Piercing

Witammam pytanko czy robiła sobie któras z was kolczyk na górną wargą a'la merlin monroe?Jak wyglada taki zabieg,czy jest bezpieczny i prosty jak przekłucie ucha?ile czau trwa i jak długo goi sie miejsce przekłucia?,jest bolesny i czy znieczulenie jest miejscowe,jak gruba jest igła?

Jeśli chcesz wykonać sobie taki kolczyk to udaj się do profesonalego pierciera, a nie do kosmetyczki. To po pierwsze Zabieg jest prosty i bezpieczny o ile robi to wykfalifikowana osoba. Samo przekłuwanie trwa jakieś 2 sekundy, a proces gojenia zalezy od reakcji Twojego organizmu i czy odpowienio dbsz o miejsce przekłucia. Znieczulenia nie dostajesz, ale nie jest to jakos szczegółnie duzy ból. Wiadomo, że to kwestia indywidualna, ale ja nie czułam bólu podczas robienia moich kolczyków (mam m.in. dwa pod wargą) jedynie dziwne, dosć nieprzyjemne uczucie, gdy kolczyk przechodził przez ciało. Igła zależy od wielkości kolczyka, który zamierza założyc Ci piercer. Z regóły jest to rozmiar 1.6

Czyli jest tak samo bezpieczny jak przekłucie ucha?

myślę że nie, masz inne tkanki na wardze i na płatku ucha

Prawdę mówiąc no nie do końca. Jesli ktoś zrobi to nieumiejętnie to może dojść do uszkodzenia nerwów i np. do opadnięcia wargii. Ale to nie zdaża sie często. Okolice wargi sa też częściej narażone na infekcje (ze względu na pokarm, ale piercer przekaże Ci wszytskie infrmacje jak dbać o świerze przekłucie i jeśli będziesz stosowała sie do jego zaleceń nic Ci nie będzie.