Hej dziewczyny Sluchajcie mam taki problem. otóż jakiś czas temu bardzo dużo schudłam, w przeciągu 4 miesięcy zgubiłam 8-10 kg, nie wiem teraz dokładnie ile ważyłam wczesniej, ale nosiłam ledwo 38, a teraz 34 . ogólnie dla ciekawskich jakos specjalnie sie nie starałam, rpzyszła wiosna, zaczełam jezdzic na rolkach codziennie bo to moje hobby, potem raz w tygodniu basen, przyszło lato, wstawałam rano nie wiele jadłam, cały dzien nad wodą, pływanie bieganie,siatkówka.. wieczorem rolki, i dalej w plener. wszystko byłoby super, gdyby nie to, że przeszkadza mi nadmiar mojej skóry na brzychu. nie byłam gruba wszędzie, wszystko odkładało mi się na brzuchu, teraz jest szcuzpły z niewielkimi boczkami, ale skóa to skóra... zwisa. chciałabym zapytac, czy macie jakeis sprawdzone sposoby, czy w ogóle jakieś znacie na napięcie skóry? wiczenia to wiaodmo, ale polecacie jakieś kremy cokolwiek ? bo boje się ze kiedys jak zajdę w ciąże bedzie jej jeszcze wiecej, no chyba ze ciąża użyje zapasów z góry dzięki za rady,
Jeśli źle umieściłam wątek proszę o przeniesienie.