ciągle tyje:(

od 5 dni jestem na diecie.. radykalna zmiana jedzenia.zero ciężkiego,smażonego jedzenia mc donalda,piję po 2l wody i ćwiczenia.staram się jeść o regularnych porach.wcześniej mogłam nie jeść cały dzień a na wieczór wciągnąć mc donalda. w ciągu roku prztyłam 10kg jednak waga staneła w miejscu a od momentu diety o zgrozo idzie w górę. w ciągu tych 5dni przybyło 3kg.Mój przykładowy jadłospis dzienny to:
1śniadanie/b]
2jajka,pomidor i herbata miętowa bez cukru(suszone liście mięty z działki)
2śniadanie/b]
pół szklanki jogurtu naturalnego z musli i szklanka wody
obiad/b]
sałatka :kapusta pekińska,ogórek,pomidor,papryka,kilka kostek fety i to zalane jogurtem naturalnym
podwieczorek/kolacja/b]
jogurt do picia AKTIVIA

Co jest nie tak? jem zdrowo,ćwiczę, wlewam w siebie wodę ,której nienawidzę.Wszystko,żeby poprawić swoje ciało a zamiast chudnąć tyję..

Na twoim miejscu udałabym się do lekarza, bo może byc coś nie tak.. Jesz naprawde mało..

Może organizm się kapnął, że radykalnie zmieniłaś dietę i magazynuje na zapas i się nawet mu nie dziwię, ale on długo nie pociągnie, bo nie będzie z czego.

To samo pomyślałam co malmie. A jak ćwiczysz? ile razy w tygodniu?

Rozumiem jeśli po np 2 miesiącach by nie było efektów,ale nie po pięciu dniach....najpierw organizm musi się przestawić na zdrowszy tryb....bądź cierpliwa,nie ma nic od razu niestety,na efekty trzeba trochę poczekać.... na obiad proponowała bym dorzucenie np jakiejś rybki,kurczaka,do śniadania ze dwie kromki ciemnego pieczywa,jeść za mało to też wcale dobrze nie jest

Trochę tak uboga ta dieta, ale jeśli Ci starcza to ok. Bądź cierpliwa.

Jem mniej więcej to samo + mieso do obiadu i od 17 stycznia spadło ponad 8 kg, radziła bym zrobić badania

oddziel sobie ostatni posilek. jakis jogurt i lekka kolacja, bo to za malo. twoj organizm sie przestawia i jak powiedziala kolezanka wyzej - magazynuje. potem to sie ustabilizuje, pozbedzie sie wody itp itd. bez stresu. nie waz sie.

ja nie mówię,że liczyłam na to,że w tydzień waga spadnie ale dlaczego idzie w górę?? po ostatniej wizycie u lekarza napewno nigdy więcej się nie wybiorę do tutejszych lekarzy...

a jak z wypróżnieniami? bo może organizm gromadzi w jelitach te wszystkie warzywa, owoce itp, zbierasz wodę a jak się oczyścisz to będziesz ważyła mniej? w ogóle waga nie jest dobrym wyznacznikiem chudnięcia tlko centymetr krawiecki to po pierwsze. Dajmy na to: zjesz 2 kg jablek, nie wyproznisz sie tego dnia, nosisz te 2 kg wiecej w sobie, chociaz to nie tłuszcz i to w końcu wydalisz..... Po drugie 5 dni diety to zdecydowanie za mało zeby schudnąć, ja pierwsze efekty zauważyłam gdzieś po 30 dniach.....Po trzecie nie zaszkodzi sprawdzić tarczycę, aczkolwiek ja bym chociaz z miesiąc sie poodchudzala i dopiero wtedy jak by nic z wagi ani obwodu pasa/bioder nie ubylo to bym sie udala do lekarza.....

za mało jesz 5-6 posiłków dziennie co 2-3 godziny

Dokładnie ! Powinno sie jesc czesto ale w malych ilosciach, anie radykalnie prawie nic! MALMIE ma racje

nie chodzi tylko o wagę ale przedewszytskim o wygląd bo tyję w oczach...
abbyleekasia tyle mi wystarcza. po prustu nie jestem głodna a nie będę w siebie wpychać na siłę.. po za tym jogurtem jest jeszcze malutka kolacja
to nie jest tak ,że prawie nic.. bo ja się tym naprawdę najadam..

poczekaj jeszcze, 5 dni to mało.

A swoją drogą trochę mało jesz, zero mięsa masz w tym jadłospisie.

troszkę mało jesz. Usiądź sobie i przelicz tak sensownie ile kalorii jadłaś do tej pory. Ze wszystkim prezkąskami, napojami etc.
Potem wyznacz sobie cel. Jak szybko chcesz chudnąć? Ile kg w miesiąc?
Im wolniej chudniesz tym lepiej bo ciałko ladnie wygląda i ciężej o efekt jojo.
Następnie przelicz jaka to jest strata kcal dziennie i tak rozpisu swoją dietę by obniżyć spożywanie kcal o ilość niezbędną do osiągnięcia celu.
Też zgadzam sie z malmie że problemem może być bunt organizmu.
Ja chudnę powoli w 2 msc 5 kg, przy czym w drugim msc to było 2 kg bo miałam 2 tygodniowe zastoje na wadze.