Jestem durną pałą. Możecie krzyczeć, ale pomóżcie. Uszy miałam przekłuwane daaawno temu. Mam 6 dziurek, z czego jedna w chrząstce. Wszystkie, o zgrozo, pistoletem. Młoda byłam i głupia. 2 w standardowym miejscu zrobione już całkiem milion lat temu mają się świetnie i w tym miejscu kolczyki noszę codziennie. Ale... 4 pozostałe okazjonalnie, jako że po włożeniu kolczyka przez jakiś czas odczuwam ból. Jakoś olałam całą sprawę i po prostu bardzo rzadko je zakładałam - maksymalnie na pół dnia rzadziej niż raz na miesiąc. Ale postanowiłam w końcu się za to wziąć, pogadałam z koleżanką, która zajmuje się piercingiem (posiada wiedzę od profesjonalnego piercera itd.) i poleciła zakupić kolczyk z tytanu, wsadzić, nie ruszać, stosować octenisept. Kolczyk okazał się mieć zbyt gruby pręt (a jest to 1,2mm) w związku z czym pożegnałam się z myślą o odratowaniu tego przekłucia, postanowiłam je zostawić w spokoju i za jakiś czas pomyśleć o przekłuciu igłą w salonie. Ale jako że coś mnie podkusiło, to włożyłam pozostałe 3 kolczyki do płatków ucha. Kolczyki z najgorszego i najtańszego możliwego materiału - kompletny badziew. Tak, porąbało mnie całkowicie. No i octenisept kupiłam juz wczesniej z myślą o chrząstce. Miejsca przekłuć zaczęły mnie pobolewać, zaczęłam je traktować owym sprayem. Z dwiema wszystko w porządku po jakichś 3 dniach już, nie boli już prawie wcale, a trzecia - KATASTROFA. Rozbabrałam sobie kompletnie ucho. Kolczyk chyba był trochę przykrótki, no i jak mówiłam to był badziew za parę zł. Zrobiła mi się dość duża twarda gulka wewnątrz ucha, widać zaczerwienienie gołym okiem, płatek ucha mi w tym miejscu napuchł tak, że aż mi się jego kształt zmienił. Wyjęłam kolczyk rzecz jasna. Nadal przemywam octeniseptem. Tylko pytanie: co dalej? Boli masakrycznie. Czy jest coś jeszcze, czego mogę użyć na tak opłakany stan tej przeklętej dziurki? Jak mi jakimś cudem uda się to zagoić, to próbować z tytanowym kolczykiem? I myślicie, że do tych dwóch pozostałych wystarczą kolczyki ze srebra czy też powinnam się zaopatrzyć w nieco lepsze? Doedukujcie mnie, błagam. Czas najwyższy.