polecalabym Ci zmieszać dwa i będzie git

ja uzywam tych i sa dobre:

Osobiście wolę olejki brązujące bo balsamy przesuszają mi skórę i czuję dość nieprzyjemny dyskomfort z tego powodu, jeśli mam już polecić balsam brązujący to polecam jedynie St.Tropez - Everyday Moisturiser

Dziękuję za porady, bardzo mi pomogłyście . Właśnie na necie tak jak i tu spotkałam się z odmiennymi opiniami na temat tego czy mozna pod balsam brązujący używać innego preparatu, ale chyba spróbuję obu wersji i zobaczę jakie będą efekty ... Jeśli chodzi o cierpliwość to też myślę że dam radę, nigdzie mi się nie spieszy, siedzę teraz w domu po maturze a na wakacje jadę dopiero w lipcu.

Tanexpert ma super pianki a jak wolisz balsam to też mają - desert rose